Czarownica cz. 1
— To nie jest zabawne, April.
— Nie przejmuj się, tylko żartuję — rzuciła pojednawczo Arpil Brand, a potem zapytała — Kiedy wyjeżdżasz na to swoje zesłanie?
— Jutro z samego rana.
Prudence nie miała ochoty na dalszą rozmowę, żałowała, że przyszła do April. Choć były koleżankami i znały się jeszcze z czasów dziecięcych, Prudence wiedziała, że April skrycie cieszy się z jej wyjazdu.
Gdy Prudence miała się już zbierać, April powiedziała nieoczekiwanie:
— Oby mieli tam porządne chodniki.
— Co? — zapytała, nie rozumiejąc, o co chodzi koleżance, Prudence.
— W przeciwnym razie zniszczysz sobie wszystkie buty!
O tym Prudence nie pomyślała.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora