Daleko do nieba. Rozdział 1.
podszedł do okna. Oparł się o ścianę, odsunął nieco firankę i wyjrzał na zewnątrz, gdzie nieustannie padał śnieg. Amy dostrzegała, że w jego wyrazie twarzy jest niepokojący strach. Z natury jej ojciec był człowiekiem o nieskończonej sile psychicznej. Był z typu tych ludzi, którzy nigdy się nie poddają i nawet, jeśli ostatnia nadzieja umrze, gdzieś głęboko w środku mają zapasową wiarę, po którą sięgają w momentach krytycznych. Już nie raz widziała go zmartwionego, ale teraz widziała w jego minie bezsilność i napawało ją to niemałym lękiem.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora