Do szuflady.. podsumowanie

Autor: Aqua-Juni
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

I jak tam? dobrze wszystko? hmm podsumowanie , chyba dziś muszę to zrobić...jednym słowem się nie da, czasem mam tak ,że analizuje swoje życie to znaczy co robiłam dobrze a co nie. I wydaje mi się ,że sporo rzeczy mogłam zrobić inaczej. jak mawiała moja mama zrób dziś żebyś nie musiała tego robić w weekend...hehheh serio... i zgadzam się z tym...kurcze te weekendy często były zajęte, niestety. Pamiętam jak byłam chora kurcze nie wiem czy o tym niepisałam już...to przez mgłę covidową...znacie to? jak się choruje na covid efekt uboczny skleroza..serio...no więc gdy byłam jeszcze młoda i piękna miałam pewnego adoratora hehhe moja babcia by tak powiedziała, który przyszedł do mnie nie zapowiedziany a ja oczywiście w łóżku,ale nie byłabym sobą więc chyciłam że turz i szybkim gestem maznełam rzęsy gdy on w przedpokoju zdejmował buty i witał się z moją familią. Ale się udało.Oczy zpodkreślone. A on do mnie tekst " czy ty się malowałaś?" nie no skąd...żartowniś. Pewnie , że tak a jak by inaczej, nie chciałam , żeby mnie zapamiętał chorą zakatarzoną i z podkrążonymi oczami . Teraz się z tego śmieję wtedy nie było mi do śmiechu , przejrzał mnie. :) koleś był spoko. Aha przyniósł mi misia. To było mega miłe, szkoda , że nam nie wyszło.

Hmm , życie jest zaskakujące nigdy bym nie pomyślała ,że jedna decyzja lub jakieś słowo ma taki ogromny wpływ na resztę życia...

cda..

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aqua-Juni
Użytkownik - Aqua-Juni

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-04-07 21:43:35