Komórka


Tom 3 cyklu George Wilson
Ocena: 4.57 (7 głosów)

Doktor George Wilson stawia pierwsze samodzielne kroki w zawodzie, który - jak się okazuje - stoi u progu przełomowej, rewolucyjnej zmiany: całkowitego przedefiniowania roli lekarza. Dzięki specjalnej aplikacji zwykły smartfon ma się stać osobistym lekarzem pierwszego kontaktu, który diagnozuje trafniej i leczy skuteczniej niż specjaliści z krwi i kości. Ów program nazywa się iDoc.

Pierwsze zderzenie George'a z tą niewiarygodną innowacją jest druzgocące. Pewnego ranka budzi się obok martwej narzeczonej: dziewczyna zmarła w nocy niedługo po tym, jak zadeklarowała chęć uczestnictwa w badaniach testowych iDoca. Niedługo potem umiera kilkoro pacjentów George'a. Wszyscy oni także testowali nowy program.

Czy to możliwe, że aplikację zaatakowali hakerzy, a amerykański rząd bierze udział w zbrodniczym procederze? Narażając na szwank swoje życie i karierę, George bez wytchnienia usiłuje dociec prawdy, świadom, że jeśli ma rację, rzesze ludzi znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Informacje dodatkowe o Komórka:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378184621
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Cell
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Aleksandra Górska

więcej

Kup książkę Komórka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Komórka - opinie o książce

Avatar użytkownika - OkiemMK
OkiemMK
Przeczytane:2014-06-24, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Świat stoi u progu przełomowej zmiany. Testowany jest program iDoc - specjalna aplikacja na smartfona, której głównym celem jest stać się osobistym lekarzem pierwszego kontaktu. Oferuje pełen monitoring, spersonalizowane leczenie - oszczędność czasu i funduszy - zarówno pacjentów, jak i państwa oraz przedsiębiorstw ubezpieczeniowych. Doktor George Wilson jest zachwycony innowacyjną technologią, jednak dopadają go wątpliwości, gdy w pewnym momencie kilkoro z jego znajomych oraz pacjentów nagle umiera. Każdy z nich testował aplikację. Czy może być winna ich śmierci? Sabotaż? Hakerzy? Celowe działania? Wbrew wszystkiemu George próbuje odkryć prawdę, która jeśli ma rację, może okazać się ,,śmiertelna" dla wielu pacjentów iDoc'a. Komórka to thriller medyczny zawierający wiele różnych wątków: sensacyjnych, kryminalnych, SF, politycznych i romantycznych. Powieść dynamiczna, z masą zwrotów akcji i trupem, który występuje dość gęsto. Innowacją w fabule jest połączenie sztucznej inteligencji - myślącej aplikacji, programu (co już było wcześniej) z medycyną. Marzenie każdego pacjenta i zarządzającego finansami medycznymi - program, który obniża koszty, skraca kolejki i monitoruje nasz stan fizyczny, nastroje oraz układa grafik badań, leczenie. Komórka poruszając problem opieki zdrowotnej - zadaje także kolejne pytania - znane mi z filmów czy innych książek - czy maszyna może zastąpić człowieka? Jakie może to wywołać konsekwencje? Plusy, minusy, możliwości wyboru? Odpowiedzi jest wiele, podobnie jak pytań - tylko co jest prawidłowe i odpowiednie? Co jest dobre dla ludzi? Bohaterowie są typowo amerykańscy. George heroiczny, lecz momentami naiwny. Za to negatywne postacie cechuje wyrachowanie, chciwość i podejście do problemu w sposób zimny, wykalkulowany, wręcz matematyczny - niczym maszyny. Co daje obraz jak wiele, pewne osoby są w stanie poświęcić, by zaspokoić swoje pragnienia. Zakończenie tej historii nie zaskoczyło mnie. Widywałam je już wcześniej, w różnych kombinacjach. Jak to będzie z Wami? - mam nadzieje, iż odwrotnie. Podsumowując Komórka to lektura, którą czyta się szybko, naszpikowana jest innowacyjnymi i dobrze znanymi wątkami, które intrygują, ciekawią i zapewniają dobrą rozrywkę. Książka warta uwagi i na pewno polecę ją osobom zainteresowanym twórczością tego autora i tego gatunku. http://okiemmk.com/komorka-robin-cook/
Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2014-08-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2014 r.,
Każdy z nas nie raz i nie dwa miał do czynienia z różnymi lekarzami, choć zapewne niełatwo było się do nich dostać. USA ma również problemy z opieką medyczną, zwłaszcza z brakiem lekarzy pierwszego kontaktu i karygodnymi zaniedbaniami w kwestii profilaktyki oraz dużymi kosztami finansowymi. Nic dziwnego, że dr George Wilson, główny bohater thrillera Komórka Robina Cooka, załamany po śmierci matki, gdy nie mógł jej znaleźć lekarza, wpadł na pewien pomysł. A podzielił się nim z Paulą, znajomą ze studiów medycznych. Ta obrotna kobieta z pomocą innych pomysł wprowadziła w życie. I tak powstał wirtualny lekarz iDoc - aplikacja na smartfona. Aplikacja iDoc firmy Amalgamated Healthcare została dopuszczona warunkowo przez FDA. Trwają beta testy, w których bierze udział 20 tys. osób. Każdy tester może sam nazwać swego lekarza, wybrać mu wygląd, dzwonek do powiadamiania, ale musi przy tym zachować maksimum tajemniczości. Nikt z osób postronnych nie może się o tym dowiedzieć, nawet najbliżsi! Aplikacja ta jest tańsza w użytkowaniu i lepsza od lekarzy rodzinnych, chroni zdrowie, a nie leczy choroby. iDoc bowiem przypomina o braniu leków, mierzy ciśnienie, tętno, ma wgląd do różnych badań bieżących i całej historii choroby, radzi pacjentowi, jak ten ma postępować. Mało tego... aplikacja uczy się podejmować własne decyzje dzięki heurystycznej naturze algorytmu! Ale niektóre jej decyzje budzą trwogę. Aplikację iDoc-a miała Kasey, narzeczona Georga. Powieść zaczyna się od niej i jej gwałtownej śmierci w łóżku narzeczonego, tak więc od razu jest dramatyczna akcja. W jednej chwili cierpnie skóra, kiedy człowiek czyta o niemożności udzielenia pomocy samej sobie i śmierci w bólach. Trzy miesiące później George Wilson ma wrażenie, że kroczy za nim śmierć. W bardzo krótkim czasie umiera dwóch pacjentów, którym robił rezonans, a u których wykrył przerzuty nowotworu. W tragicznych okolicznościach umiera jego starszy sąsiad Sal i młoda pacjentka w ciąży, której George robił już kilka razy różne badania. Wszystko to jest bardzo podejrzane, dlatego bystry i inteligentny doktor zaczyna swoje prywatne śledztwo. Tylko nie ma pojęcia, iż sam jest śledzony. I to nie przez jedną osobę! George podejrzewa błąd w aplikacji lub atak hakerski, bo inne możliwości nie wchodzą w grę. Prosi swego młodego sąsiada programistę Zee o pomoc, bowiem w sprawach komputerowych jest beznadziejny. Sam dalej główkuje nad całą sprawą, szuka punktu zaczepienia. Gdy prawda wychodzi na jaw, robi się śmiertelnie niebezpiecznie. Doktor radiologii trafia w różne dziwne miejsca - złomowisko aut, więzienie, szpital psychiatryczny. Kiedy wydaje się, że sprawa z iDoc-em jest już rozwiązana i pozytywnie zakończona, okazuje się, że nie! Ostatni rozdział i epilog burzą to, wprowadzają czytelnika w stan niepewności, a nawet poczucia zagrożenia. Thriller medyczny Robina Cooka to majstersztyk kilku dziedzin - współczesnej medycyny, informatyki, telefonii komórkowej. Trzeba przyznać autorowi, że jest na bieżąco w kwestiach nowości medycyny i wykorzystuje to w swych książkach, a czasem nawet wyprzedza ducha medycyny. Nie powiem, taka aplikacja jak iDoc bardzo by się przydała, nawet w mniejszym zakresie, jak było to opisane w powieści, ułatwiłaby wiele rzeczy, choćby przypominanie o braniu tabletek, mierzenie ciśnienia i tętna. Komórka jest bardzo realistycznie napisana. Odnosi się wrażenie, że przedstawione wydarzenia niedługo będą możliwe w naszym świecie. A akcja toczy się jako żywo! Dużym ułatwieniem w przemieszczaniu się razem z bohaterami są krótkie rozdziały, które w podtytule podają miejsce akcji i czas. Książka co i rusz podnosi adrenalinę, zwłaszcza, gdy się zagęszcza, czyli po około 100 stronach (początkowo trochę dłużyły mi się opisy, ale były one ważne dla późniejszych wydarzeń). Wszechwiedzący narrator ułatwia czytelnikowi zdobycie wiedzy o osobach czy faktach, ale na końcu pozostawia go z niedosytem, bowiem zakończenie jest otwarte, a ja jestem ciekawa, co by było dalej. Niby thriller lekko się czyta i szybko, ale gdy do świadomości dojdzie informacja, że tak kiedyś może być, to człek momentami zwalnia i zastanawia się nad współczesnym skomputeryzowanym światem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - patsi
patsi
Przeczytane:2014-07-11, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku,
Polecam, kolejna świetna książka tego autora. Zasługuje na ocenę 6, ale jest tylko 5 ze względu na zakończenie- według mnie przydałoby się kilka stron opisu jak się ta sprawa rozegrała w mediach.
Link do opinii

Komórka to książka, która jest kolejną pozycją Robin Cooka wciągająca, niesamowita i przyjemna.

