Anio³y i Demony

Autor: Leila
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 1

Anio³y i demony

 


Anio³ jest jedn± z najcudowniejszych istot, jakie móg³ stworzyæ Bóg. Symbolizuje czysto¶æ, niewinno¶æ, potêgê, nie¶miertelno¶æ, duszê, duchowo¶æ, doskona³o¶æ, cierpliwo¶æ, mi³o¶æ nieskazitelno¶æ, sztukê etc. W wielu tekstach literackich obserwujemy ró¿ne postacie i kreacje Anio³a, zaczynaj±c od tych gloryfikuj±cych, a koñcz±c na tych karykaturalnych. Ju¿ od staro¿ytno¶ci widzimy, jak ta postaæ zmienia siê i ewoluuje w zale¿no¶ci od potrzeb autora. Ja wyobra¿am sobie Anio³a, jako piêkn± Istotê, nieskalan± troskami i trudami ¿ycia. Wiecznie m³od±, u¶miechniêt±, radosn± i pogodn±. Otoczon± swoist±, tylko dla siebie aur± mi³o¶ci i ciep³a. Maj±c± niewyobra¿alnie du¿e, ¶nie¿no - bia³e, puchate skrzyd³a, w których ka¿dy chcia³by siê zanurzyæ. Pachn±c± p³atkami ró¿ i maj±c± nad g³ow±, t± nadludzk± po¶wiatê. Tak wyobra¿am sobie w³a¶nie mojego Anio³a, który broni mnie przed z³em tego ¶wiata i pomaga pokonywaæ przeciwno¶ci. Co siê tyczy demonów to pos³uchajcie mojej opowie¶ci…

Ona.

Cudowna Ona. Postanowi³a opu¶ciæ ¿ycie u boku Boga, by zst±piæ na Ziemiê i otoczyæ ludzi swoj± opiek±. Przybra³a nasz± postaæ, by¶my mogli J± widzieæ, ale niektórzy z nas, Ci najwra¿liwsi mogli te¿ dostrzec, kim jest naprawdê. Ci nieliczni p³akali ze szczê¶cia mog±c zobaczyæ Jej oblicze, które zapamiêtywali na zawsze. Ona chcia³a jednak pomóc wszystkim, rozwi±zaæ problemy, pogodziæ zwa¶nione strony. Mia³a serce przepe³nione mi³o¶ci± bezwarunkow±, ludzie mówi± tak o matczynej wiêzi z potomkiem. By³a nieograniczenie dobra. Nie zna³a pojêcia k³amstwa i z³udy, które jest wszechobecne na Ziemi. Ludzie s± wygodnymi stworzeniami, ³atwiej min±æ siê z prawd± ni¿ ponie¶æ konsekwencje swoich czynów. Ona mia³a zbyt czyste wnêtrze, by kalaæ siê takim postêpowaniem. Nie rozumia³a go. Bezgranicznie ufa³a ka¿demu z nas.

Niestety ju¿ nied³ugo mia³a siê przekonaæ, jak boli skrywane po k±tach k³amstwo, fa³sz i bezduszno¶æ. Po ka¿dej pora¿ce podnosi³a siê raz, drugi, kolejny … A to trwa³o lata, wieki...  Zawód pogania³ kolejn± pora¿kê i tak bezustannie. Nie mia³a chwili wytchnienia. Tylko garstka odp³aci³a Jej sercem za podarowane serce. Z czasem zmieni³a siê posmutnia³a, zaczê³a chodziæ przygarbiona, oczy straci³y charakterystyczny blask, a ca³a postaæ cudown± si³ê, jak± emanowa³a. Pojawi³y siê pierwsze zmarszczki, a skrzyd³a zaczê³y traciæ pióra. Suknia niegdy¶ bia³a, poszarza³a i poprzeciera³a siê. Na l¶ni±cych, z³otych lokach pojawi³y siê siwe, zmierzwione kêpki... To za spraw± demonów- mieszkañców naszego ¶wiata, którzy J± skrzywdzili. Wyrywali Jej serce wielokrotnie i brukali wyp³ywaj±ce z niego dobro. Ka¿dy chcia³ wzi±æ, jak najwiêcej dla siebie. Nie zauwa¿ali ³ez sp³ywaj±cych po policzkach, pooranych coraz dotkliwiej bliznami czasu spêdzonego miêdzy lud¼mi. Kiedy okrutne demony poobdziera³y J± z warto¶ciowych rzeczy i wszystkiego, co mogli zagrabiæ, zostawili J± sam±, skazan± na swoje my¶li. Nie wstydzili siê nawet zabraæ aureolki, by potem sprzedaæ j± na pchlim targu za marne grosze.

Mimo wszystkich krzywd, upokorzeñ oraz zawodów nie ¿a³owa³a decyzji zst±pienia z Niebosk³onu. My¶la³a o tym, czego tu do¶wiadczy³a i nie mog³a zrozumieæ, ¿e na tak piêknej planecie go¶ci tyle z³a. W tej kaskadzie, barw, kolorów, rozmaito¶ci nie mia³o prawa byæ go a¿ tak wiele…

Nie maj±c ju¿ nic do zaoferowania ludziom i ¶wiatu, pozwoli³a wypadaæ piórom ze skrzyde³, które porywa³ wiatr. Nie wiadomo, gdzie i do kogo trafi³y, Nie wiadomo, gdzie rozniós³ je wiruj±cy podmuch. Obdar³a resztki koronki i im równie¿ pozwoli³a p³yn±æ w powietrzu. Odwróci³a siê i uda³a na róg ulic Skalnej i Grochowej do brudnego baru, by poznaæ zapomnienie, ukoiæ ból. Wesz³a tam s³aba i niepozorna chc±c siê napiæ. Chc±c zatraciæ siê w nie¶wiadomo¶ci. Jak robi wielu z nas.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Leila
U¿ytkownik - Leila

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-02-07 21:36:18