Szepty lasu

Ocena: 4 (6 głosów)

Najnowsza powieść autora światowego bestsellera „Zimna Góra”, zekranizowanego pod tytułem „Wzgórze nadziei”.

„Szepty lasu” to pełna napięcia i niepokoju historia o miłości, rozgrywająca się w niewielkim miasteczku w Appalachach w latach sześćdziesiątych XX wieku. Na odludziu, w skromnej chacie na skraju lasu Luce opiekuje się cierpiącymi na mutyzm bliźniętami swojej zamordowanej siostry. W życiu tej silnej, niepokornej, ale od lat samotnej i spragnionej bliskości kobiety pojawia się niejaki Stubblefield, który zaczyna zabiegać o jej względy. Tymczasem rodzącemu się uczuciu oraz bliźniętom zagraża nieobliczalny mężczyzna z przeszłości.

„Szepty lasu” to wciągająca, nastrojowa, pięknie napisana opowieść. Charles Frazier po raz kolejny udowadnia, że jest pisarzem najwyższej próby.

Informacje dodatkowe o Szepty lasu:

Wydawnictwo: Black Publishing
Data wydania: 2014-03-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7536-738-6
Liczba stron: 296

więcej

Kup książkę Szepty lasu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szepty lasu - opinie o książce

Avatar użytkownika - candylove27
candylove27
Przeczytane:2019-03-10,

Czasem w książkach poszukuję delikatności, a jednocześnie bogatej treści. Lubię być poruszana historią, wciągana w wir wydarzeń i zmartwień bohaterów. Nie lubię natomiast nudy i oklepanych schematów. Szepty lasu to powieść pełna magii, uczuć, a także ran postaci w nich występujących. Mnie opowieść wciągnęła i w żadnym wypadku nie znalazłam w niej wspomnianej nudy.

Lucy mieszka sama w chacie, którą opiekuje się po śmierci starego Stubblefielda. Pewnego dnia, jej życie się odmienia, gdyż po masakrycznej śmierci siostry, dostaje pod swoje skrzydła dwójkę jej dzieci. Dolores i Frank nie są ugodowymi osobami, robią wiele problemów, a ponadto nie odzywają się prawie w ogóle. Do miasteczka przyjeżdża Stubblefield, wnuk starca, którego domem zajmuje się Lucy i w nim mieszka. I między tą dwójką zaczyna kiełkować uczucie. Dogadują się dobrze, chociaż ich droga do porozumienia nie była prosta, gdyż kobieta nie chce nikomu zaufać. Również, w tym samym czasie, do miasteczka w Appalachach przybywa Bud, który zamordował Lily, matkę dzieci. Chce on utrudnić im życie ale czy mu się to uda?

Charles Frazier stworzył naprawdę przejmujący obraz, w którym łatwo się odnalazłam. Bohaterowie są konkretni i wyraziści. Narracja jest trzecioosobowa i nie ogranicza się tylko do jednej postaci, a zatem, czytelnik ma szeroki zarys tego, co się dzieje w całej historii, z różnych punktów widzenia. Uwielbiam właśnie ten typ narracji, bo nie jest dla mnie suchy i jednostronny. Ponadto, muszę przyznać, że autor ma bardzo dobry sposób pisania, styl, przez co właśnie nie ma czasu na znużenie. Każdy jeden rozdział nawiązuje idealnie do następnego i wręcz nie da się oderwać od książki. Historia pełna jest prostych prawd życiowych, o których w pewnym sensie ludzie zapominają. Jest to, jak dla mnie, miłe przypomnienie pewnych wartości, które warto pielęgnować.

Książka opowiada o kłodach jakie są stawiane na drodze bohaterów, o naprawdę ciężkich doświadczeniach życiowych oraz celach i marzeniach. Szepty lasu bardzo wiele mówią o miłości, różnych jej obliczach, o potrzebach ludzkich, o pragnieniach i ranach. Całość naprawdę mnie urzekła i cieszę się, że miałam możliwość przeczytania tej lektury, bo uważam to za świetne przeżycie, które będę pamiętała bardzo długi czas. Osobiście polecam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - madziusia
madziusia
Przeczytane:2014-04-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Charles Frazier zyskał światowy rozgłos i uznanie za sprawą adaptacji filmowej jego debiutanckiej powieści „Zimna Góra”. W powstałym na postawie książki filmie „Wzgórze nadziei” główne role zagrali Nicole Kidman i Jude Law. „Szepty lasu” to kolejna powieść pisarza, wydana w Polsce nakładem Oficyny Wydawniczej Black Publishing w ramach Serii Kaszmirowej. W najnowszym utworze autor przenosi czytelników w lata sześćdziesiąte XX wieku, do niewielkiej miejscowości położonej u podnóża Appalachów, gdzie rytm życia wyznaczają następujące po sobie pory roku i towarzyszące im zmiany. Główną bohaterką powieści jest Luce- kobieta doświadczona przez życie wieloma przykrymi wydarzeniami. W dzieciństwie nie zaznała matczynej i ojcowskiej miłości, a jako młoda dziewczyna padła ofiarą gwałtu. Przeżycia te każą jej wyprowadzić się z małego miasteczka, w którym dorastała, do odizolowanej od społeczności chaty, będącej przed laty pensjonatem. Luce postanawia prowadzić samodzielne życie, w zgodzie z prawami otaczającej ją przyrody. Jej spokojna i uporządkowana egzystencja zmienia się wraz z przybyciem do chaty pary bliźniąt, Dolores i Franka, sierot po jej zamordowanej siostrze, Lily. Zachowanie rodzeństwa wyraźnie wskazuje na przeżycie traumatycznych chwil - dzieci są nieufne i wycofane, nie pozwalają się dotykać i nie posługują się ludzką mową, a jedynie nieartykułowanymi dźwiękami zrozumiałymi tylko dla nich samych. Przerażenie Luce budzi również ich dziwna i niezrozumiała fascynacja ogniem. Kobieta poczuwa się jednak do obowiązku wychowania dzieci. Czy będzie im w stanie pomóc, nie mając prawidłowych wzorców z własnego dzieciństwa i doświadczenia w pracy z zaburzonymi dziećmi? Wkrótce okazuje się, że tropem dzieci podąża morderca ich matki, który za wszelką cenę pragnie odzyskać pewną utraconą własność. Spokój Luce burzy również pojawienie się w jej życiu pewnego zabiegającego o jej względy mężczyzny. Czy kobieta odnajdzie się w tej sytuacji? Czy dokona właściwych wyborów? Przedstawiona przez autora historia rozwija się powoli, niespiesznie. Brak tutaj nieoczekiwanych zwrotów akcji, czy mrożących krew w żyłach wydarzeń, które może sugerować chociażby opis na okładce książki. Należy jednak podkreślić, że Charles Frazier uzyskał w swojej powieści wspaniały klimat charakterystyczny dla powieści psychologicznych i thrillerów- mroczna, odcięta od społeczności chata otoczona zewsząd lasem i niedostępnymi dla ludzi górami budzi niepokojące skojarzenia. Zastosowanie przez autora licznych retrospekcji pozwala zrozumieć niektóre zachowania bohaterów, choć w moim odczuciu autor nie skupił się wystarczająco na analizie zachowań wykreowanych przez siebie bohaterów. Jest to szczególnie widoczne w przypadku bliźniąt, Dolores i Franka, których działania do ostatnich stron powieści pozostają owiane tajemnicą. Autor sporo miejsca poświęcił opisom otaczającej chatę przyrody, podkreślając jej surowość i niedostępność. W tej kwestii Charles Frazier nie zachował przyzwoitego umiaru, przez co czytanie powieści momentami było nieco nużące.

„Szepty lasu” należą do grupy książek, które nie wznoszą niczego specjalnego do życia czytelnika - powieść Fraziera nie wzrusza, nie zaskakuje, ani nie oburza, dlatego też szybko robi miejsce dla innej, bardziej porywającej historii. Książka może przypaść do gustu osobom ceniącym malownicze opisy przyrody i leniwe, klimatyczne opowieści. Choć sama często sięgam po takie pozycje, ta zwyczajnie mnie nie porwała.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-04-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Autor "Zimnej Góry" i "Trzynastu księżyców" powraca z niezwykłą i olśniewającą nową powieścią suspensu i miłości, która rozgrywa się w miasteczku w Północnej Karolinie u podnóża Appalachów na początku lat 60-tych ubiegłego stulecia.

Luce, kobieta z traumatyczną przeszłością, oczarowana pięknem i bogactwem krajobrazu gór, decyduje się żyć z dala od ludzi. Frazier stworzył tu swoją najbardziej zapadającą w pamięć bohaterkę. Nasza bohaterka jest najszczęśliwsza, wtedy kiedy jest sama. Kobieta mieszka w opuszczonym wiejskim domku. Nagle zostaje opiekunem dwojga dzieci swojej zmarłej siostry. Żadne z nich nie wypowiedziało ani jednego słowa od momentu gdy byli świadkami brutalnego morderstwa ich matki. Kiedy ich ojciec zostaje uniewinniony i zwolniony z więzienia, akcja w książce przyśpiesza. 
Luce jest szalenie ciekawą, niepowtarzalną postacią. Wraz z tym jak książka powoli odsłania jej przeszłość bohaterka staje się coraz bardziej intrygująca. Genialny portret Luce, młodej kobiety, która sprawuje opiekę nas bliźniakami swojej zamordowanej siostry.

Innym niezwykle intrygującą postacią w tej książce jest Stubblefield. To człowiek, który wyznaje proste zasady. Po powrocie do swojego rodzinnego domu w powojennej Ameryce, nie spodziewa się, że spotyka piękną Luce, kobietę, której niewinność została odebrana i musiała wycofać się ze społeczeństwa. Pamiętając ją jako dziewczynę w której się kochał przed laty, uczucia powracają.
Pytania, na które autor próbuje odpowiedzieć w tej lekturze dotyczą tego jak żyjemy teraz, jak było w latach 50-tych. Głównym zainteresowaniem Fraziera jest tematyka jak dobrzy ludzie wytrzymali rozkład moralny i triumf tych, którzy utożsamiali zysk z postępem. Autor twierdzi, że dylematy moralne w wielkim, złym świecie, należy zwalczać w walce umysłem, zamiast biernym odrzuceniem. Dobro zawsze przetrwa, ale musi pozostać w ciągłym stanie oblężenia.

Transcendentna proza. Wirtuozerski wgląd w naturę ludzką, który uczynił go jednym z najbardziej lubianych i cenionych autorów na świecie. Frazier splata ze sobą atmosferyczną opowieść używając wiarygodnych dialogów i żywych opisów wsi w Appalachach. Czasami czuje się jak każde słowo, zdanie zostało starannie dopracowane, aby wyciągnąć czytelnika. Postacie są realistyczne i fascynujące, fabuła wnikliwa i niezwykle rzeczywista.

Charles Frazier jest wielkim kowalem słów. To świetny gawędziarz. Ostre dialogi i potężna zdolność do obrazowania zapachów i dźwięków. Powoli i w sposób bardzo dopracowany kreśli spotkanie pomiędzy dobrem i złem. Moralnie dwuznaczny powojenny świat.

Autor oferuje swoim czytelnikom najbardziej wciągającą, często wzruszającą i bardzo błyskotliwą opowieść. Jest znany ze swoich historycznych odysei literackich i z ożywiania przeszłości. W swojej najnowszej powieści "Szepty lasu" Charles Frazier wraca do tej samej ponurego, spokojnego krajobrazu Appalachów, w który wprowadził czytelnika w "Zimna Góra". Żywa, liryczna proza. Ta książka to bez wątpienia jedno z najlepszych i najbardziej interesujących dzieł opublikowane w tym roku. Ponadczasowe dzieło.

Charles Frazier (rocznik 1950) amerykański pisarz. Urodził się u podnóża Appalachów. Absolwent University of North Carolina. Debiutował książką “Zimna Góra” w 1997 roku. Laureat nagrody National Book Award for Fiction. Jego pierwszy utwór doczekał się adaptacji w 2003 roku. Obecnie hoduje konie na farmie w pobliżu miejscowości Raleigh. Tam też mieszka z żoną i córką.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wercix99
wercix99
Przeczytane:2016-05-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Luce to samotna, młoda kobieta mieszkająca w starej chacie, w głębi lasu u podnóża Appalachów. Zauroczona pięknem gór, decyduje się zamieszkać z dala od ludzi, wiedzie monotonne i uporządkowane życie, do czasu. Pewnego dnia pod jej opiekę trafiają dzieci jej zamordowanej przez męża siostry Lily. Bliźnięta pod wpływem szoku przestają mówić. Luce początkowo martwi się, ponieważ dowiaduje się, że dzieci mogą być opóźnione w rozwoju. Jednak bardziej niepokoi ją ich zafascynowanie ogniem i okrucieństwo wobec zwierząt domowych. Luce mimo wielu podjętych prób nie potrafi znaleźć sposobu, aby porozumieć się z dziećmi. Nie ma doświadczenia jako matka, a nienajlepsze doświadczenia z dzieciństwa wcale jej tego nie ułatwiają: ojciec był zastępcą szeryfa, który od zawsze miał skłonność do alkoholu, a matka wcześnie porzuciła rodzinę i nigdy nie kochała swoich córek. Luce ma na głowie wiele problemów, a jakby tego było mało, za śladem dzieci podąża morderca jej siostry, który został uniewinniony i wypuszczony z więzienia. W życiu młodej kobiety pojawia się również stary znajomy Stubblefield, który zaczyna zabiegać o jej względy. Frazier w swojej książce stwarza postać z goła odmienną, która lubi samotność i najlepiej czuje się właśnie sama. Jednak Luce mimo swojej odmienności nudzi czytelnika zamiast go fascynować. Jedynymi postaciami w tej książce, które ciekawią czytelnika są dzieci - Dolores i Frank - które aż się prosiły o wnikliwszą i bardziej drobiazgową analizę psychologiczną, której niestety autor poskąpił. Niepokojąca. Taka jest ta książka. Żeby ją przeczytać trzeba znaleźć dużo wolnego czasu i spokoju. Ja nosiłam ją ze sobą kilka tygodni. Odkładałam i zaczynałam od nowa. Książka jest intrygująca, niepokojąca i mglista. Akcja rozkręca się powoli. Książka w niektórych momentach trzyma czytelnika w napięciu, jednak to, co jest najbardziej rozczarowujące to to, że w najbardziej kulminacyjnym momencie tempo akcji nagle spowalnia i książka nie trzyma w napięciu tak, jak powinna. Bardzo ciężko się w nią wciągnąć. Ja sama próbowałam kilka razy. Jednak mimo kilku wad uważam, że książka jest ciekawą i tajemniczą lekturą, której warto dać szansę, głównie przez wzgląd na wiele wątków jakie autor porusza, problemy, które wymagają przemyślenia, toteż przygoda z książką nie kończy się zaraz po jej przeczytaniu. Zapraszam: https://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaP
AnnaP
Przeczytane:2015-01-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,

Akcja książki toczy się w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, gdzieś w Apallachach. Główna bohaterka imieniem Luce opiekuje się bliźniętami osieroconymi przez jej siostrę Lily. Dzieciaki są, delikatnie mówiąc, dziwne. Być może takie się urodziły, choć możliwe też, że to morderstwo matki odcisnęło na nich piętno. Frank i Dolores wybierają oszczędną komunikację na swój własny sposób, a zabawa musi być niebezpieczna lub brutalna, żeby je zainteresowała.


W pewnym momencie na scenę wkracza niejaki Stubblefield, który postanawia zawalczyć o uczucia osamotnionej Luce i otoczyć ją opieką, której nigdy nie miała. Jednocześnie w miasteczku zjawia się sadystyczny mąż Lily, ojczym bliźniąt oraz osoba, z której rąk zginęła naiwna młodsza siostra protagonistki. Kobieta musi walczyć zarówno o zaufanie siostrzeńców, jak i nauczyć się akceptować obecność zalotnika. Nie spodziewa się nawet, że Bud zechce wtrącić swoje pięć groszy do tej historii i wyrównać rachunki z dziećmi żony.


Trudno w tej książce doszukać się zalet. Właściwie od samego początku wiedziałam, że ta opowieść mnie nie zachwyci, nie porwie i nie  wyróżni się w żaden sposób na tle innych podobnych książek. Pierwszym problemem jest nierównomiernie rozłożona akcja. Sto początkowych stron  nie wnosi zbyt wiele do historii (a jest to cała I część). Poza tym "Szeptom lasu" bardzo zaszkodziły dłużące się rozdziały o niczym, ze zbyt dużą ilością średnio ciekawych wspomnień i dygresji bohaterów. Tu należy wspomnieć o narracji - świat przedstawiony w książce opisany jest z perspektywy Luce, Buda i Stubblefielda. Dzięki temu zabiegowi czytelnik lepiej poznaje postaci i łatwiej mu zrozumieć ich postępowanie, ale właściwie niewiele to zmienia.


Największą wadą jest dla mnie zakończenie. Choć faktycznie było trudne do przewidzenia, to niestety bardzo rozczarowujące. Brakowało w nim dynamicznej akcji i niezbędnego w przypadku tego rodzaju opowieści dreszczyku emocji, co czyni książki bardzo średni thriller. Co więcej, tytuł wskazywał na to, że przeważająca część akcji będzie rozgrywała się właśnie w lesie, co jeszcze mocniej pobudziło moją ciekawość. Bardzo żałuję, że jest odwrotnie, a jedynie ostatnie sześćdziesiąt stron do niego nawiązuje.


Podsumowując, "Szepty lasu" to dla mnie wielkie rozczarowanie. Akcja rozwija się zbyt wolno, a dodatkowo, mimo wszelkich starań autora, niezwykle ciężko było mi wczuć się w tą opowieść i utożsamić z bohaterami.


Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - gocha
gocha
Przeczytane:2014-04-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014, Mam,
Nobieżnie czytany opis książki sugeruje thriller i to jest błąd popełniany przez wielu czytelników, rozczarowanych potem niespiesznym tempem akcji i małą ilością spektakularnych rozwiązań, rodem z twórczości Cobena. ,,Szepty lasu", to zdecydowanie proza psychologiczna, stawiająca na klimat i poetycki nastrój, tworzony malowniczymi obrazami. Najnowsza powieść Fraziera jest niepokojąca i pełna podskórnie odczuwanego napięcia, które wzrasta z kolejną, czytaną przez nas stroną.Świetnie oddana została klaustrofobiczna atmosfera małego, sennego miasteczka odciętego od świata, rządzącego się własnymi prawami, stanowiącego scenę dla dramatycznych wydarzeń. Skojarzenia z ,,Lśnieniem" Kinga nasuwają się same, ale Frazier stawia zdecydowanie na realizm: całe zło, jakie ma miejsce w jego powieści ma swoje korzenie w ludziach i ludzkiej naturze, skłonnej do bezmyślnej przemocy.,,Szepty lasu", to sugestywna i niepokojąca proza pozostająca z czytelnikiem na długo.ierzadko się zdarza, że po świetnym debiucie długo zapada cisza, a potem pisarz wraca z kolejną książką, która oferuje tylko rozczarowanie. Na szczęście, po rewelacyjnie przyjętej ,,Zimnej górze", dobrych ,,Trzynastu księżycach", Charles Frazier proponuje swoim czytelnikom trzecią, świetną powieść.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2014-03-30, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
W poszukiwaniu kolejnej lektury, czegoś ciekawego, co wypełniłoby mi wolne chwile, natrafiłam na najnowszą powieść Charlesa Fraziera, autora, którego debiutanckie dzieło "Zimna Góra" nie dość, że stało się światowym bestsellerem, to na dodatek doczekało się ekranizacji, w której w rolach głównych wystąpili Nicole Kidman i Jude Law ("Wzgórze nadziei", 2003 rok, reż Anthony Minghella). Pierwszym elementem, który przykuł mą uwagę do "Szeptów lasu" była mroczna, niepokojąca, bardzo klimatyczna okładka. Drugim rzut oka na krótki opis fabuły, a zwłaszcza słowa, iż jest to "pełna napięcia i niepokoju historia o miłości" ostatecznie przekonały mnie, iż warto poświęcić temu dziełu więcej uwagi. Od razu chciałabym sprostować, iż nie jest to w żadnym wypadku romans. Zamiast tego historia Fraziera stanowi połączenie książki obyczajowej, dramatu i elementów sensacji. W niewielkim górskim miasteczku w Appalachach znajduje się Chata, w której od kilku lat mieszka Luce. Położona jest ona na totalnym odludziu, jednakże młodej kobiecie odcięcie od cywilizowanego świata zupełnie nie przeszkadza. Jest szczęśliwa mogąc spędzać kolejne dni na łonie natury, wolna i bez żadnych zobowiązań. Jednakże któregoś dnia jej poukładane życie burzy pojawienie się Dolores i Franka, dzieci jej zamordowanej siostry, które w wyniku przeżytej traumy przestały mówić. Niepokojące jest również to, iż przejawiają one osobliwą, wręcz opętańczą fascynację ogniem, przez co nie można spuścić ich na dłużej z oka z obawy nie tylko o ich bezpieczeństwo, ale również wszystkiego, co się znajduje w ich otoczeniu. Ale nie tylko bliźnięta wkraczają w życie Luce. Pojawia się również młody Stubblefield, wnuk niedawno zmarłego właściciela Chaty, który zaczyna żywić do niej cieplejsze uczucia. Tylko czy mają one szanse być odwzajemnione? Tymczasem do miasteczka przyjeżdża pewien mężczyzna, który przybył tu w ślad za bliźniętami. Od teraz życiu dzieci, Luce oraz Stubblefielda grozi śmiertelne niebezpieczeństwo... Historia rozwija się niespiesznie, wręcz sennie, przez co najzwyczajniej w świecie mnie nużyła. Przez blisko dwieście stron działo się tak niewiele, że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę i więcej do niej nie wracać. Zacisnęłam jednak zęby i postanowiłam wytrwać do końca. Teraz tego żałuję. Powieść Fraziera w żadnym stopniu mnie nie porwała. Po lekturze "Szeptów lasu" odniosłam wrażenie, że to nie ludzie są głównymi bohaterami tej historii, a otaczająca ich przyroda. Charles Frazier niezwykle szczegółowo opisuje wszelkie zjawiska pogodowe oraz zachodzące w naturze zmiany podczas poszczególnych pór roku. To co się dzieje w życiu mieszkańców miasteczka stanowi jakby tło, swoiste uzupełnienie tego, co ma miejsce w otaczającym ich świecie fauny i flory. Według "The Guardian" autor "znakomicie potrafi budować emocjonalnie skomplikowane postacie". Ja się pytam - w którym miejscu? Luce co prawda nie miała lekkiego życia. Jej matka zostawiła męża uciekając w ramiona innego mężczyzny. Ojciec to nieobliczalny stróż prawa uzależniony od narkotyków oraz przejawiający sadystyczne skłonności. Ona sama została przed laty zgwałcona, co mocno wpłynęło na jej relacje damsko - męskie. A teraz na dodatek zmuszona została do opieki nad dziećmi również skrzywdzonymi przez los. Pomijając jednak jej bolesną przeszłość i spoglądając na jej obecne życie, jawi się ona jako absolutna ekscentryczka, oderwana od realnego świata. Największą wagę przykłada do zjawisk zachodzących w przyrodzie. Nie liczą się dla niej dobra materialne, pracę uważa za służalstwo u innych, sprzedawanie własnego czasu za marne pieniądze (bo przecież ona jest o wiele więcej warta), które i tak do niczego nie są jej w życiu potrzebne. I tu w jej życie wkracza Stubblefield i zaczyna starać się o jej względy. Dorosły facet, który przed laty w czasach szkolnych widział dosłownie przez minutę młodą Luce, teraz widząc ją jako dorosłą kobietę zakochuje się od pierwszego wejrzenia i gotów jest dla niej góry przenosić. Nie zrażają go jej przekonania, ani sposób życia. Jego uczucia i zachowanie są dla mnie najzupełniej w świecie niezrozumiałe. Kolejna kwestia - bliźnięta Dolores i Frank. Byłam bardzo ciekawa ich kreacji i tego, jak potoczą się ich losy. Niestety jak dla mnie zostały one za słabo przedstawione przez autora. Już nie wspominając o tym, że dzieci, które przeżyły prawdziwą traumę zamiast zostać otoczone opieką specjalistów, wysłane zostają do domu położonego gdzieś na odludziu, gdzie zająć się miała nimi osoba, która sama ma problemy z własnym życiem. A jak dotrzeć do dzieci? Oczywiście najlepszym sposobem na całe zło tego świata są opowieści nie o czym innym, jak o przyrodzie... W powieści pojawia się oczywiście postać mordercy, który wyrusza do górskiego miasteczka, aby zrealizować pewien plan. Zamiast jednak wziąć się do roboty, wprowadzając tym samym jakieś napięcie w historii, wciela się w rolę miejscowego... bimbrownika. Tego już było dla mnie za wiele. Jedyna postać, która tak naprawdę przypadła mi do gustu, to bystra i niezwykle energiczna staruszka Maddie, która niczym kobieta rodem z prawdziwego Dzikiego Zachodu pod ręką ma zawsze naładowaną broń i gotowa jest pogonić każdego intruza do wszystkich diabłów jeśli najdzie ją na to ochota. Według "The Sunday Times" powieść ta jest najlepszą książką Fraziera. Nie wiem, czego dopatrują się w niej inni Czytelnicy. Mi najzwyczajniej w świecie książka nie podeszła i cieszę się, że mam ją już za sobą. Jedynym, moim zdaniem, pozytywem tej powieści są wnikliwe, szczegółowe, oddane pięknym językiem opisy przyrody Appalachów. Cała reszta to po prostu pomyłka. Moja ocena: 2/6 recenzja z mojej strony: http://magicznyswiatksiazki.pl/szepty-lasu-charles-frazier-recenzja-443/
Link do opinii
Inne książki autora
Trzynaście księżyców
Charles Frazier0
Okładka ksiązki - Trzynaście księżyców

Sławę literacką przyniosło Frazierowi Wzgórze Nadziei, które zdobyło National Book Award i zostało zekranizowane z Nicole Kidman i Renee Zellweger (film...

Zimna Góra
Charles Frazier0
Okładka ksiązki - Zimna Góra

Wojna secesyjna. Ranny żołnierz armii południa, Inman, ucieka ze szpitala. Derteruje. Rozpoczyna wędrówkę do swej ukochanej. Ada, po śmierci ojca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy