Wydawnictwo: Wydawnictwo Marek Derewiecki
Data wydania: b.d
Kategoria: Socjologia, filozofia
ISBN:
Liczba stron: 338
O tym, że ta pozycja jest podstawą do zaznajomienia się z filozofią, nie trzeba wspominać. Tak samo, jak to, że jest to jedno z głównych dzieł Platona. Autor znany z dialogowej formy swych nauk czyni je przez tę formę, być może, bardziej przystępnymi. Wprawdzie ceglasta postać tej książki pochłania na długo, ale o dziwo czytanie idzie sprawnie. Być może jest to równie zasługa przekładu Władysława Witwickiego, który świetnie współgra z dialogami przy objaśnieniach. Te objaśnienia w większości spore, pomagają wiele w zrozumieniu tekstu, a często poetycki ton uprzyjemnia czytanie. Tłumacz rozpoczynający wstępem nasze 'wejście' do "Państwa" objaśnia nam na starcie stosowane przez Platona zabiegi użyte w tekście. A że to sobie żartuje, że poetyzuje, że maluje, liczy, choć matematykiem nie jest. Wielu z nas nie załapie żartów Platona, a raczej Sokratesa... no b, tłumacz objaśnia nam, że Platon swoje myśli wkłada w usta Sokratesa i jego rozmówców: Glaukona, Adejmanta, Trazymacha i innych. Nie tak łatwo nam przychodzi poczucie, że wypowiedzi Sokratesa to tylko reprezentacja myśli Platona. Czego miał bać się filozof, że tak zuchwale wciskał słowa w usta swego nauczyciela? A może tu nie o strach chodziło? Ciekawy to zabieg, jak na tamte czasy i czy cytowanie "Państwa" będzie cytowaniem Platona, czy jednak Sokratesa? Zawierzmy więc Witwickiemu i uznajmy, że cały czas w dialogach słyszymy Platona. To by też tłumaczyło postawę reszty rozmówców, którzy przytakują powtarzającymi się "Tak jest", "Ze wszech miar", "Na Dzeusa, Sokratesie, tak" i tym podobne. Ci przytakujący wydają się nie rozgarnięci, jak gdyby nie mieli własnego zdania i byli pobłażliwi w stosunku do platonizującego Sokratesa, który zresztą liczy na aprobatę i ledwo dopuszcza towarzyszy do głosu. Gdy to robi i zdarza się samodzielne zdanie, przyjmujemy tę ideę, w której to tylko słowa włożone przez Platona. Taka gierka być może jest tym niezrozumiałym żartem filozofa.
W końcu omówmy pokrótce, o czym jest "Państwo". Jak sama nazwa wskazuje, Platon opisuje tu swoją wizję państwa idealnego. To państwo, które nigdy nie istniało i nigdy nie zaistnieje. Państwo, które istnieje jedynie w głowie Platona. Potocznie takie państwo nazywamy utopią. Niestety przez niektóre założenia tego państwa idealnego słowo "utopia" jest kojarzone z komunizmem i socjalizmem. A więc to Platon był ojcem tych nurtów? Platon już zakładał ich istnienie, zanim powstały na to nazwy? Takie pytania można wysnuć po tej lekturze, jednak osobiście słowo "utopia" wyłączyłbym ze słownika komuno-socjalistycznego i zostawił je dla poetów i artystów, tworzących w swych głowach podobnie jak Platon, takie państwa (kraje, krainy), lecz bardziej wzniosłe, baśniowe i często pozbawione polityki. A to właśnie jest rzecz ważna w państwie i bez której (jak się okazuje) państwo funkcjonować nie może - polityka! Platońska wizja polityki jest nie tak straszna i zrozumiała. Platon tłumaczy, na czym polega polityka, a właściwie rządy. Wiele wspólnego mają rządy i sprawiedliwość, o czym debatują długo platoński Sokrates i jego towarzysze - tu posiadający zdanie o realiach, które (wg Witwickiego i naszej obecnej wiedzy) są, lecz być nie powinny. Ukazuję się nam niezmienny od wieków obraz rządzących, będących elitą arystokratów, zajmujących się tylko swoim interesem i wpajających ludziom niby prawa, których łamanie skazuje ich na wiele cierpień. Znajome nam do dziś i przykre, że wciąż utrzymuję się w naszej podświadomości.
Omawianie ustrojów politycznych w "Państwie" to jedno, drugie to ich ewolucja, która ciekawie obrazuje przemianę z królestwa do najmroczniejszej formy, jaka martwi Platona, czyli totalitaryzm / dyktatura. Ponadto idealne państwo musi mieć rozrywkę. Być może u Platona rozrywka jest zamieniona innym słowem, ale ten aspekt jest już mocno krytykowany. Według Platona pisarze, poeci, malarze, muzycy, aktorzy, słowem artyści to osoby, którym nie można wierzyć, gdyż nie powołują się na naukę, a do tego na niczym się nie znają, szerząc fałsz poprzez naśladownictwo. Mało tego. W społeczeństwie państwa artyści stawiani są w rzędzie wolnych zawodów, jako do niczego niepotrzebni. Na przestrzeni wieków możemy na wielu przykładach pokazać, jak bardzo filozof się mylił. Nie ma co sięgać po pretensjonalny ton, bo Platon sam sobie strzela w kolana, gdy z jednej strony beszta artystów z poetami na czele, z drugiej strony ich wychwala, chcąc im dorównać. Nie wiem, czy to ma być hipokryzja, czy zwykłe tłumaczenie się, ale w tym wątku nie ma co brać Platona na serio. W rozległych rozważaniach pojawiają się także inne tematy jak gimnastyka, duchowość, zepsucie u młodzieży, homoseksualizm i stosunek mężczyzn do płci przeciwnej. Jest też jedna koncepcja poruszana w "Państwie" i badana często do dziś. Mowa o alegorii jaskini. Moim zdaniem najciekawszy element tej "cegły". Mówi on o społeczności zniewolonej w podziemiach. Ta społeczność pozbawiona wielu bodźców widzi tylko to, na co jej pozwolą. Widzą także rzeczy odbijające się w ścianach jaskiń. Cienie tego, co na zewnątrz. Zniewolony od urodzenia umysł myśli, że cienie na ścianach są normą. Wyjście na powierzchnie wiąże się z poznaniem prawdy i oślepieniem przez światło. Brutalna prawda skrywa wiele, lecz tylko nieliczni zrozumieją, że byli okłamywani. Powrót do reszty i próba oświecenia ich i wyjawienia kłamstwa, będzie się wiązała z brakiem wiary w to, co mówi już oświecony. Alegoria ma za zadanie ukazać fałsz i iluzję jaką karmi nas świat.
"Państwo" jest zbiorem ważnych tematów, które późniejsi filozofowie będą komplikować, a większość tego co pisał Platon zostanie w świadomości zbiorowej. Wiele zjawisk na świecie do zrozumienia wymaga poczytania tej lektury. Lekko nie będzie, ale od nas zależy czy będziemy rządzić czy będziemy rządzeni.
~`http://ratowniklektur.blogspot.com/
This is the only selection of Plato`s myths currently available. It brings together ten of the most celebrated Platonic myths from Plato`s dialogues to...
Celem pracy zarówno Protagorasa, jak i Sokratesa było przygotowanie młodzieży do życia obywatelskiego. Każdy z nich miał na oku to, aby z młodzieńców,...
Przeczytane:2016-01-26, Ocena: 5, Przeczytałam,