Burza strachu
ę.
W jednym z migoczących przebłysków zobaczyła tuż przed swoją twarzą
okropne oblicze czegoś, co kiedyś musiało być człowiekiem a teraz było
tylko czymś na jego kształt. Czarne oczodoły świeciły pustką a jama
gębowa nienaturalnie szeroko się rozwarła.
Otwarła usta by krzyknąć… Lecz nic z nich się nie wydobyło, nie zdążyła.
Burza nagle ucichła a czarne chmury rozwiał silny wiatr.
Nastał ranek.
Do pokoiku Tuli wszedł ojciec by ją obudzić do szkoły. Jednak z
przerażeniem stwierdził, że pokój jej był pusty a na poduszce leżał
tylko krzyżyk do góry nogami…
W wiadomościach jednak podano o
dziwnych anomaliach, w których zaginęły dzieci. Okazało się, jak
informował dziennik, że żaden z dorosłych nie zanotował burzy jednak
zarejestrowały to kamery i inne aparatury. Najdziwniejsze było jednak
to, co zanotowały kamery miejskie. Stacja telewizyjna postanowiła to
puścić, więc wszyscy widzowie mogli zobaczyć jak powykrzywiane sylwetki
przerażających istot prowadzą tysiące dzieci i nagle znikają wraz z
ostatnim przebłyskiem burzy…