Amelia....ciąg dalszy ciągów dalszych...

Autor: Juni
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-A ten dalej swoje...

-No co poczujesz się lepiej.

-Chyba , że pójdziesz ze mną...

-Co?

-Ja to powiedziałam na głos...o matko , Przepraszam. Zapomnij o tym.

-Kurczę ,

-Co?

-Nie chce zapominać o takich zaproszeniach

-Cicho!!Idę już no. ,- Amelia miała na sobie leginsy i bluzę z kapturem. Nawet o dziwo nie była rozmazana, ułorzyła koc i położyła go starannie na fotelu. Nie przeszła jednak obok Tomasza, bała się , że rzuci się na niego i powlecze go ze sobą do łazienki. Jednak opanowała się. Głęboko oddetchnęła i leniwca krokiem powłuczyła się na górę.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Juni
Użytkownik - Juni

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2020-01-17 17:08:30