Rozpoczynając pracę nauczycielki w liceum Matylda nawet nie podejrzewa, jak wielkie zawirowanie wprowadzi to do jej życia. Oskar, uczeń klasy maturalnej, mocno podpada jej swoim zachowaniem pierwszego dnia zajęć. Chłopak zakłada się z przyjacielem o duże pieniądze, że uwiedzie nauczycielkę i przystępuje do działania już na pierwszej lekcji. Niezrażony początkowym niepowodzeniem, a zachęcony wizją wygranej postanawia, że nie odpuści dopóki nie dostanie tego, czego chce. Nie podejrzewa jednak, że zakład z czasem może wymknąć mu się spod kontroli i pociągnąć za sobą poważne konsekwencje
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2025-02-18
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 352
Czy pamiętacie dobrze czasy, kiedy chodziliście do szkoły średniej? Ja coś tam pamiętam, jednak za sprawą książki „Tilda” Katarzyny Szeligowskiej poczułam się jakbym znowu była w liceum, na szczęście nie miałam takich przygód, jak główni bohaterowie tej książki... Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej powieści, to zapraszam na recenzję!
Matylda rozpoczyna pracę nauczycielki w liceum. Już na pierwszych zajęciach Oskar, czyli uczeń klasy maturalnej, mocno jej podpada. W dodatku założył się o duże pieniądze ze swoim przyjacielem, że uwiedzie Matyldę. Oskar zaczyna już działać na pierwszej lekcji, jednak kończy się to niepowodzeniem. Mimo wszystko chłopak nie zraża się i dokonuje kolejnych prób. Wizja wygranej nagrody sprawia, że chce on za wszelką cenę wygrać zakład. Z czasem sytuacja ta wymyka się spod kontroli... Jakie poważne konsekwencje pociągnie za sobą ten zakład? Czy niczego nieświadoma Matylda da się uwieść swojemu uczniowi?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Ciekawa fabuła i przyjemny styl pisania autorki sprawiły, że szybko czytało mi się tę powieść. Podczas czytania, poczułam się tak, jakbym była znowu w klasie maturalnej. Tak więc, autorka bardzo realistycznie opisała ten licealny klimat, który był tłem tej całej historii. Główny wątek związany z zakładem uczniów bardzo mnie zainteresował i do ostatnich stron byłam ciekawa tego, jak on się zakończy. Zanim zaczęłam czytać tę książkę, już od początku wiedziałam, że nie wyniknie z tego nic dobrego, dlatego już pod koniec książki, kiedy wszystkie tajemnice miały wyjść na jaw, czuć już było ten niepokój, a nawet napięcie. Podczas czytania można było napotkać również wątki związane z młodzieńczym zakochaniem, a nawet z miłością i pożądaniem. Występowały też pikantne scenki oraz wulgarny język, więc czasami było ostro. Według mnie książka ta zakończyła się szczęśliwie, tak jak powinna, choć spodziewałam się trochę bardziej drastycznego zakończenia. Myślę, że na końcu Matylda podjęła dobrą decyzję dotyczącą swojego dalszego życia.
„Tilda” jest bardzo ciekawą powieścią, która z pewnością przypadnie do gustu wielbicielkom romansów, które nie powinny się zdarzyć. Mnie zawsze bardzo interesują takie wątki, dlatego przeczytałam tę książkę z wielkim zainteresowaniem i przy okazji przypomniałam sobie licealne czasy. Tak więc, jeśli również chcecie za sprawą tej książki przenieść się do przeszłości i przy okazji przeżyć ciekawą i pełną emocji przygodę, to bardzo polecam Wam tę powieść.
Matylda rozpoczyna pracę w liceum. Początkowo jest lekko przerażona tym, co ją może czekać. Jednak nauczyciele i uczniowie dobrze ją przyjmują i wydaje się, że trafiła w dobre miejsce. Niestety jeden z uczniów, Oskar, z klasy maturalnej, już pierwszego dnia skutecznie wyprowadził ją z równowagi, podrzucając niewybredny w słowach anonimowy liścik. Kobieta nie wie, że w ten sposób zapoczątkował swoją drogę do wygrania zakładu, w którym celem stała się właśnie ona i duże pieniądze...
"Tilda" Katarzyny Szeligowskiej, to pasjonująca powieść, osadzona w szkolnych realiach. Autorka stworzyła wciągającą historię, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Główny wątek, który prowadzi przez zakazaną relację ucznia z nauczycielką, może wywołać w czytelniku niepewność i rozdarcie. Bardzo polubiłam, mimo początkowej niechęci, Oskara i Matyldę. Dziwne to było, ale zaczęłam im w pewnym momencie kibicować. Nie chcę zdradzać niczego z fabuły. Powiem wam tylko, że książkę warto przeczytać, bo pod pozorem lekkości, kryje się dramat wewnętrznej walki z sobą, dokonywania wyborów i ponoszenia ich konsekwencji oraz umiejętność brania odpowiedzialności, nie tylko za swoje uczucia.
👩🏫 „Tilda” to ciekawy romans z różnicą wieku ze zaskakującymi zwrotami akcji,które kładą na szali pracę oraz wygranie zakładu opierającego się na dużych pieniądzach.
▫Ona-nauczycielka,która spełnia swoje marzenia
▫On-beztroski i szalony uczeń,który bawi się dziewczynami,nie patrząc na ich uczucia.
💞Ta dwójka dostarczy masę gorących chwil,pokazując,że podejmowanie życiowych decyzji niesie ze sobą konsekwencje. Konsekwencje,które będą trudne do akceptacji i pogodzenia się z rzeczywistością.
👩🏫Otrzymana historia nieraz mnie zaskoczyła tym,jakie decyzje bohaterowie podejmowali.W niektórych momentach przecierałam oczy,by upewnić się z poznawaniem wydarzeń z życia bohaterów. Akcja nie dzieje się tylko w szkole.Możemy poznać spędzany czas poza pracą,bezinteresowną pomoc,czy spędzanie czasu z bliskimi.To świetny ruch ze strony autorki,ponieważ nie jest monotonnie i nudno.
👩🏫Powieść porusza tematy jak:zakazane uczucie z różnicą wieku,zakład doprowadzający do złego zachowania,lekkie podejście młodych osób do relacji z rówieśnikami czy decyzje zmieniające swoje życie.Każdy z tych tematów ciekawi,sprawiając,że chcemy więcej.
👩🏫Przewidywalna historia wcale nie jest taka,bo zakończenie jest zbyt szybkie! Bardzo chciałabym poznać dalsze losy bohaterów,bo jest potencjał na dobrą kontynuację
Czytajcie kochani-warto!
Spędzicie z bohaterami bardzo miło czas.Polecam
?Recenzja?
Premiera 18.02.2025 r.
,,Tilda" - Katarzyna Szeligowska
Współpraca reklamowa z @videograf.sa
Zakazany owoc kusi najbardziej. A jeszcze bardziej gdy jest totalnie niedostępny oraz niezainteresowany.
Matylda rozpoczyna naukę w liceum. Przypada jej klasa maturalna, gdzie dzieciaki mają różne pomysły.
Dogaduje się z nimi świetnie, ale z jednym ma problem. Oskar od pierwszego dnia podpada. Kobieta nie tratuje tego poważnie, jest bardziej zniesmaczona i zbulwersowana. Matylda nie ma ukochanego ani dzieci. Jej całe życie krąży wokół pracy. Ma w sobie dystans, ciepło i dobro. Zawsze trzyma dystans, ale jej bariera ochronna zaczyna pękać. Czy Matylda złapie się na sztuczki Oskara? Czy spróbuje zakazanego owocu? Czy do samego końca będzie twarda?
Oskar jest typowym młodym człowiekiem. Zabawa, kumple, dziewczyny, seks. Nie zważa na konsekwencje. Pragnie wygrać zakład. Zrobi wszystko aby zdobyć Panią Matyldę. W swojej głowie ma wiele pomysłów i każdy skrupulatnie przeprowadza. Jego młody wiek nie raz jest mocno widoczny. Pstro w głowie. Bawi się uczuciami innych i nie zaważa na nikogo. Chociaż z czasem pokaże, że ma uczucia i jest gotów podjąć męską decyzję.
Matylda jest stanowcza i nie łapie się na jego podrywy. Ale Oskar jest nieprzejednany. Ciągle za nią łazi i próbuje się wciągnąć w jej rzeczywistość. Spędzają więcej czasu. Wspólny wolontariat i rozmowy o przyszłości zbliżają ich do siebie. Ona - dojrzała kobieta z doświadczeniem, a on - mody duch z dziecinnymi marzeniami. Zakazany związek, pełen zawirowań.
Autorka ma bardzo ciekawe pióro, jest to moje spotkanie i jestem przekonana, że nie ostatnia. Przez tę książkę się płynie. Bohaterowie są prawdziwi i realni. Dobrze została przedstawiona postać Matyldy, jako nauczycielki, ale też kobiety, która może mieć chwile słabości. On również został świetnie wykreowany, pokazany jako nastolatek bez jakichkolwiek hamulców. Zwyczajne życie przedstawione w niezwykły sposób.
Lekka obyczajówka, która oderwie od rzeczywistości. Zakazana relacja, która albo wymknie się spod kontroli, albo zostanie na tym etapie na jakim powinna być. Sami musicie się przekonać i zobaczyć jak drogi Matyldy i Oskara się skrzyżują.
10/10
Lubię dawać szansę debiutom. W przypadku "Tildy" moja intuicja mnie nie zawiodła. Przyciągnął mnie głównie motyw nauczycielka-uczeń. Szybko zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, ale oprócz tego książka pozostawała po sobie coś więcej niż tylko rozrywkę.
Podczas lektury stale towarzyszył mi niepokój, jak to wszystko się potoczy i zakończy. Bo choć nie popierałam tego, co zrobił Oskar (chodzi o jego zakład z przyjacielem Kubą, że uwiedzie nową nauczycielkę) oraz tego, że czasami zachowywał się co najmniej dziwnie, to w jakiś sposób go polubiłam.
"- Wiesz co, Oskar... Grasz w dziwną grę... I mam wrażenie, że chcesz mnie w nią wciągnąć. Nie jestem pewna, jaki jest Twój cel, ale... cokolwiek to jest, lepiej sobie odpuść.
- Ja nigdy nie odpuszczam na starcie. (...) - Chce pani dostać prostą odpowiedź? (...)
- Podoba mi się pani - rzekł wprost."
Z kolei jeśli chodzi o tytułową Tildę, to okazała się postacią ze złożoną osobowością, pełną sprzeczności. Od samego początku intrygowała mnie jej osoba. Z jednej strony to silna kobieta, z drugiej krucha. Pełna tajemnic, ale i nosząca w sobie mnóstwo emocji. W życiu musiała podejmować trudne decyzje. Skrywa w sobie sekrety i wydarzenia, które nie dają jej spokoju. W sumie to nawet nie wiem, co mam o niej myśleć. Ciężko polubić tę postać za jej decyzje, które niosą swoje konsekwencje.
Katarzyna Szeligowska sprawiła, że podczas całej lektury czułam pewien rodzaj napięcia. Poszczególne elementy intrygującej układanki co do finału relacji Matyldy i Oskara stopniowo wskakiwały na swoje miejsce. Jednak nie było tu mowy o jakiś jednych konkretnych rozwiązaniach.
Historia pokazuje, jak przeszłość determinuje nasze wybory. Trudno jest się od niej odciąć, zapomnieć o tym, co było. Wspomnienia prędzej czy później nas dogonią. Prawda, przed którą się bronimy, nie chcąc przyjąć jej do świadomości, i tak stanie z nami oko w oko. Co wtedy zobaczymy? Popełnione błędy, które nas definiują? A może jeszcze coś innego...?
"Tilda" to utkana w emocje, niepokój i melancholię powieść o moralnych i etycznych dylematach, poszukiwaniu siebie, sile i słabości, skomplikowanych relacjach międzyludzkich. To książka, która nie pozostawia obojętnym. Czy w tej historii wygra rozum czy serce?
Przeczytane:2025-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
(czytaj dalej)