derF♥

Autor: kalwa888
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Pierwsza Strata.
Pierwsza trwała około tygodnia. Było namiętnie, ale bardzo krótko. I wszystko było na niby. Żadnych uczuć. Jedynie wykorzystanie, zaspokojenie potrzeb. Całkiem nieznanych dla mnie. Utrata przybliżyła mi podłogę kuchni domu, w którym mieszkam. Z ludźmi, którzy nazywają się Rodzina. Ale nikt mnie nie widział, gdy to robiłem. Tonąłem we własnych łzach. Tarzałem się we własnym nieszczęściu jak mój pies Kajtek w gównie. Dlaczego byłem tak bardzo nieszczęśliwy? Czy już kochałem? Nie sądzę. Nie zdążyłem. Ale chyba tak myślałem. A może poczułem się jak śmieć? Odrzucony. Dlatego tarzałem się po podłodze. To tam często znajdują się śmiecie. Ludzie podnoszą takiego śmiecia i go wyrzucają. Ale mnie nikt nie podniósł… Leżałem więc, aż nadeszła susza moich oczu i zimno mego serca. Nieczuły, rozmawiałem z kartkami i trułem swoje kruche ciało i umysł. Chodziłem boso i upadałem. I wtedy przyszła kolejna Strata. Spełniła dziecinne i chłopięce marzenia, ale odebrała te wysublimowane ukrywając mnie przed rodzicielką. Chodziłem do lasu ale nikogo tam nie było. Rzucałem więc o asfalt i krzyczałem do nieba. Ale Strata nie mówiła. Strata pozostawała nieczuła i nie wyznała miłości. Może ze strachu, może nigdy jej nie było? Trwało to kilka miesięcy. Ogrzewała moje dłonie niezależnie od tego czy było mi zimno czy nie. Nawilżała moje usta niezależnie od tego czy były suche czy nie. Nie potrafiła mówić, a ja myślałem jedynie o miękkości. Krzyczałem i płakałem, chodziłem i nie spotykałem, lub spotykałem. Szukałem ale nie znajdowałem. Pytałem ale nie było odpowiedzi. Wkrótce nadszedł koniec kolejnej Straty. Płakałem wtedy, nie wierząc w miłość. Szedłem drogą i płakałem, bo przegrałem z tą która mogła być moją ukochaną. Czy znajomy mnie usłyszał i poznał? Nigdy się nie tego nie dowiedziałem. A ona nigdy mi się nie podobała i teraz też nie robi wrażenia, ale ból był wielki. Słona rzeka płynęła przez Ciche Wzgórza. Nawet w gorącu trzęsłem się z zimna. Odeszła ze mnie nadzieja i odeszła miłość. Zrezygnowałem z poszukiwań i wróciłem do trucia organizmu i umysłu. Tym razem jeszcze mocniej. Błąkałem się po świecie i pewnego dnia ujrzałem Ją. Najpiękniejszą i najcudowniejszą ze strat. Ta była najdłuższa. Nawet teraz gdy wracają wspomnienia, serce moje rozdziera wielki ból, a suche oczy podlewają spodnie. Przykuła moją uwagę tym jaka była inna. Ale miałem dość miłości. Nie chciałem się angażować, bałem się kolejnej Straty i fali ogromnego bólu, które z pewnością zniszczy moje osłabione serce i wysuszy doszczętnie oczy. Mija czas i wzajemne zainteresowanie powoli wzrasta. Ja się otwieram i daję ponieść się uczuciu, ryzykując po raz kolejny stratę. Ale nie myślę wtedy o tym, albowiem miłości nie ma jeszcze we mnie. Jest jedynie zauroczenie, pragnienie miękkości, nawilżenia i mowy. Nie ma we mnie nadziei, nie liczę więc na nic więcej. Ale z czasem moje serce staje się znów żywe, a oczy mimo iż już nie suche nie nawilżają otoczenia. Wszystko jest szczęśliwe i kolorowe, nadchodzi miłość. Odwzajemniona. Dostaję to czego najbardziej w życiu pragnąłem. Dostaję miłość, mowę i nawilżenie. Brak jedynie miękkości i nagiej pociechy. Ale nie przeszkadzało mi to. Miałem to co chciałem najbardziej. Czułem się kochany i kochałem. Czasem gdy coś psułem przychodziły łzy i wrzaski, oraz karalne guzy na mojej głowie. Sam je robiłem. Były zasłużone, bez wątpienia. Ona płakała i powstrzymywała, ale tylko do czasu. Szczęście i miłość stały się chorobą. Sam znieczuliłem Ją na samego siebie. Mijały lata, szczęśliwe głównie, ale z wieloma przeciwnościami losu i cierniami sprawiającymi ból, wdzierającymi się w serca i niszczące je. Wciąż wierzyłem w miłość ale wszystko było coraz bardziej pozbawiona ciepła, uczucia. Los zabijał naszą miłość i przynosił kolejną Stratę. Bałem się ale wciąż miałem nadzieję i wierzyłem. Czas przynosił

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kalwa888
Użytkownik - kalwa888

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2016-12-30 13:34:51