Od premiery najważniejszego dokonania Joyce’a mija w 2022 roku sto lat. Jak przystało na arcydzieło, „Ulisses” obrósł w tym czasie wielką legendą. Mówi się o nim, że to majstersztyk literackiego modernizmu, najdoskonalsza artystycznie powieść, jaką kiedykolwiek napisano, najtrudniejsza w lekturze (i przekładzie) książka świata, księga ksiąg, zawierająca całą wiedzę ludzkości, powieść z kluczem albo powieść szyfr, kryjąca tajemne treści. Niektórzy komentatorzy twierdzą nawet, że literatura przed tym utworem i po nim to dwa odrębne światy. „Ulissesa” ustawiono więc na piedestale i koturnach, do wtóru łatwo wpadających w ucho opinii o jego elitaryzmie, dlatego wciąż otacza go sława utworu wybitnie nieprzystępnego językowo i erudycyjnie. Owszem, niesie on i takie filozoficzno-dyskursywne cechy czy wartości, jest jednak dziełem otwartym, wielowarstwowym, które da się odbierać również jako realistyczną, tragikomiczną opowieść o zwykłym ludzkim losie, zrozumiałą pod każdą szerokością geograficzną. Lektura dublińskiej epopei to porywająca przygoda – intelektualna, choć jednocześnie ludyczna, podobna do tej, jaką okazało się jej tłumaczenie, gdyż powieść tę można czytać również dla rozkoszy czysto estetycznych i emocjonalnych, płynących z obcowania z giętkim, pasjonującym, proteuszowym Słowem, na każdej stronie ustanawiającym własny, zaskakujący, a przez to przyjemny w epistemologicznym kontakcie kosmos elementów znaczących i znaczonych. Drugi polski przekład „Ulissesa” próbuje zwrócić uwagę i na tę jego epikurejską właściwość – w nadziei, że będzie odtąd czytany bardziej jako nadal żywa arcymistrzowska powieść, mniej zaś niczym legenda, dostępna jedynie dla wtajemniczonych.
Maciej Świerkocki
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Officyna
Data wydania: 2021-10-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 784
Tytuł oryginału: Ulysses
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Wyjątkowa i oryginalna lektura wymagająca czasu, skupienia, uwagi. Już wiem dlaczego wywołała kontrowersje i był problem z jej wydaniem. Uznana za niemoralną i bezwartościową, dziś uważana za arcydzieło.
Dublin, początek XX wieku. Jeden dzień z życia bohaterów, w którym zawarto dzieje całego świata. Nawiązania do historii, literatury, mitologii. Poruszane tematy bieżące. Kościół, religia, kobieta, antysemityzm, śmierć. Przeplatają się sceny erotyczne, przez które określano ją mianem nieprzyzwoitej.
Książka dla odważnych, cierpliwych.
Planuję za jakiś czas do niej wrócić.
Znakomity zbiór piętnastu opowiadań, z których kilka to prawdziwe perły, a jedno - Zmarli - uznawane jest za arcydzieło gatunku. Joyce postawił sobie za...
Kiedy Stevie, wnuk sławnego pisarza Jamesa Joyce'a, był małym chłopcem, otrzymał od dziadka List. Był to bardzo ciekawy list, ponieważ zawierał historyjkę...
Przeczytane:2014-11-19,