Drzwi Mi³o¶ci
* Zadanie dodatkowe na j.polski - opowiadanie o drzwiach :)
Drzwi mi³o¶ci
-Znów mi siê nie uda³o, czego mi brakuje?- Zapyta³am moj± najlepsz± przyjació³kê.- To ju¿ kolejny casting, w którym siê nie uda³o. Moja dieta, æwiczenia, to wszystko posz³o na marne, mam tego do¶æ.
-Uspokój siê, och³oñ trochê. Jeste¶ ³adn±, wysok± piêtnastolatk±, takich ludzi potrzebuje modeling. Nied³ugo kto¶ siê odezwie, tylko zastanawiam siê po co ci ta dieta? Wygl±dasz ¶licznie i bez diety, potrzebujesz jedzenia, ro¶niesz. – Pociesza³a mnie ca³y czas Marta, ale ja i tak mam swoje zdanie na ten temat.
-Wiesz co, chyba naprawdê lekko przesadzam, zaszalejmy, chod¼my na fast fooda. – No i tym sposobem, zda³am sobie sprawê, ¿e nie warto tak chudn±æ dla kariery, bo przecie¿ nawet nie jest pewne to, ¿e j± kiedykolwiek zrobiê.
Zamówi³am bagietkê, tak na pocz±tek, trochê ostro¿nie, bez ketchupu. Marcia zamówi³a frytki. Zaczê³y¶my plotkowaæ jak to zwykle kobiety. Rozmawia³y¶my o kole¿ankach, kolegach, próbowa³am nie my¶leæ o nieudanym castingu. Minê³o mo¿e jakie¶ dziesiêæ minut w restauracji, dopiero przynie¶li bagietkê, której nie zaczê³am je¶æ i zadzwoni³ telefon. My¶la³am, ¿e to które¶ z rodziców, myli³am siê. Kiedy siê roz³±czy³am krzyknê³am ze szczê¶cia, polecia³y mi tak¿e ³zy rado¶ci. Szybko wziê³am do rêki bagietkê i wrzuci³am j± do kosza. Przytuli³am siê do przyjació³ki.
-O co chodzi? Czemu wyrzuci³a¶ zapiekankê? Dlaczego p³aczesz?
-W³a¶nie zadzwoni³a do mnie firma, która chce ¿ebym zosta³a foto-modelk± i zareklamowa³a im drzwi! Rozumiesz to? Drzwi szczê¶cia!- P³acz±c wydusi³am to z siebie.
-Gratulujê kochanie! Mówi³am, ¿e siê uda! Kiedy masz to zrobiæ?
-Mam przyj¶æ jutro na szesnast± i omówimy szczegó³y.
-Gdzie to jest? – Dopytywa³a siê Marcia.
-Na Ochojskiej, firma nazywa siê „Mebel time”. Bo¿e, zaraz umrê ze szczê¶cia…
Kolejny dzieñ. Dzieñ rozmowy. Jestem tak jak mia³am byæ, czwarta. Wesz³am, zapyta³am siê w informacji gdzie mam pój¶æ, skierowano mnie do dyrektora graficzno-fotograficznego. Przywita³am siê, w mgnieniu oka, gdzie¶ z ty³u przemkn±³ mi pewien ³adny ch³opak. Dyrektor zapyta³ siê o moje do¶wiadczenie, opowiedzia³am mu, ¿e kiedy¶, dawno, gdy by³am dziewczynk± pozowa³am do zdjêæ z kalendarza. Powiedzia³am te¿, ¿e rodzice siê zgadzaj±, bo tak te¿ by³o, cieszyli siê razem ze mn±. Mój pracodawca ucieszy³ siê, ¿e mia³am ju¿ do czynienia z aparatem. Wyt³umaczy³, ¿e zdjêcia bêd± nie tylko w Polsce, ale te¿ za granic±. Katalog reklamuj±cy drzwi. ¦wietnie, nie mogê siê doczekaæ. Za jedno zdjêcie piêæset z³otych, zdjêæ ma byæ piêæ plus jedno darmowe dla mnie na pami±tkê. Rany, nie do¶æ, ¿e robie to co kocham to jeszcze mi za to p³ac±! Jestem w siódmym niebie. Od dzi¶ kocham wszystkie drzwi! Sesja ma byæ za dwa dni, do¶æ szybko, tylko muszê siê urwaæ ze szko³y, trudno. Wychodz±c z gabinetu natknê³am siê na tego ch³opaka, okaza³o siê, ¿e to on bêdzie mnie fotografowa³. Przystojny osiemnastolatek. Rozmawiali¶my trochê, powiedzia³, ¿e stroje do ubrania bêdê mia³a, tylko mam daæ mu mój numer telefonu na wszelki wypadek. Da³am.
Po powrocie mama, tata i Marta wykoñczyli mnie pytaniami, mamie da³am zgodê do podpisania i opowiedzia³am wszystko po kolei.
- Jaki jest ten ch³opak? – Matra przesz³a do sedna.
-Znam go dopiero od dzi¶, co mogê ci powiedzieæ, jest ³adny. No i…
-I co?
-I piszê z nim, mam jego numer i fajnie siê z nim SMS-uje. Jest uroczy.- Powiedzia³am to przyjació³ce, choæ i tak wyczu³a, ¿e siê nim zauroczy³am.