Współczucie jest czymś naturalnym wśród ludzi. Wszyscy się z tym rodzimy, ale nie wszyscy je okazujemy. Tym drugim przypadkiem została uraczona mała, niewidoma dziewczynka.
Katarynka opowiada historię Pana Tomasza, który żyje w dobrobycie. Niestety nie wszystko jest idealne i mimo swojego wieku, Tomasz nadal jest samotny. Posiada on pewną przypadłość, a mianowicie nie nienawidzi muzyki wydawanej przez Katarynki. Ten rodzaj muzyki po prostu go drażni i strasznie złości. Nagle do pokoju naprzeciwko wprowadzają się kobiety z małą dziewczynką, które nasz bohater zaczyna obserwować. Pewnego dnia usłyszał znienawidzoną przez siebie melodię i wbiegł do pomieszczenia, z którego wydobywał się ów dźwięk. Pełen złości otworzył drzwi i zobaczył...
W książce zaznamy wiele uczuć. Pojawi się szczęście, ale też dotknie nas smutek. Smutek z powodu drugiej osoby, którą spotkało nieszczęście towarzyszące od samych narodzin. Bolesław Prus napisał krótką opowieść, która ma to coś, co sprawi, że zaczniemy inaczej postrzegać niektóre elementy, które nas otaczają.
Wydawnictwo: Greg
Data wydania: 2007-02-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
Język oryginału: polski
Krótka nowelka, która opowiada o panu mecenasie i jego awersji do tytułowej katarynki. Wszystko się zmienia, gdy odkrywa on, że instrument , pomimo ogromnego fałszowania, sprawia radość jednej małej niewidomej dziewczynce.
Przyjemne to było.
Przesłuchane w audio - Katarynka to utwór który poznałam dawno po skończeniu szkoły, jest przyjemna w odbiorze, trochę wzrusza - robi się takie ciepełko na serduszku - wniosek jest jeden - lubię Prusa :) chociaż przyznam że większe wrażenie zrobiła na mnie "Kamizelka".
Lektrua szkolna, która dotyka problemu niepełnosprawności, samotności, pomagania innym, czynienia dobra. Inspiruje do pomagania słabszym i cierpiącym, a jednocześnie ukazuje Warszawę sprzed lat i jej mieszkańców z różnych warstw społecznych - mecenasa pana Tomasza i biedną niewidomą dziewcznkę.
Jedna z ciekawszych lektur. Wzruszająca nowelka o tym jak niekiedy małe czynności mogą wlać komuś tak wiele radości i słońca w serce. Rzeczy przez jednych nie lubiane, a przez innych kochane. To nie jedyny morał z tej nowelki. Jest ich więcej. Polecam przeczytać.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2011/03/katarynka.html
Genialna powieść Bolesława Prusa Epicka opowieść o kobietach poszukujących swojej tożsamości w czasach narodzin emancypacji. Prus przestawia bardzo zróżnicowaną...
Kto (...) nie życzy sobie być rozjechanym (...), kto nie chce potykać się o lindleyowskie przepaście, ten - niech ucieka z Warszawy.Dokąd?... Wszystko...
Przeczytane:2015-08-29, Ocena: 6, Przeczytałam,