Ale jaja!

Autor: annakowalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Michael wychodząc z pokoju narzeczonych, natknął się na Piotrusia. Siedział pod ścianą, obydwoma kolanami ściskał butelkę wódki i głośno chrapał. Obrzucił go wzrokiem i skaczą z radości, nawet nie wie, kiedy pokonał schody i znalazł się w swoim pokoju.

Róża jak tylko usłyszała głośny sygnał klaksonu, już wiedziała, kto przyjechał. Czym prędzej zbiegła schodami w dół. Jeszcze nie zdążyła dotknąć klamki, mama już była w środku.

- Możesz mi powiedzieć moja droga, co za cyrki urządzasz? Czy ty w ogóle wiesz, Która jest godzina?

- Wiem. Jest bardzo wcześnie, ale nim prędzej się dowiesz, tym lepiej. Zmieniłam narzeczonego, już nie wychodzę za Piotrusia, tylko za Michaela.

- Jak ty sobie wyobrażasz?! Wszystko jest przygotowane do ślubu, a ty sobie w kulki z nami lecisz?! Trzy razy nam numer wycięłaś, czwarty raz nie damy się nabrać!

- Mamo uspokój się i nie krzycz na mnie. Poznałam Michaela i on chce się ze mną ożenić. Jest czarny, ale bardzo przystojny i na pewno ci się spodoba. A poza tym, widziałam go gołego.

- Gołego go widziałaś?! Ale jaja! – krzyknęła mama, chwytając się rękoma za głowę.

- Jaja też miał – przytaknęła Róża.

- Ona nie kłamie – rzekł Michael, stając obok Róży. Widząc zaskoczoną minę matki – wyciągnął do niej dłoń. – Jestem Michael i chociaż jestem czarny, ale mieszkam z rodzicami w europie. Chciałem jeszcze dodać, ojca mam białego, matkę mulatkę: studiowali razem w Oxfordzie. Gdy ukończyli studia, pobrali się i osiedlili w Wielkiej Brytanii. Obydwoje wykładają na uniwersytecie. Ja natomiast studiuję na Uniwersytecie Medycznym, tu w Polsce – powiedział jednym tchem, żeby zrobić jak najlepsze wrażenie.

 Mama się uśmiechnęła, w końcu lekarz, to nie mechanik samochodowy – pomyślała i oddała uścisk dłoni. Z ojcem też było pół biedy, najpierw się pienił. Ale kiedy mu żona wytłumaczyła, o co w tym w wszystkim chodzi w końcu zmienił zdanie. Prawdę powiedziawszy, nie żal mu było Piotrusia, tylko, kto będzie mu naprawiał samochód? Po tygodniu odbyło się huczne, na sto osób wesele. Zaś po miesiącu, odbył się skromny ślub, w którym uczestniczyli rodzice Michaela i Róży oraz dwóch świadków. Po ślubie, Michael znowuż miał problem. Jego nowo poślubiona żona, tak się skumała z jego matką, że postanowiła: skoro tylko Michael ukończy studia wyjedzie wraz z nim do Wielkiej Brytanii.

Anna Kowalczak              

 

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
annakowalczak
Użytkownik - annakowalczak

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2018-12-26 19:20:59