Oczyszczenie

Ocena: 4.78 (9 głosów)
„Jeśli podobało się wam »Pachnidło« Patricka Süskinda, ta książka was zachwyci”.

Jest 1785 rok, rewolucja francuska wisi w powietrzu. Najstarszy cmentarz Paryża jest przepełniony, ziemia wyrzuca na wierzch grzebane w niej ciała, a opary zatruwają miasto i odurzają jego mieszkańców. Młody inżynier Jean-Baptiste Baratte dostaje od króla zadanie oczyszczenia nekropolii. Na Cmentarzu Niewiniątek odkrywa, że czasem rozkład toruje drogę dla nowego początku...

Andrew Miller odmalowuje Paryż światłocieniem, w głęboko sensualnej, niejednoznacznej prozie. W „Oczyszczeniu” każda postać nosi w sobie tajemnicę, a pod powłoką miejskiego brudu kryje się zaskakująca prawda o człowieku i historii.

Informacje dodatkowe o Oczyszczenie:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-09-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-2585-5
Liczba stron: 368

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Oczyszczenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oczyszczenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - WerQa
WerQa
Przeczytane:2019-03-10,

"Jeśli podobało Wam się Pachnidło Patricka Suskinda, ta książka Was zachwyci"


O książce:
Paryż, jesień roku 1875. 
Najstarszy cmentarz Paryża jest przepełniony, ziemia wyrzuca na wierzch grzebane w niej ciała. Stosy kości, zbutwiałe, zniszczone trumny, trawa, na której nic nie rośnie i opary śmierci to codzienne życie tych, którzy mieszkają w okolicach Cmentarza Niewiniątek. Młody, niespełna trzydziestoletni inżynier Jean-Baptiste Baratte dostaje od króla zadanie oczyszczenia nekropolii. Młody inżynier zmaga się z niemożliwym. Musi dokonać ekshumacji około 2 milionów szczątków, narażając się przy tym mieszkańcom Paryża, którzy w takim działaniu upatrują bluźnierstwa.
Im zakończy się tytułowe oczyszczenie, Jean-Baptiste będzie musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, nie tylko tymi materialnymi.


Moje zdanie:
W powieści tej autor bierze pod lupę nieistniejący już Cmentarz Niewiniątek. Cmentarz - którego nazwa nawiązuje do biblijnej rzezi niewiniątek. Był on w regularnym użyciu od początku istnienia miasta, w XII wieku stając się jedną z większych nekropolii w Paryżu. Został zlikwidowany - podobnie jak opisano w książce - w 1785 roku.
Warto wspomnieć, że w tamtych czasach pochówki w trumnach należały do rzadkości, większość zmarłych, niezależnie od sytuacji społecznej, chowano bezpośrednio w ziemi, pozostawiając groby odkryte niekiedy przez kilka dni. Czyniło to z cmentarza istną wylęgarnię epidemii, szczególnie niebezpieczną wobec faktu, że sąsiadował on z przeludnionymi dzielnicami centralnymi. W tej chwili na miejscu cmentarza znajduje się targ warzywny.
Wracając do książki - narracja prowadzona jest spokojnie, snuje się w większości wokół postępujących prac likwidacyjnych cmentarza. Fabuła jest przejrzysta, bez zawiłości czy zagadek. Osoby, które lubią delektować się opisywaną historią będą tą książką oczarowane. Jeśli jednak poszukujesz niesamowitych zwrotów akcji i przyspieszającego tempa ze strony na stronę, to przykro mi, ale ta książka zdecydowanie nie jest dla Ciebie.

"Oczyszczenie" to dość smutna i przytłaczająca powieść, która wprowadza nas w świat nędzy, zabobonów, rozpaczliwego przywiązania do tego, co stare. 
"Oczyszczenie" to także metafora zburzenia dotychczasowego ustroju Francji oraz zakończenia okresu świetności Wersalu.

"Zastanawiał się, jak dalece życie człowieka jest fabułą, którą on sam sobie opowiada, obsadzając siebie w roli głównej. Nasuwało mu się pytanie, ile z własnej fabuły utracił. I czy ma to jakiekolwiek znaczenie."


Ocena: 7/10 polecam na długie jesienne wieczory.

Link do opinii
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2015-10-24, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,,
napisałam na lc http://lubimyczytac.pl/ksiazka/227971/oczyszczenie/opinia/28317375#opinia28317375 "Pierwsze zdanie tylnej części okładki głosi: >. Wybrałam sobie do przeczytania tą książkę właśnie dlatego, że spodziewałam się takiego efektu. poza tym opis był interesujący Kilka godzin wystarczyło, by przeczytać tą ponurą i cmentarną książkę do połowy (zaliczyłam tym samym Halloween tydzień wcześniej, zazwyczaj omijam tematy tego typu, gdy dobieram literaturę). Nie jestem jakąś szczególną zwolenniczką ton kości, również w filmach, ale Pachnidło choć wspominam je ciężko czytelniczo, potrafiło zapaść w pamięć na tyle, że kupiłam po przeczytaniu swój egzemplarz - bardzo lubię też ekranizację Tutaj już niekoniecznie mam takie odczucia, od połowy wyszarpywałam tę książkę po kawałku, i nie dlatego że nie miałam absolutnie czasu by czytać, po prostu gdyby mnie wciągnęła nie byłoby braku możliwości jej szybkiego skończenia Po prostu, widziałam już pewną powtarzalność i przewidywalność pewnych zdarzeń, czegoś mi brakowało może gdyby fabuła nie wydała mi się, aż tak bardzo poszarpana, coś dodać, coś odjąć. Nie wiem, nigdy nie pisałam książek, ale sporo ich czytam, i brakowało mi tego "czegoś" Jednego czego na pewno nie można odmówić Oczyszczeniu, jest klimat, autor zajął się czymś, co zawsze będzie aktualne, problem moralny, w czasie historycznym, ale zagadnienie poruszane w książce, będzie aktualne zawsze. Nie wszystkie zadania są dla wszystkich, zawsze wystąpią pewne okoliczności, które mogą nas zmienić - i to jest wątek, dla którego warto sięgnąć po tę książkę...."
Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2015-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Akcja dzieję się pod koniec XVIII wieku, przed rewolucja francuską. Najstarszy cmentarz Paryża jest bardzo przepełniony, ziemia nie przyjmuje już ciał,a wręcz wyrzuca je na powierzchnię, a opary odurzają i zatruwają okolicznych mieszkańców. Młody inżynier Jean- Baptiste dostaje zadanie oczyszczenia cmentarza, wykopania zwłok i przewiezienia w inne miejsce pochówku. Wokół tego wydarzenia zaczynają się dziać przedziwne sytuacje, które stają się zarzewiem rewolucji. Bardzo dobrze napisana książka! Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mirania
Mirania
Przeczytane:2015-01-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2015,
Decydując się na przeczytanie tej powieści wiedziałam, że nie zbiera ona najlepszych opinii. Spora część czytelników wypowiadających się na temat "Oczyszczenia" uważa, że jest to tekst nudny, niejasny, rozczarowujący. Absolutnie się z tym nie zgadzam, choć uważam, że była to jedna z najdziwniejszych, najbardziej tajemniczych i trudnych do zinterpretowania lektur, z jakimi spotkałam się kiedykolwiek. Jeśli ktoś lubi akcję, przygodę, pęd, a mierzi go oniryzm, atmosfera senności i niejednoznaczność, lepiej, by po tę powieść nie sięgał. Rzeczywiście zmęczy się i rozczaruje. Ale jeśli lubimy czytać spokojnie, błądzić podczas lektury po ślepych uliczkach, szukać symboli i punktu zaczepienia dla wysnucia jakiś konkretnych wniosków - "Oczyszczenie" stanie się lekturą idealną. Na pozór prosta fabuła zaprowadzi nas bowiem w istny interpretacyjny gąszcz, z którego wyjdziemy najprawdopodobniej mocno skołowani, ale niekoniecznie mądrzejsi. Akcja rozgrywa się w Paryżu, na cztery lata przed wybuchem rewolucji francuskiej. Bohaterowie oczywiście nie wiedzą, jak potoczy się los ich kraju, my jednak wiemy i mimochodem stale doszukujemy się powiązań między tym, co na kartach powieści zdarza się teraz i zdarzy w przyszłości. Młody inżynier Jean-Baptiste Baratte otrzymuje w Wersalu zadanie likwidacji cmentarza Niewiniątek i stojącego na jego terenie kościoła. Cmentarz od wieków jest przepełniony. Swego czasu w miesiąc pochowano na nim 50 000 ofiar zarazy. "Zmarłych chowano nawet nocą, przy świetle pochodni. Trupa na trupie. Niezliczone mnóstwo. Całe legiony upchnięto na spłachetku nie większym niż pole ziemniaków. (...) Zmarłych wciąż przywożono pod bramę Niewiniątek. Jakoś się mieścili". I rzecz cała trwałaby jeszcze lata całe, gdyby ulewne deszcze nie podmyły muru odgradzającego cmentarz od ulicy, wydobywając na światło dzienne zawartość zbiorowej mogiły. Paryżanie zaczęli we własnych piwnicach odnajdować dawno pogrzebanych ludzi, zaś całe miasto stopniowo owionął niebywały odór. Smrodem przesiąknęły mieszkania, ubiory, żywność a nawet oddechy mieszkańców. Niewiniątka postanowiono zlikwidować. Inżynier przystępuje do pracy. Z mrocznych kopalni ściąga ponurych, dotąd okrutnie traktowanych górników. Rozpoczyna się kopanie olbrzymich dołów i wywożenie ich zawartości. Paryżanie reagują na te działania bardzo niejednoznacznie, a w rozbitym na cmentarzu obozie zaczynają dziać się rzeczy coraz bardziej niemoralne, uwłaczające świętości miejsca oraz godności mieszkających w pobliżu ludzi. A wszystko to w atmosferze sennej, niejasnej, onirycznej, zdawałoby się, że rozmytej we mgle paryskiej jesieni i balansującej na granicy jawy i snu. Gdy Jean-Baptiste błądzi po Wersalu czujemy się jak u Kafki. Nic nie jest jednoznaczne. Nie wiemy, jak traktować to, że między kolejnymi tragediami mówi się o nadchodzących zmianach, o... oczyszczaniu dawnego świata, zaprowadzaniu nowych porządków. Zadajemy sobie pytanie, czy tak ma wyglądać postęp? Cmentarz zamienia się powoli w przedsionek piekła. Czyż w taki sam przedsionek nie zamieni się wkrótce świat? Znikają wszelkie zasady, bohaterowie powoli zapominają o tym, że przyszło im pracować w pobliżu sacrum, przestają mieć znaczenie jakiekolwiek granice postępowania. Czy tak właśnie będzie, gdy zaistnieje wyczekiwany nowy ład? Czy postęp pozwoli zachować godność?
Link do opinii
Avatar użytkownika - majkanew
majkanew
Przeczytane:2014-10-12, Ocena: 5, Przeczytałam,

