Wydała autobiografię, w której opisała, jak za milczącą zgodą matki przez lata była wykorzystywana przez swojego ojca. W miejscowej bibliotece ustawiła się kolejka. Chociaż autorka ukryła się pod pseudonimem, wszyscy szybko domyślili się, o kogo chodzi. Bo na książce się nie skończyło. Halszka udzielała wywiadów, występowała w telewizji i opowiadała otwarcie o tym, co robił z nią ojciec. Mokradełko to spojrzenie na Halszkę Opfer -- autorkę głośnego Kato-taty -- oczami osób z jej najbliższego otoczenia: męża, sąsiadek, teściowej, lekarki. Jak widzą kogoś, kto wybrał sobie pseudonim ,,Ofiara", ale nie zachowuje się jak na ofiarę przystało? Matka nie może wybaczyć córce, że publicznie mówi o sprawach, które dotyczą rodziny. Oświadczyła, że nie chce jej znać. Córka wybiera się w podróż do matki. Razem z nią jedzie reporterka, która staje się uczestniczką wydarzeń.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2012-04-03
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 144
Język oryginału: polski
Autorka spotyka się z Halszką Opfer, która napisała książkę o tym, jak była molestowana przez ojca. Reporterka poznaję ludzi z bliskiego otoczenia Halszki i chce się dowiedzieć, co myslą o kobiecie, o jej historii. Niektórzy nie wierzą, uważają ją za manipulantkę. Twierdzą, że nie zachowuje się jak ofiarą. Rodzina ma pretensje o książki, wywiady w telewizji. Inni wierzą i współczują, ale zaznaczają, że relacje z bohaterką nie należą do najłatwiejszych.
Halszką marzy o pojednaniu z matką. Ma w tym pomóc reporterka. Czy misja się udała?
"Mokradełko" odpowiada historię Halszki Opfer - autorki autobiografii "Kato-tata" - z perspektywy bliskich jej osób, znajomych, sąsiadów. Jakie zdanie mają wszyscy ci ludzie o samej Halszce i o tym co jej się przydarzyło? Czy wszyscy jej współczują? I jakie jest stanowisko jej matki, którą Halszka także opisywała w swojej książce? Na te i inne pytania odpowiedź w książce Katarzyny Surmiak-Domańskiej.
Reportaż ten nie jest słodką laurką, to bardziej gorzka opowieść. Czyta się go szybko, nie zawsze dobrze - ale to tylko ze względu na temat. Czytałam ją znając już "Kato-tatę", więc "Mokradełko" nie jest niczym nowym. Nie jest też książką, której przeczytanie wyjaśni w całości historię Halszki czytelnikowi, który nie zna tej autobiografii. Może za to skłonić do sięgnięcia po "Kato-tatę" jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej.
Reportaż uznaję za dobry i przyznaję odpowiadające temu gwiazdki, gdyż nie nazwałabym go przeciętnym - bardziej "niezłym". Kto wie? Może mam takie odczucia, ze względu na fakt, iż znam już treść autobiografii?
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/05/mokradeko.html
,,Jeżeli do białego lukru dostanie się choć jedna ciemniejsza kropla, lukier nigdy nie będzie już biały" - królowa Ku Klux Klanu uczy dzieci, jak przygotować...
- Co porabiasz, Krzysiek? - No, jestem w Warszawie, staram się nakręcać jakieś filmy, kombinuję, czasem mi wychodzi, czasem nie wychodzi... Krzyśkowi...
Ocena: 4, Przeczytałam,