Bajka o Śmierci

Autor: duncan
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Innego kiedyś pobili. Pokazał się za wcześnie i nie tym co trzeba. Myśleli, że chce pomóc kolesiowi, na którego mieli zlecenie i oberwał przez przypadek. Zaraz z resztą po tej akcji go zwolnili. Chyba ktoś z góry się do nich przyczepił, że wysyłają w teren nieprzeszkolonych. Tak jakby faktycznie ktoś tu jakieś szkolenia przechodził. Biurokracja i kanciarstwo jak wszędzie...

Pracował też z nimi taki stary facet, który wieczorami zawsze opowiadał najstraszniejsze historie. Podobno jeszcze w czasie wojny po ludzi chodził i od tego potem w straszną depresję wpadł. Leczyli go, ale taki dziwny po tym został. Teraz najczęściej wysyłają go do samobójców, bo podobno łapie z nimi nić porozumienia. Pogada trochę o złym świecie, podpuści jeszcze bardziej. Ostatnio nawet jakiegoś chłopaka z dachu zepchnął, bo się wkurzał, że niepotrzebnie przychodził jak ten się nie może zdecydować. Tylko samobójcy, tak naprawdę mają w tym wszystkim coś do powiedzenia. Innych zwykle nikt nie pyta czy chcą, czy nie. Ale czy to lepiej? Niektórzy chcą, a i tak im się nie udaje, bo jak stary się napije to czasem po nich przyjść zapomni, w szpitalu potem kończą – płukanie żołądka, paraliż...

Trzy uderzenia zegara wyrwały ją z zamyślenia. Rozejrzała się po pokoju. Białe ściany, na parapecie kilka doniczek z kwiatami. Na stoliku przy łóżku równo ułożone opakowania od leków i na każdym wyraźny, pisany młodą ręką opis – wieczorem, 3x dziennie, tylko w razie bólu... Na poduszce książka – Gabriel Garcia Marquez „Sto lat samotności”, założona gdzieś trzydzieści stron przed końcem i drewniany różaniec.

Kiedy przychodziła w nocy, mogła wszystko dokładnie obejrzeć. Poczuć, powąchać, dotknąć. Lubiła to, ten spokój, ciszę. Dlatego, jak tylko mogła wybierała pracę w domach. Wtedy nie miała wrażenia, że robi coś złego. Poza tym przerażały ją szpitale, wypadki samochodowe... Nikomu się do tego jeszcze nie przyznała, ale panicznie bała się widoku krwi. Nie chciała, żeby ją za to wyrzucili. Przecież tak bardzo chciałaby kiedyś pójść po swoją babcię...

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
duncan
Użytkownik - duncan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-09-19 08:57:53