Książka o aplikacji medycznej, przez którą można eliminować zabijać ludzi którzy są problemem dla niektórych branż.

Link do opinii

Robin Cook zawsze gwarantuje mi, że otrzymam to czego oczekuję. Wiem, że opieka medyczna jest kosztowna, nie zawsze trafiona, czas oczekiwania na wizytę do specjalisty może wynosić nawet kilka tygodni czy wręcz miesięcy, lekarze są przemęczeni a pielęgniarek jest za mało ale... nie chciałabym aby leczyła mnie aplikacja w telefonie. Niestety mając na uwadze aktualny rozwój informatyki czy nanotechnologii taka przyszłość nie wydaje mi się już całkiem niemożliwa. Po prostu wolę kontakt z człowiekiem. Brrrr.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2018-03-22, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2018,


'' Nie doszło do żadnej interwencji z zewnątrz .(...) Tylko racjonalna decyzja programu podjęta na zimno , na podstawie chorób pacjentów , możliwości ich leczenia , cierpienia z tym związanego , z góry niepomyślnego wyniku terapii oraz jej kosztów . I to w zasadzie tyle . ''

 

Popełniłam wielki błąd czytając '' Komórkę '' Cooka niemal tuż po innym dużo wcześniej napisanym thrillerze medycznym pt. '' Szpital śmierci '' . Mimo dość sporej różnicy lat między ich powstaniem , miałam wrażenie że czytam niemal tę samą książkę . Wrażenie to mogłabym porównać do oglądania tej samej sztuki teatralnej w różnych dekoracjach . To jest niemal nie do uwierzenia , ale motywem przewodnim obydwu książek jest zarządzanie służbą zdrowia , która staje się coraz bardziej przedsiębiorstwem które ma generować jak najmniejsze koszty , a nie SŁUŻBĄ ludziom chorym i potrzebującym . A dzieje się tak wtedy kiedy do głosu w sprawie zarządzaniu placówkami zdrowia dochodzą albo politycy , albo wielcy przedsiębiorcy którzy z białym personelem medycznym niewiele mają wspólnego . Drugim problemem jaki dominuje w obydwu książkach jest powierzanie życia ludzi , pacjentów (wcale nie przsadzam) bezdusznym maszynom , czyli tak zwanemu postępowi technologicznemu i skutki takich działań . W ''  Szpitalu śmierci '' pacjentom niesie śmierć komputer , w '' Komórce '' , jak widać po tytule , komórka , a ściślej mówiąc aplikacja o nazwie iDoc , która ma za zadanie zastąpić lekarza pierwszego kontaktu . Ma to być wirtualny lekarz osobisty dostępny przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu . '' Lekarz jutra '' jak mawia o tej aplikacji jeden z jej twórców . W poprzedniej książce główny bohater miał chorą córkę , tutaj jest chora narzeczona rezydenta Georga Wilsona i by już nie mnożyć tych podobieństw , zaznaczę tylko jeszcze , że nawet zakończenie jest podobne , niemal bez zakończenia , trzeba sobie samemu '' dośpiewać '' , co tam sobie chcemy . Na plus dla Cooka chcę powiedzieć , że jego książka jest bardziej dynamiczna , więcej w niej akcji , mniej statyczności i , co też poczytuję autorowi za plus , nauczyłam się nowych pojęć o których wcześniej nie słyszałam . Na przykład : nomofobia , neoluddyzm czy metoda heurystyczna . Niestety , ale z przykrością muszę stwierdzić iż tym razem nie mogę ocenić książki pana Cooka , autora którego lubię i cenię , na więcej niż trzy piórka

Link do opinii
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2020-03-31, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2020,
Avatar użytkownika - HouseOfBooks
HouseOfBooks
Przeczytane:2017-02-20, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Chromosom 6
Robin Cook0
Okładka ksiązki - Chromosom 6

Z kostnicy znikają zwłoki Carla Franconiego, znanej postaci świata przestępczego. Kilka dni później na stół autopsyjny Jacka Stapletona trafiają...

Mózg
Robin Cook0
Okładka ksiązki - Mózg

Dwoje zdolnych lekarzy radiologów wkracza w świat ludzi, którzy dla osiągnięcia postępu w medycynie nie cofną się przed najbardziej niewyobrażalną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy