Drugi tom barwnej opowieści o losach rodziny Deynarowiczów z Sejn.
W domu przy Węgierskiej dorasta kolejne pokolenie Deynarowiczów. Synowie Agaty żenią się, Jan z Józefatą, towarzyszką dziecięcych zabaw, Mateusz z Barbarą, pochodzącą ze szlacheckiej rodziny. Na Węgierską sprowadza się także Marianna Deynarowiczowa, która postanowiła opuścić męża. Życie nie szczędzi im wstrząsów i kłopotów, radość przeplata się ze smutkiem, śmiech ze łzami. Agata traci browar, będący jej źródłem utrzymania, i musi się dobrze nabiedzić, by wykarmić powiększającą się rodzinę. Próbuje walczyć z miłością do Daniela, przyjaciela z dawnych lat, kontynuując romans z malarzem Antonim. Marianna nie chce zdradzić, kto jest ojcem jej syna, Dominika, ale definitywnie zrywa z Józefem Buczeniewskim. Sytuacja polityczna w kraju staje się coraz trudniejsza, nasilają się carskie represje, Polacy coraz bardziej burzą się przeciwko działaniom zaborcy. Czyżby znowu miało dojść do kolejnej krwawej batalii o niepodległość?
Magdalena Niedźwiedzka, autorka zbeletryzowanych biografii ,,Królewska heretyczka" i ,,Maria Skłodowska-Curie" oraz bestsellerowego cyklu ,,Zmierzch Jagiellonów". Łączy pracę na uczelni technicznej z pisaniem powieści. W wolnych chwilach maluje obrazy olejne.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Po skończeniu pierwszego tomu, trudno było mi pożegnać się z mieszkańcami Sejn i okolic. Dlatego niezwłocznie i bez wahania podjęłam decyzję o sięgnięciu po drugi tom „Przed burzą”.
❗W recenzji mogą się pojawić spoilery, gdyż jest to kontynuacja sagi rodu Deynarowiczów. Jeśli macie w planach przeczytanie sagi, koniecznie zacznijcie od tomu I - „Jesień na Węgierskiej”.
W „Przed burzą” poznajemy dalsze losy Marianny i Agaty oraz dorastającego kolejnego pokolenia Deynarowiczów czyli ich dzieci. Agacie i w tym tomie nie ubywa zmartwień. Tym razem zmaga się ona z utratą browaru oraz walką o utrzymanie coraz większej rodziny. Ponadto pojawiły się w niej wewnętrzne rozterki miłosne, między malarzem Antonim a dawnym przyjacielem Danielem, których rozwój obserwujemy z bliska.
Marianna natomiast zmaga się z własnymi problemami i sekretami, co wnosi do fabuły wątek skrywanego romansu, niepewności oraz tajemnicy, gdyż nie chce ona zdradzić, kto jest ojcem jej syna, Dominika. Kolejne pokolenie Deynarowiczów, Jan i Mateusz, dorastają i żenią się; Jan z Józefatą, z którą spędzał dzieciństwo, a Mateusza ze szlachcianka Barbarą.
W cieniu ich domowego ogniska, na płaszczyźnie rodzinnego życia, rozgrywają się wydarzenia o doniosłym znaczeniu dla dziejów Polski. Nasilające się represje carskie oraz wzrastające napięcie polityczne, nie tylko wzbogacają fabułę, ale także nadają jej głębi i szerszego kontekstu. Autorka jednak wplatając te wątki w fabułę zadbała o to, aby nie przyćmiły one osobistych historii bohaterów.
To, co najlepiej oddaje emocje towarzyszące przy zakończeniu tego tomu, to przeogromna radość, którą poczułam, mając już w ręku kolejną część. Nie wyobrażam sobie, jak bym wytrzymała, nie wiedząc jak dalej rozwinie się ta sytuacja.
“Przed burzą” to świetna kontynuacja sagi, która bez wątpienia zadowoli miłośników wątków rodzinnych, emocjonalnych historii oraz tych wszystkich, którzy jak ja, zdążyli już się wciągnąć w losy bohaterów. Jest to lektura, która skłania do refleksji nad własnymi wyborami i wartościami, ale także nad społecznymi, narzuconymi często z góry, ograniczeniami. Polecam Wam ją gorąco!
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo @proszynski.emocje, a Autorce za wyśmienitą lekturę (współpraca reklamowa) 🩷.
Powroty, rozstania, narodziny dzieci, zawieranie małżeństw, pojawianie się na świecie wnucząt, śmierć - nieodłączna towarzyszka życia - tak właśnie,można powiedzieć leniwie,toczy się życie rodu Deynarowiczów. Nic szczególnego, a jednak coś jakby klątwa, jakieś fatum krąży nad nimi i niewiadomo kogo i gdzie 'zaatakuje'. Coraz częściej i głośniej mówi się też o powstaniach, czy ominie Sejny?
Ta część nieco bardziej mnie wciągnęła, nie pojawiały się już postacie znikąd. Tych bohaterów już dobrze poznałam. Okropnie denerwujące jak dla mnie stawała się Agata, wdowa, matka i babka, nie wiedząca czego i kogo dokładnie chce. Natomiast postać Marianny bardziej do mnie przemawiała, wydaje się twardo stąpająca po ziemi, nie zwraca aż tak dużej wagi do tego co ludzie powiedzą i chce pomagać innym, pomimo wszystko.
Relacje małżeńskie pomiędzy jej synami również były nie do pozazdroszczenia. Obłuda, klątwy, zabobony,rozwiązłość i pijaństwo tego znajdziemy tutaj mnóstwo.
Ponownie, zakończenie sprawia,że chce się poznać dalszy ciąg,a o to chyba chodzi w sagach, czyż nie ??
Drugi tom Sagi rodu Deynarowiczów. Polecam czytać od pierwszej części.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Agata i Marianna. To ich losy śledzimy w niniejszej powieści. Marianna, która przez swoją dobroć i chęć porządkowania wszystkiego wokoło często pakuje się w tarapaty, opuszcza męża a zakochanym spojrzeniem wciąż podąża za Józefem. Cóż... mężczyzna jest już zajęty. Wbrew własnej woli. Interesujące, prawda? Jak do tego mogło dojść? Czy dorosłym można aż tak kierować?
W życiu Agaty natomiast wszystko idzie nie tak, jak sobie tego życzy. Zamiast bogactw spotyka ją nędzna codzienność. Płeć przeciwną konsekwentnie odsuwa a dzieci przynoszą jej zgryzotę. Kobieta musi się naprawdę mocno wysilić, by utrzymać dom i rodzinę. Jak to wychodzi?
W tle ciężka sytuacja polityczna. Ludzie ostro burzą się przeciwko zaborcom.
To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie Państwo na kartach ,,Przed burzą". Polska nadal jest pod zaborami a kobiety muszą poradzić sobie same. Na naszych oczach dokonują wyborów, które mają różny finał. Niekoniecznie ten najmocniej pożądany. Samo życie. Żadnego upiększania, ubarwiana na siłę. Pani Niedźwiedzka oddaje w dłonie czytelników prawdę. Ładnie opowiedzianą prawdę.
Z niecierpliwością wypatruję kontynuacji. Choć pierwsze dwa tomy, ku mojemu zaskoczeniu czytało mi się trochę opornie, to z przyjemnością poznam dalsze losy bohaterów. Ponieważ to nie z nimi miałam problem a z piórem autorki i narracją, którą stosuje.
Mijają lata... W domu Deynarowiczów na Węgierskiej w dorosłość wchodzi kolejne pokolenie. Synowie Agaty zakładają własne rodziny... Jan z towarzyszką dziecięcych zabaw, Józefatą a Mateusz z szlachcianką Barbarą. Na Węgierską sprowadza się także Marianna Deynarowieczowa z synem.
Tak jak wszędzie także na Węgierskiej radość miesza się ze smutkiem, praca z odpoczynkiem. Życie nie szczędzi im trosk. Agata traci browar i musi się nieźle nagłowić by utrzymać dom i wszystkich członków powiększającej się rodziny. Dodatkowo jest rozdarta pomiędzy Danielem, którego kocha a Antonim, z którym romansuje od lat. Natomiast Marianna stara się zmienić świat zaczynając od swojego otoczenia...
Z radością przywitałam zapowiedz drugiego tomu cyklu Saga rodu Deynarowiczów, bo pierwsza część zrobiła na mnie sporo wrażenie. Nie mogłam doczekać się aż zagłębię się w dalsze losy rodziny a przede wszystkim Deynarowiczówien, bo tak naprawdę to ich przeżycia były centrum niniejszego cyklu. Tak samo było tym razem... Autorka w przeważającej części skupiła się na Agacie i Mariannie. W sumie nie ma się, czemu dziwić, bo obie były kobietami wyprzedzającymi swoją epokę. Pomimo niesprzyjających dla nich czasom starały się żyć po swojemu. Daleko było im do mimoz, które jedynie potrafiły wisieć na ramieniu męża. Obie były świadome, że mogą liczyć tylko dla siebie. Mężczyźni, jeśli już, jacyś wokół nich byli stanowili najczęściej źródło zgryzot. Dla obu los nie był szczególnie łaskawy. Co chwilę rzucał im kłody pod nogi. Jednak one nie poddawały się. Starały się walczyć o swoje. Dodatkowo Marianna starała się walczyć o zmiany mentalnościowe w kwestii praw kobiet, dzieci i zwierząt. Nie było to łatwe... Szydzono z niej.... Uważano za niespełna rozumu... Niejednokrotnie miała z tego tytułu problemy....