Niekiedy czytając powieść, mamy wrażenie, że oto spotykamy się nie tylko z literaturą, ale także np. ze sztuką filmową czy teatralną. Autor, choć przecież tylko piórem, stwarza niesamowicie plastyczne obrazy, wywołuje efekty wizualne, czasem nawet jesteśmy przekonani, że wręcz słyszymy czy czujemy to, o czym pisze. Tak sprawnie kreślą słowa tylko nieliczni. Jednym z pisarzy w pełni korzystających z możliwości teatralnych, a więc: rekwizytów, gier dźwiękiem i przede wszystkim światłem, dramatyzmem itp., jest Andrew Miller, który swój kunszt objawił w „Oczyszczeniu”, najnowszej powieści.   Obok targowiska les Halles mieści się największa z paryskich nekropolii. Słynny Cmentarz Niewiniątek przestał jednak służyć swojemu celowi, a wydaje się nawet, że przejął rolę odwrotną do zamierzonej: zapełniony po brzegi nie przyjmuje już ciał, tylko zwraca je miastu z całym fetorem swoich lokatorów. Pochodzący z prowincji, doskonale wykształcony młody inżynier, Jean-Baptiste Baratte, dostaje nietypowe zlecenie z Wersalu – pozbyć się miejsca pochówku tysięcy Francuzów, oczyścić teren, który poważnie zagraża zdrowiu, a może i życiu paryżan.
Praca Baratte’a z dnia na dzień staje się coraz trudniejsza i bardziej niebezpieczna. Zwłaszcza gdy bohater uświadamia sobie, że nie jest dla okolicznych mieszkańców wybawcą, lecz wrogiem, burzycielem starego porządku, dzięki któremu funkcjonowali. Jean-Baptiste, inżynier, człowiek Oświecenia kierujący się Rozumem jako cnotą najwyższą, zaczyna mieć wątpliwości co do sensu swojej pracy. Bo czy to podłoże, mimo iż wedle możliwości oczyszczone, na pewno będzie dobrym gruntem pod nowe, lepsze życie? Rozterki głównego bohatera już niedługo zweryfikują wielka historia i nie mniejsza polityka.
W swoich opisach Miller jest mistrzem szczegółu. To właśnie te drobiazgi budzą ciekawość, wywołują niepokój, często nawet lęk. Pisarz rozpina przed odbiorcą złowrogie scenerie, dokłada mroczne rekwizyty, tworzy atmosferę dziwaczności, czasem absurdu, czegoś jedynie w połowie realnego (półcienie), w pełni korzysta z symboli wanitatywnych (rozwiesza lustra, pali lub gasi świece, bohaterów ukazuje z nożem lub moździerzem w dłoni, szykuje specyficzne potrawy, porusza się wewnątrz pałaców, kościołów, przemierza cmentarz pełen czaszek i kości). Tę stylistykę podkreśla celowym unikaniem charakteryzowania przedmiotów i zdarzeń w pierwszej części powieści. Buduje napięcie dzięki anonimowości.
Autor przedstawił prawdziwy magazyn osobliwości. Jego postaci są jakby z pogranicza jawy i snu, normalności i absurdu, Surrealizm ich zachowania przeplata się z życiowymi, ludzkimi dramatami. Zakorzenienie w starym porządku ma znamiona obłędu. Każdy z bohaterów zmaga się z wewnętrznym demonem. Nierzadko wychodzi on na zewnątrz, podsycając powieściową atmosferę grozy. Życie nieustannie ściera się ze śmiercią, czasem te dwie siły wzajemnie się przenikają lub nawet zamieniają rolami; to, co żywe zamiera, martwe budzi się do życia.
Wszystkie makabryczne sceny, groteskowe dialogi, wizyjność i symbolika składają się na obraz przyszłości, którego w powieści nie ma – pojawi się on dopiero podczas burzliwego okresu Rewolucji Francuskiej. Ale „Oczyszczenie” nie musi być odczytywane na wszystkich swoich poziomach, by móc zachwycić czytelnika – na tym podstawowym bowiem również jest historią interesującą, choć może się wydawać, iż nic nie wnoszącą. Ale już sama swoista metamorfoza głównego bohatera, który stopniowo wsiąka w klimat Cmentarza Niewiniątek, jest opowieścią ciekawą, pełną emocji.
Miller to pisarz doskonały, bo w pełni poświęca się swojemu dziełu. Napisanie „Oczyszczenia” nie mogło być czynnością łatwą i lekką. Tak przemyślana powieść, dopracowane do perfekcji najdrobniejsze nawet szczególiki, symbole i odwołania, poetyka barokowa, zapowiedź Rewolucji, świetnie nakreślone postaci, kompozycja współgrająca ze stanem głównego bohatera – to wszystko składa się na książkę wybitną, choć trudną w odbiorze, wymagającą od czytelnika dużo więcej niż tylko przeczytania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - anim
anim
Przeczytane:2014-09-14, Ocena: 5, Przeczytałem,
świetna, bardzo wciągająca. Bardzo dobry styl autora, dobrze się ją czyta, trzyma w niepewności od pierwszego do ostatniego zdania. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć
Link do opinii
Avatar użytkownika - madak
madak
Przeczytane:2015-07-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Literatura piękna,
Avatar użytkownika - Azzmon
Azzmon
Przeczytane:2015-03-22, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytane,
Avatar użytkownika - katibe
katibe
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek w 2015 r., Mam,
Avatar użytkownika - Bas1992
Bas1992
Przeczytane:2014-11-23, Przeczytałam,
Inne książki autora
Przemyślny ból
Andrew Miller 0
Okładka ksiązki - Przemyślny ból

James Dyer rodzi się niezdolny do odczuwania bólu. Jest dziwnym dzieckiem, jarmarczną atrakcją, eksponatem w gabinecie osobliwości, wreszcie zostaje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy