Nowa książka jednego z najwybitniejszych polskich prozaików. Dziewięć opowiadań - nowych i najsłynniejszych, dziewięć całkiem różnych opowieści. W każdym anegdota jest tylko punktem wyjścia, pretekstem do przekazania czegoś istotniejszego, ulotnego, niepokojącego i zdumiewającego. Autor w ironiczny i bezwzględny sposób rozprawia się ludzką naturą. Pisze o lękach i rozczarowaniach, pragnieniach i głębokiej samotności. O tym, że z perspektywy złych i dobrych lat wszystko może wyglądać inaczej, bo względność wpisana jest w nasze istnienie. Wreszcie pokazuje bezbronność człowieka wobec tajemnicy śmierci, przemijania i nieuchronności losu. Tak jak w tytułowej opowieści o setkach lat istnienia bałtyckiego rodu Skodych, który z dnia na dzień zmiotła eksplozja i ostatnim z nich, chłopcu - jak chce legenda - przemienionym w żurawia.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2014-10-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Nowy, niezwykłej urody album przedstawiający współczesną Polskę z jej urokliwymi krajobrazami, zabytkami oraz nowoczesnymi osiągnięciami techniki...
Nowy, niezwykłej urody album przedstawiający współczesną Polskę z jej urokliwymi krajobrazami, zabytkami oraz nowoczesnymi osiągnięciami techniki...
Przeczytane:2015-03-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam, Przeczytane,
"Szara lotka" Eustachego Rylskiego zawiera 9 opowiadań, z których 3 są zupełnie nowe, a 6 dobrze znanych.
Z prozą Eustachego Rylskiego zetknęłam się niedawno. Pierwszą powieścią, jaką poznałam było "Obok Julii". Muszę przyznać, że spodobał mi się styl tego autora, dlatego byłam ciekawa jego opowiadań.
"Szara lotka" zawiera 9 opowiadań, z których 3 są zupełnie nowe ("Głodny wygląd", "Jeden z zimnych dni" i "Na werandzie"), a 6 dobrze znanych ("Szara lotka", "Rezonans", "Jak granit", "Wyspa", "Dziewczynka z hotelu Excelsior" i "Dworski zapach").
Tytułowa "Szara lotka" to historia rodu Skode, mieszkającego na wschodnich terenach dawnej Rzeczypospolitej. Eustachy Rylski pokazuje, jak niegdyś świetna rodzina rycerska zmierza ku nieuchronnemu upadkowi. Czytelnika intryguje już pierwsze zdanie: [i]Nic wbrew pozorom, o których wspominamy później, nie zapowiadało nagłego końca tej rodziny, więc nastąpił, bo rzeczy na tym świecie mają to do siebie, że następują bez przyczyny.[/i] W opowiadaniu widoczna jest bezradność człowieka wobec śmierci i przemijania.
Podobało mi się także opowiadanie "Jeden z zimnych dni", które jest wizją spotkania chłopca z dziadkiem. Owo spotkanie jest albo spełnieniem marzeń albo złudą, gdyż świat pokazany w tym opowiadaniu nie jest łatwy do zinterpretowania. Przykładem może być ten fragment: Zjawy, dziwy, fantasmagorie, przywileje dzieciństwa i częściej obowiązki, wszystko to, co składało się na jedenastoletnie życie Sewera, które w chwilach zdrowia i obecności oddanych mu kobiet było ryzykowną czasami przygodą, w dreszczach, gorączce, osłabieniu, mdłościach, stawało się ciemne, obce, niebezpieczne.
Opowiadania zawarte w tym zbiorze są różnorodne i oddalone czasem powstania. Poruszają tematy przemijania, śmierci, ludzkiej natury. Nie jest to łatwa lektura, ale warto się z nią zmierzyć. Polecam ją miłośnikom wymagających i refleksyjnych opowiadań oraz Eustachego Rylskiego.