Inferno, niewielkie miasteczko w stanie Teksas, pod koniec XX wieku lata świetności ma już dawno za sobą. Wyludnione, wstrząsane potyczkami lokalnych gangów, zmagające się z plagą bezrobocia i napięciami na tle rasowym z dnia na dzień pogrąża się w coraz większym marazmie.
Cody Lockett, nastolatek mieszkający z ojcem alkoholikiem, czuje się przytłoczony atmosferą miasteczka i planuje je opuścić. Jednak w dniu, w którym zamierza wyjechać, wszystko się zmienia. W pobliżu Inferno rozbija się statek kosmiczny, a wkrótce pojawia się drugi, który otacza miasto polem siłowym. Obca istota z pierwszego pojazdu używa ciała małej dziewczynki, Stevie, by ukryć się przed drugim obcym – zmiennokształtnym i śmiertelnie niebezpiecznym Żądlakiem.
Miasteczko Inferno zmienia się w pole walki między dwoma przybyszami z kosmosu. Żądlak, bezwzględny łowca nagród, ma za zadanie wytropić uciekiniera, nie licząc się z kosztami. Czy uwięzieni wewnątrz kopuły mieszkańcy zdołają stawić opór jego śmiercionośnym wynalazkom? Czy uda im się ocalić nie tylko własne życia, ale i całą planetę?
Żądlak autorstwa Roberta McCammona (m.in. cykl przygód Matthew Corbetta: Zew nocnego ptaka, Królowa Bedlam, Pan Slaughter, oraz powieści: Słuchacz, Bagno, Magiczne lata, Łabędzi śpiew) to dynamiczna, pełna zwrotów akcji powieść ociekająca klimatem horrorów z lat 80. XX wieku, a jednocześnie pastisz klasycznych westernów.
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2025-02-25
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 564
Tytuł oryginału: Stinger
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Sławomi Kędzierski
Wymierające, oblepione kurzem miasteczko w stanie Teksas, Inferno! Już sama nazwa owej zapadłej dziury wystarczająco mnie pobudziła, poczułam westernowy klimat!
Inferno jest ogarnięte beznadzieją. Ludzie uciekają z braku widoków na przyszłość, bezrobocie, rasizm i walki gangusów... I to właśnie tu wydarzyło się coś niewyjaśnionego! W pobliżu rozbił się statek kosmiczny w wyniku awarii. Niedługo potem pojawia się drugi, który go ścigał i jakby tego było mało, otacza mieścinę polem siłowym.
Inferno zamienia się w arenę walki pomiędzy dwoma kosmicznymi przybyszami! Wyobrażacie to sobie? Uwięzieni wewnątrz kopuły mieszkańcy muszą się zmierzyć z nieznanym. Czy im się uda? Czy ocalą ludzkość?
O rany! Co z dynamiczna akcja! To wszystko rozgrywa się w ciągu zaledwie jednej nocy!
Cała plejada różnych postaci, począwszy od miejscowego pijaczka, zrzędliwej starej baby, szeryfa, którego dobre lata dawno przeminęły, nauczyciela, lekarki weterynarii i nastoletnich gangsterów - wszyscy muszą własne animozje odłożyć na bok i zjednoczyć się do walki ze wspólnym, groźnym, kosmicznym wrogiem.
Co za klaustrofobiczna atmosfera! Do tego nikomu nie można ufać ze względu na pewne zdolności kosmity. To było przerażające!
To świetny horror lat 80. XX wieku! Nie mogłam się od tej książki oderwać, ani się obejrzałam, to był koniec. Żałuję, że nie znałam twórczości autora w czasach, gdy zaczytywałam się w książkach Stephena Kinga i Deana Koontza, ale lepiej późno niż wcale! Polecam!
Usherowie są jedną z najpotężniejszych rodzin w Stanach Zjednoczonych. Gigantycznej fortuny dorobili się na produkcji i handlu bronią. Dzięki tak ogromnemu...
W odpowiedzi na bezprecedensowo wrogi atak rząd decyduje się użyć broni atomowej. Ameryka, jaką znaliśmy, przestaje istnieć. Teraz wszyscy, od prezydenta...
Przeczytane:2025-03-03, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025,
,,Żądlak"
[współpraca reklamowa @wydawnictwo_vesper]
O rany...
Ta książka przeniosła mnie do przeszłości. Do czasów, kiedy byłam małą dziewczynką, a filmy w telewizji przypominały historie jak z tej książki. Nienawidziłam tych filmów przez sztuczność i absurdalność.
Wydaje mi się, że gdybym przeczytała tę książkę w czasach, kiedy została wydana, kiedy świat telewizji nie byłby aż tak rozwinięty, pewnie powiedziałabym: WOW. TA KSIĄŻKA BYŁA NIESAMOWITA. Ale niestety... nie była.
Największym problemem tej książki jest jej długość. Na prawie 570 stron niewiele się działo, a to, co mogłoby się wydawać interesujące, nie zainteresowało.
Nie wiem, co mogę o niej napisać, bo nie mam o niej za wiele do ,,powiedzenia". Liczyłam na książkę, która mnie zaskoczy, wstrząśnie mną i cóż....
Bohaterowie tej historii byli bardzo przeciętni. Oczywiście mieli swoje własne problemy, ale czy one zostały rozwinięte na tyle, abym mogła być zadowolona? Nie. W tej książce pojawiło się wiele różnych perspektyw. Przypominały mi one zmieniające się ujęcia w filmie... pewnie tylko po to, by przedłużyć "akcję", a ewentualnymi efektami wzbudzić panikę.
Sam motyw kosmitów według mnie był kiepski, a odkrycie: dlaczego, po co, co i jak - nie było żadnym zaskoczeniem. Oczekiwałam, że ten wątek zostanie dużo bardziej rozwinięty i będzie mieć coś więcej do zaoferowania.
Akcja książki była strasznie żmudna. Gdy krew się lała, albo kiedy miało miejsce coś, co teoretycznie mogłoby wywołać strach, tak naprawdę nic nie wzbudziło. Drętwo i bez emocji.
Podział na gangi i struktura tego wszystkiego? Liczyłam na napięcie, zagrywki, wyczuwalny konflikt. Nic z tego.
Chciałabym napisać o niej coś więcej, ale niestety nic nie przychodzi mi do głowy. Po przeczytaniu tej książki (cytując moją córkę) "moja głowa jest pustka jak pustka". A ja mogę napisać tylko to, że się zawiodłam.