Kafuka atakuje Kuronomei. Podczas starcia poważne rany odnosi koleżanka Tsubame. Dziewczyna rzuca się jej na pomoc i sama trafia w ręce wroga. Walka CYRKU z Kafuką rozpoczyna się na dobre.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2015-09-10
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 194
Tytuł oryginału: Karneval
Język oryginału: japoński
Tłumaczenie: Magdalena Rokita
Nai dopiero co poczuł się bezpieczny po tym, jak cudem uszedł z życiem gdy nieoczekiwanie został zaatakowany przez niezidentyfikowanego wroga, a już opanowuje...
Gareki wyrusza w rodzinne strony, gdzie spotyka Tsubame, swoją przyjaciółkę. Dziewczyna prosi go o rozwiązanie zagadki morderstw, które w...
Przeczytane:2018-12-06, Ocena: 4, Przeczytałem,
WALKA, WALKA I NUTA SŁODYCZY
Czternasty tom „Karnevala”, podobnie jak jego poprzednik, właściwie od pierwszej do ostatniej strony wypełniony jest akcją i walkami. Na urok też nie zabrakło miejsca, ale ten pojawia się dopiero na sam koniec, kiedy następuje nieco rozprężenia, a wątek z atakiem na szkołę dobiega końca. Dzieje się więc dużo, szybko i z klimatem, dzięki czemu całość czyta się jednym tchem i bez chwili znudzenia.
Kafuka zaatakowała szkołę Kuronomei. Cel: przetestować nowe varugi i wywołać, jak największe spustoszenie, co w rzeczywistości oznacza jak najwięcej ofiar i jak zniszczeń. CYRK rusza z pomocą, ale ponieważ znajduje się daleko od placówki, czas dotarcia się wydłuża, a to nie działa na korzyść zaatakowanych. Gareki, który przez pewien czas uczył się w Kuronomei, nie jest w stanie zaakceptować faktu, że nie może wziąć udziału w czekającej wszystkich walce.
Tymczasem Ryu udaje się złapać jedną z uczennic szkoły żywą. Los chce, że jest nią Tsubame. Mężczyzna chce wykorzystać ją do powstrzymania obrończyni pochodzącej z pierwszego statku. Tylko ona stanowi zagrożenie dla jego misji – przynajmniej do przybycia CYRKU. Wtedy jednak CYRK wkracza do akcji. I to wcale nie jacyś podrzędni jego przedstawiciele, a sama elita, z której składają się załogi statków pierwszego i drugiego. Mimo to Ryu nadal ma nadzieję, że będzie od nich lepszy, co wcale może nie być tylko przechwałką. Kiedy na polu bitwy pojawia się eksperymentalna, niewidzialna varuga, wszystko może się zdarzyć…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/12/karneval-14-touya-mikanagi.html