Stary piecyk gazowy, stolik z ceratą w ciasnej kuchni, na balkonie wytarty taboret. Małe mieszkanie w małym bloku małego miasta. Choć mijają dekady, nic się nie zmienia. Niech nas jednak nie zwiedzie poczciwa kawa z fusami i zapach niedzielnego rosołu. Wystarczy iskra, żeby wszyscy skoczyli sobie do gardeł. Nesterowicz pokazuje, jak wygląda prawdziwe piekło.
Michał Sowiński, ,,Tygodnik Powszechny"
Weronika i Paweł odwiedzają rodziców na PRL-owskim blokowisku. Nic się tutaj nie zmieniło. Ten sam widok z okna, to samo ciasne wnętrze. Trudno uwierzyć, że kiedyś mieszkali tu razem. Już pierwsze godziny wizyty stają się nie do zniesienia. Z minuty na minutę coraz trudniej jest być rodziną. Rodziną bez tajemnic.
Niepamięć jest jak powrót do rodzinnego miasta, w którym czas zatrzymał się w miejscu. To fascynująca powieść o rozliczaniu się z wypieraną przeszłością, trudnych relacjach rodzinnych oraz o tym, jak daleko warto się posunąć w imię odkrywania prawdy. Chwilami jest nostalgicznie, chwilami buntowniczo. Ten sentymentalny ciąg zdarzeń, niełatwych relacji i wstydliwej przeszłości pokazuje, że z rodzinną historią musi się zmierzyć każdy.
To książka o nas.
Piotr Nesterowicz, ur. 1971 - doktor nauk ekonomicznych, absolwent Polskiej Szkoły Reportażu. Twórca i wydawca miesięcznika ,,Pismo. Magazyn opinii", producent pierwszego polskiego podcastowego serialu reporterskiego ,,Śledztwo Pisma". Autor esejów, opowiadań, powieści (w 2019 roku Jeremiasz był nominowany do Nagrody im. Wiesława Kazaneckiego) oraz książek reporterskich (. Cudowna i Każdy został człowiekiem). W 2015 roku za książkę Cudowna otrzymał Nagrodę im. Wiesława Kazaneckiego oraz nominacje do Nagrody Nike i do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2021-04-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Jadwiga miała czternaście lat, gdy ukazała jej się na łące Matka Boska. Był 1965 rok, władze walczyły z ludową religijnością pod hasłem: Kościół do kruchty...
W latach 1946–1960 ze wsi do miasta przeniósł się co trzeci młody człowiek. Część z nich zasiliła rzesze niewykwalifikowanych pracowników fizycznych...
Chcę przeczytać,