Metoda

Ocena: 4.2 (5 głosów)
Skrzyżowanie „Nostalgii anioła” i „Milczenia owiec”. Szesnastoletnia dziewczyna w ciąży zostaje uprowadzona; porywacz łapie ją na ulicy, wciąga do furgonetki, krępuje, zawiązuje jej oczy i wywozi w nieznanym kierunku. Nastolatka jest przerażona, osamotniona i bezbronna… Ale czy rzeczywiście? Od momentu porwania i uwięzienia w tajemniczym budynku na odludziu postanawia za wszelką cenę uratować swoje nienarodzone dziecko i zemścić się na bandycie, który jej pilnuje, oraz na jego wspólnikach. Kolekcjonuje „atuty”, które mają jej pomóc w realizacji tego zamiaru: koc, uchwyt wiadra, temperówkę, stare radio. W najdrobniejszych szczegółach opracowuje plan ucieczki i zemsty, wykonując skomplikowane obliczenia, nieustannie ćwicząc i czekając na dogodny moment, by zaatakować prześladowców. Niezwykle metodyczna i precyzyjna, opanowana i skrupulatna, staje się równorzędnym przeciwnikiem porywaczy, którzy grożą jej śmiercią. Poznając „Metodę”, zaczynamy się zastanawiać, kto tu staje się ofiarą, a kto napastnikiem. Oryginalna i mocno wciągająca! Shannon Kirk pisze tak, że naprawdę trudno odróżnić oprawcę od ofiary. Świetny tekst, uwielbiam takie pisarstwo! Lisa Gardner, autorka bestselerów Co się stanie, gdy handlarze dziećmi porwą ciężarną nastolatkę? Otrzymasz „Metodę”, skrzyżowanie „Nostalgii anioła” i „Milczenia owiec”. Debiutancki thriller Shannon Kirk jest świetnie napisany i całkowicie przekonujący. Przeczytałem go jednym tchem! Leonard Rosen, autor „Głosu chaosu” Nietzsche pisał, aby wystrzegać się ludzi z silną chęcią karania oprawców. Ta myśl powraca po przeczytaniu ciemnego, niepokojącego thrillera Shannon Kirk. Świetna książka! „Booklist” „Metoda” jest jednym z najlepszych thrillerów tego roku! „CrimeFiction.FM” Shannon Kirk kiedy nie pisze, jest praktykującym prawnikiem. Mieszka w Massachusett w Cape Ann z mężem i synem. Jest trzykrotną laureatką William Faulkner William Wisdom. Jest członkiem International Thriller Writers i Mystery Writers of America.

Informacje dodatkowe o Metoda:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-03-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8097-086-1
Liczba stron: 336

więcej

Kup książkę Metoda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Metoda - opinie o książce

Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2017-06-08, Ocena: 3, Przeczytałam, 80 książek 2017,

Rzadko sięgam po thrillery psychologiczne, ale opis "Metody" zadziałał na mnie jak magnez. Przedstawienie jej jako skrzyżowania "Nostalgii anioła" (jednej z moich ulubionych książek) oraz "Milczenia owiec" (kocham ten film!) ogromnie zadziałało na moją wyobraźnię. Zwyczajnie nie mogło tej lektury w moim życiu zabraknąć - a przynajmniej tak sądziłam, dopóty nie rozpoczęłam czytania... 

Przede wszystkim - niewiele tutaj z wcześniej wspomnianych tytułów, aczkolwiek "Milczenie owiec" znam jedynie z ekranizacji, więc mogę nie mieć pełnego obrazu w tej kwestii. To chwyt marketingowy poniżej pasa, bo - jak w dalszej recenzji się przekonacie - "Metoda" jest interesującą pozycją, jednakże spodziewałam się po niej czegoś innego, co też wpłynęło na moją ostateczną ocenę. W zasadzie powinnam się tego spodziewać - obecne porównania do innych książek oraz miano "bestsellera" bywają bardzo nietrafione lub krzywdzące (we mnie osobiście plakietka "najlepiej sprzedającej się książki" budzi grozę).

"Metoda" jest historią nastoletniej, ciężarnej dziewczyny, porwanej i przetrzymywanej dla dziecka. Obserwujemy wydarzenia z pierwszoosobowej narracji przyszłej matki oraz detektywa, który jest zamieszany w jej poszukiwania. Obie te postacie są skrajnie różne pod względem charakterów, a nawet stylu opowiadania, co uważam za ogromną zaletę. Prawdę mówiąc, w całej powieści nie spotkamy podobnych sobie bohaterów - każdy jest inny, nieprzeciętny, ma swój udział w fabule. Ten zabieg niezaprzeczalnej oryginalności postaci - w przeciwieństwie do wyśmienitej narracji - wcale nie jest już aż taki udany. Sądzę, że autorka nie do końca przemyślała całość swej opowieści i miejscami albo za bardzo poszalała z fantazją, albo wciskała niektóre fragmenty na siłę. Bywały momenty, gdzie "Metoda" objawiała mi się nierealistycznie, a wręcz śmiesznie, by zaraz potem na nowo zaciekawić mnie i wciągnąć w swój niepokojący świat (co samo w sobie również jest niepokojące). Misterny plan głównej bohaterki, zaskakująco precyzyjnie oddany, zatrwożył mnie, ale i wzbudził we mnie ogromny podziw - szanuję za ten element autorkę. 

Te niemal skrajne odchylenia sprawiły, że zaczęłam podejrzewać Shannon Kirk o dwoistą naturę. A może autorka tak bardzo polubiła swoją główną bohaterkę, że całą powieść postanowiła przerobić na jej podobieństwo, czyniąc ją równie słabą i odpychającą, jak i błyskotliwą? Bo taka właśnie jest nasza ciężarna nastolatka - ponadprzeciętnie inteligentna, intrygująca, chwilami budząca awersję... Można ją pokochać, można znienawidzić. Ambiwalentny stosunek czytelnika do treści to chyba urok tej książki. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, które dają do myślenia i wypełniają czytelnika sprzecznymi uczuciami - jest to lektura dla was.


Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-03-25, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Miłość jest uczuciem, które najłatwiej wyłączyć, ale najtrudniej włączyć, natomiast uczuciami, które najłatwiej włączyć, ale najtrudniej wyłączyć, są nienawiść, wyrzuty sumienia, poczucie winy, a przede wszystkim strach." I znów trafiłam na nietuzinkową książkę. Ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który nie jest łatwą i przyjemną lekturą, do szybkiego czytania z potęgującym się dreszczykiem emocji, lecz ciężką, momentami przytłaczającą powieścią, nasączoną dusznym i mrocznym klimatem. Początkowo trudno było mi złapać wspólny rytm z książką, jednak im bardziej się w nią zagłębiałam, tym mocniej wciągała mnie w swój świat. Oprócz głównego wątku wkraczamy w różnorodne dygresje ubarwiające go, zajmująco rozbudowujące tło scenariusza zdarzeń i tworzące specyficzny klimat. Przyznam, że to właśnie one nieco drażniły mnie w pierwszej fazie czytania thrillera, a potem stały się jego dodatkowym walorem. Niejednoznaczność w zdefiniowaniu czystego dobra i zła, przyjmowanie zamiennych ról przez ofiarę i oprawcę, a także metodyczne planowanie i precyzyjne przeprowadzanie przyjętego planu w dużym kontraście do prymitywnej głupoty i bezmyślności. Zemsta silna, perfidna, wyrafinowana, dająca zadowolenie, ale jednocześnie wiodąca w zatrważającą stronę zmiany osobowości, podsycająca złe emocje kosztem chwilowej satysfakcji. Uprowadzenie szesnastoletniej dziewczyny będącej w ciąży rozpoczyna szereg dramatycznych zdarzeń, w których pozorna bezbronność staje się znaczącym atutem, zaś strach i przerażenie przyjmują zaskakujące maski i oblicza. Przetrzymywana na odludziu nastolatka stara się za wszelką cenę przetrwać i uratować swoje dziecko, nie dopuścić do zbrodni, która wydaje się być już tylko kwestią czasu. Autorka błyskotliwie wykreowała psychologiczny profil dziewczyny, z jednej strony stawiając główną bohaterkę pod wielką presją i poddając ogromnemu stresowi, a z drugiej strony obdarzając ją niezwykłymi cechami, dzięki którym ma szansę podjąć niebezpieczne wyzwanie w tej jakże nierównej walce o życie. Nie przekonała mnie za to postawa policjantów prowadzących sprawę tajemniczego zaginięcia młodej matki, ich działania pod koniec śledztwa wymykają się racjonalnym uzasadnieniom, tak jakby nagle pozbawieni zostali przynależnych wydałoby się im atutów. Powieść dostarcza sporą dawkę emocji, skrajnych odczuć wobec bohaterów, sympatii wymieszanej z podziwem, ale również zabarwionej kroplami odrazy i awersji. Ciekawe nawiązania do ludzkiej natury, sił i słabości ją określających, wyłaniających się wyraziście zwłaszcza podczas traumatycznych przeżyć. bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - joannaz
joannaz
Przeczytane:2017-04-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 72 książki w 2017, Mam,
Nastoletnia dziewczyna w ciąży zostaje uprowadzona. Odludne miejsce, furgonetka, napastnik, obezwładnienie. Jedna z historii, które wstrząsają całym światem wywołując lęk, niepewność i zwątpienie. Jednak tym razem, przerażenie, osamotnienie i bezbronność zamieniają się w największe atuty. Role zostają odwrócone, a zakładniczka zamienia się w niebezpieczną przeciwniczkę. Kolekcjonując znalezione ,,atuty", które w jakiś sposób pomogą w uratowaniu nienarodzonego dziecka, dziewczyna opracowuje szczegółowy plan ucieczki. Co kryje się za tajemniczą nazwą 15/33? W jaki sposób skomplikowane obliczenia i nieustanne ćwiczenia pomogą w ucieczce? Czy nadal chodzi jedynie o ocalenie życia? Metoda wywołuje mnóstwo przeróżnych skojarzeń poczynając od porównania do filmowej historii ,,Uprowadzonej" w nieco odwróconych rolach, a kończąc na odzwierciedleniu jednej z historii, które wydarzyły się naprawdę. Na pochwałę zasługuje bezsprzeczny talent autorki, która w nietuzinkowy sposób kreuje wspaniałe profile psychologiczne bohaterów, zaciera granice między podstawowymi wartościami jak dobro i zło oraz przyciąga uwagę niejednoznacznością definiowania ról i intencji postaci. Ciężko jest określić Metodę jednym wyrażeniem, bądź zdaniem. Jest to książka, która wywołuje niepewność i ekscytację. Budzi skrajne uczucia powodując jednocześnie fascynację i złość. Zapewniając czytelnikom to czego zazwyczaj oczekuje się od thrillera, sprawia, że zaczynamy wątpić w rezultat, którego sami oczekiwaliśmy!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Puchatka
Puchatka
Przeczytane:2017-04-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
Tylu zwyrodnialców chodzi po tym świecie, a w głowie każdego z nich rodzi się inny, paskudny plan... Motyw porwania nastolatki jest dość częsty w literaturze, a jednak wciąż chwyta za serducho i mocno wstrząsa światem czytelnika. Zazwyczaj uprowadzenie nie ogranicza się do samego faktu wyrwania dziewczyny z jej środowiska - tu chodzi o coś więcej. Powody porwania mogą być różne, chociaż najczęściej wszystko sprawdza się do wykorzystania seksualnego lub przeznaczenia dziewczyny na handel, a w konsekwencji do świadczenia "usług" wbrew woli. Czasem bywa tak, że ten temat zostaje ugryziony z innej strony, bo może się przecież zdarzyć, że to nie porwana jest najważniejsza. Dziewczyna w zaawansowanej ciąży zostaje uprowadzona, a następnie zamknięta w pokoju i zdana na łaskę swego oprawcy. To od niego zależy, kiedy dostanie posiłek czy będzie mogła skorzystać z toalety. On wyznacza jej godziny snu, czas na prysznic (no, tu z nazewnictwem zaszalałam) czy decyduje o tym, co znajdzie się w jej celi. Ona ma tylko donosić ciążę, bo tu właśnie o dziecko chodzi, dziewczyna jest nieważna. Pozornie wszystko idzie jak po maśle, jak zawsze w takich przypadkach - to nie pierwsza taka akcja, więc można śmiało stwierdzić, że porywacz ma już doświadczenie. Nie spodziewa się jednak, że tym razem będzie inaczej, ponieważ dziewczyna, którą przetrzymuje w zamknięciu, z pospolitą nastolatką ma niewiele wspólnego. Kiedy porywacz robi swoje, ona knuje, wylicza i wprowadza powoli w życie swój plan. Wie, że jeśli się odpowiednio postara, może uciec, ale chce dać porządną nauczkę porywaczowi i, jak się okazuje, wszystkim osobom, które są zamieszane w jej sprawę. Ona wcale nie jest bezbronna, a jej największym atutem jest niesamowicie rozwinięty umysł. Dlaczego 15/33? To część oryginalnego tytułu, a liczby te mają ogromne znaczenie dla treści, ale nic więcej Wam nie powiem, bo warto wejść w ten świat bez konkretnych wskazówek. Książka budzi we mnie tak niesamowicie skraje odczucia, że trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy bardziej mnie fascynowała, czy denerwowała. Doszłam do wniosku, że w końcu dostałam to, czego często mi w opowieści brakuje, a kiedy już to mam, okazuje się, że to wcale nie jest takie wspaniałe. Czy coś, co jest zaletą, może być jednocześnie wadą? Co należy zaznaczyć, to fakt, że ta historia wciąga, momentami wstrząsa (oj, bywa tu ciężko), a do tego czyta się ją może nie lekko, ale płynnie - narracja jest pierwszoosobowa, ale na dwa głosy: jeden należy do porwanej dziewczyny, drugi do detektywa, który był zamieszany w akcję poszukiwawczą. Wypowiedzi bohaterów są zróżnicowane pod względem językowym, co uważam za ogromny plus - nie na jedno kopyto. Bohaterów mamy tu wielu, chociaż tylko tych dwoje - detektyw i nastolatka - wprowadza nas w sytuację. Pozostali to postacie drugoplanowe, których obecność nie pozostaje jednak bez znaczenia dla akcji. Każdy ma tu swoją rolę do odegrania, bohaterowie nie pojawiają się w tej historii przypadkowo. Przekleństwo tej książki polega na tym, że bohaterowie są bardzo zróżnicowani - z jednej strony to doskonałe posunięcie, ponieważ nie znajdziemy tu kalek, ale z drugiej... ten sposób ich różnicowania jest mocno przerysowany. W tej historii nie ma zwykłych ludzi, każdy jest bardzo specyficzny, a często te jego cechy są po prostu przejaskrawione, przez co postać staje się kompletnie nierealna. Mamy tu do czynienia z dziewczyną o nieprzeciętnym intelekcie, która potrafi wyłączyć uczucia - i to jest w porządku, bo takie silne bohaterki są potrzebne, ale kiedy czytam, że dziewczyna w ciąży ani razu nie nasikała do wiadra, ale dzielnie korzystała z toalety, kiedy porywacz jej na to pozwolił - jakoś nie do końca mnie to przekonuje. Umysł to jedno, ale ciało? Detektyw jest obdarzony doskonałym wzrokiem, jego partnerka zmysłem powonienia, porywacz ma pewne nietypowe przyzwyczajenia, nawet zwykły, pospolity chłop okazuje się być dość nieprzeciętny. Takie nagromadzenie różności na pewno nie pozwala się nam nudzić, bohaterowie są szczególni, różni, wyjątkowi, a jednak mnie to przytłoczyło. Brakowało mi normalności i pospolitości. "Metodę" jednak polecam, ponieważ to historia, która niesamowicie wciąga, przy czym wymaga od czytelnika rozpracowania planu - towarzyszymy nastolatce w jej działaniach, zastanawiamy się, w jaki sposób wybrnie z tej sytuacji i czy wszystko dobrze się skończy. Szokują nas działania porywaczy, interesuje to, co dzieje się w głowie dziewczyny, a jeszcze bardziej detektywa, który początkowo wydaje się nam nie na miejscu. "Metoda" to dobra opowieść, która dostarczy Wam mnóstwa przeróżnych emocji. Dawno tak bardzo nie lubiłam głównej bohaterki, ale co trzeba jej oddać to to, że jest jedyna w swoim rodzaju - bardzo ciekawa kreacja.
Link do opinii
Avatar użytkownika - angel92
angel92
Przeczytane:2022-01-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2021,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy