Thriller kryminalny amerykańskiej mistrzyni gatunku, podziwianej przez Harlana Cobena, Lee Childa i Tess Gerritsen.
Gdy ktoś, kogo kochasz znika bez śladu – jak daleko się posuniesz, by odzyskać ukochaną osobę?
Dla byłego profilera FBI, Pierce’a Quincy’ego, właśnie zaczął się najgorszy koszmar: na opuszczonym odcinku autostrady w Oregonie znaleziono porzucony samochód. Z włączonym silnikiem i damską torebką na siedzeniu kierowcy. Po Rainie Conner, jego żonie, z którą jest w separacji, nie było już ani śladu. Czyżby w końcu dogonił ją jeden z duchów z burzliwej przeszłości? A może jej zniknięcie miało związek z jakąś sprawą, nad którą oboje pracowali – choćby okrutnego podwójnego zabójstwa lub domniemanego znęcania się nad głęboko zaburzonym dzieckiem – i którą Rainie wzięła sobie za bardzo do serca? Wraz ze swoją córką, agentką FBI Kimberly Quincy, Pierce walczy z lokalnymi władzami, ścigając się z czasem i gorączkowo poszukując odpowiedzi na pytania, których boi się zadać.
Jest jednak ktoś, kto wie, co stało się tamtej nocy, i już kontaktował się z prasą. Jego warunki są jasne: chce pieniędzy, władzy i sławy. Jeśli nie dostanie tego, czego żąda, Rainie odejdzie na dobre.
Zegar tyka nieubłaganie, a Pierce rozpoczyna desperackie, pełne wstrząsających przeżyć poszukiwanie zabójcy, najgorszej prawdy i miłości swojego życia, którą być może utracił już na zawsze.
Czasami to, że bardzo kogoś kochasz, to wciąż za mało.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
„Zdumiewające, co człowiek może sam sobie zrobić. Jak potrafi sam siebie okłamywać. Jak potwornie skrzywdzić. Można mieć wszystko, czego się pragnie - kochającego męża, dobrą pracę, piękny dom - i wciąż być nieszczęśliwym.”
Jak ja uwielbiam książki z tak genialnie skonstruowaną fabułą i dynamiczną akcją! Dzięki temu od samego początku wciągnęłam się w historię i nie mogłam się od niej oderwać. Tutaj nic nie dzieje się przypadkiem, cała fabuła jest dokładnie przemyślana, a śledztwo zostało poprowadzone w sposób genialny. Intryga goni intrygę i czym dalej brniemy w fabułę tym więcej ona wzbudza w nas emocji.
Gardner stopniowo buduje napięcie, dodaje klimat grozy i płynie przechodzi w narracji od pokazywania śledztwa do scen uwiezionej Rainie. Pozwala nam to brać czynny udział w śledztwie i poczuć to samo co uwięziona kobieta, ale i jej rodzina. Do ogromnych plusów trzeba także zaliczyć fakt, że autorka świetnie przywołuje ważne wydarzenia z życia kluczowych bohaterów dzięki czemu brak znajomości poprzednich części wcale nie przeszkadza w nadążeniu za tym co się obecnie dzieje. No i samo zakończenie, które totalnie mnie zaskoczyło, ale i usatysfakcjonowało.
„Zaginiona” to świetnie poprowadzony thriller, z którym bardzo miło można spędzić czas. Dostajemy w nim tak naprawdę wszystko czego można oczekiwać od tego gatunku. Osoby, które już od jakiegoś czasu czytają moje recenzję wiedzą, że do twórczości Gardner mam słabość, ale co ja poradzę na to, że autorka ma taki świetny styl, a jej książki zawsze mają niebanalną fabułę? Zdecydowanie polecam!
Każdy, kto zna twórczość Lisy Gardner wie doskonale czego może się spodziewać. I tym razem również będzie emocjonująco. Autorka nie odpuszcza, można zaryzykować stwierdzenie, że dojrzewa, a wraz z nią każda kolejna jej historia staje się bardziej przemyślana i ciekawsza.
Na poboczu drogi zostaje znaleziony samochód z otwartymi drzwiami i włączonym silnikiem. W środku nie ma nikogo, na fotelu pasażera leży damska torebka. Szybko okazuje się, że auto należało do Rainie Conner. Mąż zaginionej, były profiler FBI Quincy, ma uzasadnione obawy, że małżonkę dopadła niechlubna przeszłość. Czy poradzi sobie z demonami przeszłości? Od jakiegoś czasu byli w separacji, dalsze trwanie ich związku było pod znakiem zapytania. Gdyby kobieta zdecydowała się na walkę z nałogiem, który ją wyniszczał, byłoby im łatwiej. Jednak uzależnienie nad nią górowało.
