Gdy dobroduszny proboszcz zauważa niepokojące oznaki w zachowaniu pewnego chłopaka, zdaje sobie sprawę, że może mieć do czynienia z nawiedzeniem. W takiej sytuacji jedynym słusznym wyjściem wydaje się poinformowanie o wszystkim biskupa. I to był pierwszy błąd. Duchowny nie mógł przypuszczać, że chęć niesienia pomocy bliźniemu wywoła lawinę zdarzeń, które okażą się fatalne nie tylko dla niego, ale również dla jego najbliższych. W toku inkwizytorskiego śledztwa będzie musiał porzucić hermetyczny świat swojej parafii i zmierzyć się z brutalnością świata gangsterów, prostytucji, niebezpieczną sektą współczesnych katarów i ojcem inkwizytorem, którego metody działania daleko odbiegają od tradycyjnych, przysługujących osobie duchownej. Tutaj wszystko ma swoje drugie dno: bezwzględny śledczy Kościoła, chowający za kamiennym obliczem wiele twarzy, stare księgi kryjące niezwykłe tajemnice, a nawet najwięksi dranie, którzy koniec końców wykazują się odrobiną przyzwoitości. Jednak tego, co jest prawdą, możemy nigdy się nie dowiedzieć.
Tadeusz Kusak - absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej Wydziału Humanistyczno-Społecznego. Pracuje jako logistyk. W wolnych chwilach jeździ na motocyklu, czyta książki, gra w gry, chodzi po górach i zgłębia wiedzę z zakresu religioznawstwa.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2018-11-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 444
Przeczytane:2019-07-14, 52 książki 2019, Posiadam,
Czy poznanie prawdy wyzwala ?
„ Jeśli coś otacza człowieka ze wszystkich stron, to człowiek zaczyna się do tego przyzwyczajać „
Nie wszystko jest takim jak czasem zdaje i nawet, jeżeli działamy w dobrej wierze nie zawsze wychodzi nam to na dobre. Mimo najszczerszych intencji i przekonaniu o słuszności swojego postępowania można spowodować serię nieodwracalnych zdarzeń, które zaważą na całym naszym życiu. Przekonał się o tym dobroduszny proboszcz, główny bohater powieści Tadeusza Kusaka „ Pies Boga, „ Gdy zauważył niepokojące oznaki u pewnego chłopaka, które pozwoliły mu sądzić, że ów został nawiedzony, jedynym słusznym wyjściem jak się księdzu wydaje jest zgłoszenie tego faktu biskupowi. Nie przewidział jednak konsekwencji swojej decyzji. Zostaje nagle wyrwany ze swojej spokojnej parafii by stać się uczestnikiem tajemniczych zdarzeń. Zmuszony do uczestniczenia w niezrozumiałym dla siebie śledztwie prowadzonym przez inkwizytora kościelnego, a w końcowym efekcie z powodu splotu niefortunnych okoliczności ląduje w środku nocy na komisariacie i zostaje oskarżony o podpalenie domu pewnej rodziny.
Sięgając po powieść debiutującego autora miałam pewne obawy, że być może jest to kolejna książka opowiadająca o „ grzechach „ Kościoła na fali bardzo modnego ostatnio tematu, rozdmuchiwanego na szeroką skalę w mediach. Nic bardziej mylnego od pierwszej chwili wiedziałam, że mam do czynienia z czymś wyjątkowym. Spodobał mi się zarówno pomysł na powieść jak i jego realizacja. Napisana w taki sposób, że wciąga od samego początku i nie odpuszcza aż do końca. W ogóle nie chodzi tu o molestowanie, chociaż gdzieś na marginesie autor o tym wspomina, lecz o przedstawienie Kościoła takim, jaki jest z ludźmi, którzy mają swoje wady i zalety.
Głównym motywem jest śledztwo inkwizytora kościelnego (tytułowego „ psa „ Boga) w sprawie opętania widziane oczami starego poczciwego proboszcza. Im dłużej trwa śledztwo tym bardziej intrygujące i ciemne fakty wychodzą na światło dzienne. Chłopak podejrzany o nawiedzenie zniknął, a jego poszukiwania nie dają rezultatu. Oprócz księży jego śladem podążają tajemniczy i groźni ludzie. Pojawiają się trupy, a prowadzone przez Kościół śledztwo zaczyna przekraczać pewne granice. Autorowi udało się zgrabnie połączyć dwa światy kościelny i gangsterów, dodatkowo wprowadzając motyw nieznanej mi wcześniej sekty katarów. Powieść pomimo wielu wątków jest logiczna i spójna okraszona oryginalnym humorem zauważalnym szczególnie w dialogach pomiędzy niektórymi postaciami.
Jestem pod wielkim wrażeniem tej historii, ponieważ przez całą powieść czułam, że autor wie, o czym pisze i ma wszystko dokładnie przemyślane. Wie, co chce przekazać czytelnikowi i robi to w wyrazisty i dosadny sposób nie bawiąc się w niepotrzebne gierki. To wielka sztuka wymieszać kilka gatunków, ale na tyle perfekcyjnie, że ta mieszanka nie męczy a wręcz przeciwnie czyta się z wielkim zainteresowaniem. Pod koniec zaczęłam wątpić w to, co jest prawdą a co nie jest i czy opętanie faktycznie miało miejsce? Ale, żeby się tego dowiedzieć trzeba koniecznie przeczytać powieść. A muszę dodać, że zakończenie zaskakuje i za to duży plus dla autora.
Bardzo dobry debiut wart uwagi tym bardziej, że Tadeusz Kusak oprócz świetnie opowiedzianej historii zaintrygował mnie ciekawymi informacjami historycznymi. Rresearchu na ten temat dokonała moja znajoma Kuzo w swojej recenzji, do której zainteresowanych odsyłam. Czekam na kolejną książkę pisarza, po którą bardzo chętnie sięgnę.
„ Bo o rzeczach niewygodnych się nie mówi, kiedy cała idea i ideologia biorą w łeb. „