Przed burzą to niezwykle udana kontynuacja cyklu. Barwna. Pełna emocji. Opowiada o (nie)zwykłej rodzinie, która podobnie jak wiele innych ma swoje gorsze i lepsze momenty a także poszukiwaniu szczęścia i swojego miejsca na ziemi. Pokazuje trudne dla naszego narodu czasy, które z roku na rok przynosiły więcej ucisku ze strony zaborcy. To lekka i przyjemna, ale niełatwa historią, która na długo pozostanie w pamięci czytającego.
" [...] Rodzina jest ciemną połową naszej duszy (... ) Przyjrzyj się rodzicielce, bo do tego dążysz, taka się wkrótce staniesz, nie gorsza i nie lepsza od swojej matki, nie uciekniesz od jej wad, będziesz je powtarzać do ostatniego tchnienia. [...]"
Było to moje drugie spotkanie z bohaterami "Sagi Rodu Deynarowiczów" i powiem wam szczerze, że już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania. W książce "Przed burzą" bardzo dużo się dzieje. Trzeba uważnie czytać, żeby się nie pogubić. Od razu wam powiem, że ta historia jest bardzo wciągająca, o ile zna się treść pierwszej części ("Jesień na Węgierskiej"). Oczywiście można czytać tom 2 bez znajomości tomu 1, ale stracicie kawał dobrej historii i nie będziecie wiedzieli, co doprowadziło bohaterów do miejsca, w którym aktualnie się znaleźli. Niestety Magdalena Niedźwiedzka nie napisała na początku krótkiego streszczenia poprzedniej części. Szkoda.
Tym razem poruszamy się w latach 1814-1828. Podoba mi się tło historyczne, w którym umiejscowiona jest ta powieść.
Czy tym razem Józef Buczeniewski dostrzeże Apolonię, siostrę swojej zmarłej żony? Czy nadal będzie myślał o innej kobiecie? Oczywiście ja wam tego nie powiem. Zachęcam do przeczytania tej książki. Apolonia za wszelką cenę chce uwieść Józefa. Czy jej się to uda? A może poszuka sobie inny obiekt westchnień? Swoją drogą nie podobało mi się jej zachowanie. Po tylu latach starań powinna zrozumieć, to co jest nieuniknione.
Poznałam dalsze losy Marianny i Agaty. Nie podobało mi się zachowanie Jerzego, jak pamiętacie z poprzedniej części męża Marianny. Zastanawiam się, po co wrócił z wojny? Chyba tylko po to, żeby zrobić z życia Marianny piekło. Koniecznie przeczytajcie, co dla tej dwójki wymyśliła autorka.
Agata ma wielkie problemy w browarze. Czy uda się jej ocalić browar, czy raczej będzie musiała się jego pozbyć? A jak to jest z jej życiem uczuciowym? Czy po śmierci męża znalazła sobie tego jednego i jedynego ukochanego? Jej synowie mają swoje wybranki. Czy stworzą szczęśliwsze rodziny od tej, w której sami dorastali? Czy Jan i Mateusz będą się wzajemnie szanowali? Powiem wam tak, że warto się im przyjrzeć z bliska. Jak Agata reaguje na swoje synowe? Który z jej synów okaże się bardziej pomocny?
Wciągnęłam się w tę Sagę. Jak pisałam na początku, już się nie mogę doczekać kolejnej części. Zakończenie dało mi dużo do myślenia.
Jeżeli, tak jak ja uwielbiacie rodzinne sagi z doskonałym tłem historycznym, to dobrze trafiliście. Uwaga! Ta część może wywoływać łzy, a nawet potok łez.
Czy jesteście gotowi na powrót rodziny Deynarowiczów? Przygotujcie się na niezapomniane emocje.
Jestem zachwycona cudowną okładką. Widać na niej taki sielski klimat, ale uwaga pozory mogą mylić.
,,Przed burzą" to drugi tom Saga rodu Deynarowiczów. Pierwsza część podobała mi się, ale czegoś mi w niej zabrakło. Dlatego byłam bardzo ciekawa kontumacji. I muszę przyznać, że drugi tom jest o wiele lepszy.
Bardzo barwną postacią jest tutaj Agata. Kobieta, która musiała zająć się browarem. Nie było to łatwe zadanie w czasach, w których kobiety nie pracowały zawodowo. W tej części browar upada. Bohaterka nie wie jak ma utrzymać teraz powiększającą się rodzinę. Próbuje również walczyć z miłością. Na Węgierską wprowadza się również Marianna, która nie chce powiedzieć, kto jest ojcem jej dziecka.
Oprócz zwykłych problemów i zmartwień bohaterów, autorka wspaniale ukazała tutaj tło historyczne. Polacy coraz częściej myślą o zbrojnym wystąpieniu i o odzyskaniu niepodległości.
Moją ulubienicą została Agata, która jest silną kobietą, ale pragnącą miłości. W jej życiu pojawi się dwóch panów. Którego wybierze? Jak to mówią ,,Małe dzieci mały kłopot. Duże dzieci, duży kłopot". I tak właśnie można by określić dorosłych już synów Agaty. Mężczyźni popełniają błędy, z którymi sama bohaterka ma problem zmierzyć się.
Książka nie jest gruba. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Autorka wspaniale wykreowała swoich bohaterów, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Szczęścia i wolności. Książka na pewno dostarczy Wam wielu emocji i jeśli lubicie sagi to bardzo polecam Saga rodu Deynarowiczów. Na pewno spędzicie miło czas na Węgierskiej.
Dorasta nowe pokolenie. Synowie Agaty to już dorośli mężczyźni, żenią się, układają swoje życia na swój sposób. Jednak całkowicie różnią się podejściem do życia. I tutaj muszę od razu powiedzieć, że nie polubiłam się z Janem ??. To total y przykład mamisynka. Liczy się dla niego tylko to, by ludzie go ogromnie szanowali ( choć na to nie zasługuje) oraz mama! Matko nie lubię takich mężczyzn! I po drugiej stronie medalu mama- Agata, która idzie za swoim synem w ciemno i nie dostrzega nic oprócz niego, moim zdaniem taka postawa rodzicielska tylko krzywdzi.
Mamy tutaj duża ilość bohaterów, bo jak wiadomo kiedyś rodziny były duże, wielopokoleniowe i to zdecydowanie Autorce się udało oddać ten wspaniały klimat! Życie Deynarowiczów nie jest usłane różami... Agata traci swój biznes, Marianna wprowadza się do niej ze swoim synkiem i swoimi problemami.. jednak oczywiście są chwile radości, dobroci, szczęścia... Takie prawdziwe życie na stronie książki.
Szalenie podoba mi się to, jakich kontrastowych bohaterów stworzyła, jednych nie lubimy, innych uwielbiamy, podziwiamy, a dzięki temu historia staje się barwna!
Dzieje się tutaj wiele, naprawdę! Tak się wkręciłam w akcję w połowie lektury, że czułam duży zawód, że to już koniec... Bo właśnie na zakończenie, Autorka rzuciła taką bombę!! I teraz mam nadzieję, że szybko pojawi się kolejny tom, tak by emocje nie opadły ?
rzecia część ,,Sagi rodu Deynarowiczów". Na rodzinę Deynarowiczów pada cień. Jednych zabiera powstanie listopadowe, inni odchodzą w sposób naturalny...
Porywająca powieść biograficzna o wielu twarzach George Sand. George Sand, francuska pisarka epoki romantyzmu, bodaj najsłynniejsza w XIX wieku, była...
Przeczytane:2024-06-16,
Po raz kolejny możemy przenieść się do XIX- wiecznych Sejn, gdzie bohaterowie powieści w dalszym ciągu zmagają się z ogromem nawarstwiających się problemów.
Nieszczęśliwie zakochani. Tkwią w związkach, które pozbawione są miłości. Myślami błądzą do tych, z którymi być nie mogą. Niekiedy duma sprawia, że boją się podjąć te odpowiednie kroki ku szczęściu. Jedni się rodzą, inni zaś umierają. Lata mijają, a oni zamiast ku lepszemu, kierują się ku własnemu upadkowi.
W Sejnach nie uświadczymy radości, miłości , ani szczęścia. Nad bohaterami zagościły czarne chmury, które są zapowiedzią zbliżających się nieszczęść.
Czy jest szansa na tu, aby w końcu rozeszły się chmury i na niebie pojawiło się piękne słońce? Myślę, że tak. Nastąpić może to dopiero wtedy, gdy bohaterowie schowają swą dumę do kieszeni i podążą głosem serca, a nie rozumu.
,,Przed burzą” to powieść o smutku, tęsknocie, niespełnionej miłości, stracie i żalu do życia, że nie potoczyło się właściwymi torami.
Polecam❤