Rozpoczyna się szybkie śledztwo pod wodzą młodego detektywa, Kincaida. Quincy wraz ze swoją córką, młodą agentką FBI Kimberly Quincy włączają się w dochodzenie. Nie jest im łatwo, gdyż poszukują bliskiej im osoby. Wszyscy zastanawiają się, dlaczego Rainie została porwana. Czy dla okupu, którego zażądano czy też porwanie miało związek z prowadzonymi przez nią sprawami. Jak chociażby jej ostatnim podopiecznym, zbuntowanym kilkuletnim chłopcem, Dougie? Wkrótce dziecko również znika, co sprawia, że policjanci zaczynają łączyć te dwie sprawy i bliżej się przyglądają rodzinie dziecka. Dokąd doprowadzi trop? Jakie zaskoczenie czeka na nich na drodze poszukiwań? Dlaczego wcześniej nikt nie zwrócił uwagi na zachowania innych uczestników akcji poszukiwawczej? Dogłębna i wnikliwa analiza ich zachowań prowokuje do stawiania kolejnych pytań …
Zaginiona to znakomity i tajemniczy thriller mistrzyni gatunki, cenionej autorki Lisy Gardner. Spod jej pióra wychodzą same smakowite kąski, którymi żywimy się przed długi czas. Przenikliwa atmosfera pośpiechu, aby być krok przed sprawcą, tylko potęguje doznania i wzmacnia przeżycia. Jesteśmy niesamowicie podnieceni, cały czas nie wiemy, w którym kierunku potoczą się wydarzenia. Nie mamy pewności, że fabuła będzie miała szczęśliwy happy end, przecież Gardner potrafi też zaskoczyć. Ale wiedząc, że jej bohaterowie to zazwyczaj silne i odważne kobiety, ma się nadzieję, że łatwo nie oddadzą swojej skóry. Przekonajmy się czy również i tym razem zbuntowana kobieta z nałogami przetrwa i będzie miała szansę cieszyć się szczęściem u boku męża …
Świetnie i misternie uknuta fabuła sprawia, że w nas cały czas jest obecne pytanie, kto może stać za tym porwaniem. Taka zabawa z czytelnikiem w kotką i myszkę nieustannie nas oddala od prawdy, zamiast przybliżać. Poziom jej skomplikowania nie daje chwili wytchnienia i spokoju. A biorąc pod uwagę przyjazny styl autorki, bez zbędnych upiększeń i nużących opisów, jest pewne, że kolejna noc przed nami będzie niełatwa. To lektura nieodkładalna, dopóki nie ujrzymy końcowego światełka w tunelu kłamstw i intryg, nie zaśniemy …
Dlaczego warto po nią sięgnąć? Powodów jest wiele, ale ta mroczna i przerażająca atmosfera strachu i niepewności jest jedyna w swoim rodzaju!
Snajper policji stanowej Massachusetts Bobby Dodge obserwuje przez lunetę tragiczne wydarzenia w pobliskim domu. Uzbrojony mężczyzna zabarykadował się...
Thriller kryminalny z detektyw D.D. Warren. Przyszła ofiara wybierająca osobę, która będzie prowadziła śledztwo w sprawie jej zabójstwa… Brzmi...
Przeczytane:2023-02-25, Ocena: 5, Przeczytałam,
Sięgając po piątą część cyklu Lisy Gardner „Quincy & Rainie” miałam pewne obawy, czy uda mi się zaangażować w nią w pełni bez znajomości poprzednich tomów, ale okazało się, że bezpodstawne. Wydawnictwo pewnie miało swoje powody wnawiając w pierwszej kolejności ten tom (część szósta „Pożegnaj się" miała premierę 22 marca, a siódma pojawi się już w kwietniu),a nazwisko autorki dodatkowo rozwiało moje obawy.
Tak jak w przypadku serii z detektyw D.D. Warren, tak i tu kolejne tomy łączą postaci głównych bohaterów i kontynuowany wątek osobisty, a poruszane sprawy kryminalne stanowią odrębne historie.
Policjantce Rainie Connor nie towarzyszymy jednak w prowadzonym śledztwie. To ona staje się poszukiwaną ofiarą porywacza, a psycholog kryminalny Pierce Quincy zostaje odsunięty od śledztwa ze względu na łączącą ich relację. Gdy do redakcji lokalnej gazety zostaje przesłany list z żądaniem okupu rozpoczyna się walka z czasem i oprawcą prowadzącym dziwną grę, w której nie sposób wygrać. Czy szuka jedynie usprawiedliwienia dla swoich najniższych instynktów?
"W sprawach o okup zawsze chodzi o coś więcej"
Równolegle do prowadzonych poszukiwań poznajemy makabryczną sprawę morderstwa matki i jej czteroletniej córki, przy której przed kilkoma miesiącami pomagali Quincy i Rainie oraz poruszające losy chłopca przekazywanego kolejnym rodzinom zastępczym. Czy te sprawy mogą w jakiś sposób wiązać się z porwaniem policjantki?
Ta powieść ogromnie mnie poruszyła krzywdą dziecka, niemym krzykiem, którego nikt nie słucha. Emocjami, przygniatającymi niczym głaz, spod którego czasem trudno wypełznąć. Obłąkańczą żądzą, która potrafi przejąć kontrolę nad ludzkim życiem. W końcu przyniosła refleksję nad granicą pomiędzy wolnością prasy a narażeniem na ryzyko ofiar przestępstwa, gdy bezwzględność wygrywa ze zwykłą przyzwoitością, a rozgłos okazuje się ważniejszy niż bezpieczeństwo ofiar.