Fatalny dzień w historii Ludzi Lodu: Tengel Zły i jego prawa ręka, okrutny Lynx, postanowili zniszczyć Ludzi Lodu i ich sojuszników. Zebrali wszystkie swoje oddziały, najemnych żołnierzy, przestępców wojennych, uwodzicielskie czarownice i potwornych rycerzy, których pokonanie wydawało się niemożliwe...
Wydawnictwo: Axel Springer
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Den onda dagen
Język oryginału: Szwedzki
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Kiedy sięgałam po Sagę o Ludziach Lodu, miałam obawy, że ze względu na taką ilość tomów, znudzi mi się ona, nim dojdę do końca fabuły. Moje obawy nie były słuszne. Przy 44. części jestem nadal zachwycona klimatem, jaki stworzyła autorka i coraz bardziej z zapartym tchem śledzę dalsze poczytania głównych bohaterów. Przechodziliśmy przez różne magiczne i miłosne przygody kolejnych osób, przeskakując prawie co każdą część z pokolenia na pokolenie. Teraz gdy dotarliśmy znacznie bliżej czasów współczesnych, nadszedł czas na ostateczne starcie wybranych z Ludzi Lodu z Tengelem Złym.
Starcie nie będzie łatwe, przeciwnik ma najokrutniejszych w historii sojuszników i potworne oddziały nie z tego świata. Nasi bohaterowie to mały jeszcze Gabriel, który ma za zadanie spisać wszystko, co się wydarzy, Nataniel, który ciągle w łagodnym usposobieniu szuka swojej wewnętrznej siły, zakompleksiona Tova, pokładająca miłosne nadzieje w towarzyszącym im nie tak dawno śmiertelnie chorym człowieku, tajemniczy Marco i uczłowieczona alrauna - Rune. Jakby zbiór ten nie był wystarczająco nietypowy, to w marszu na niebezpieczne góry towarzyszą im także duchy przodków Ludzi Lodu. Mimo iż w teorii duchy i demony nie mogą umrzeć. Na nich również czyha ogromne niebezpieczeństwo.
Autorka znów wplata różne wierzenia i historię w swoją opowieść. Nasi bohaterowie stawiają czoło mrocznym legendom, by powoli zmierzać do celu. Nie obejdzie się bez strat, w końcu to był bardzo fatalny dzień. Na szczęście przeciwnik nie zawsze wykazuje się inteligencjom, co daje naszym bohaterom przewagę.
W tej małej książeczce mieści się wiele przygód, a każda z nich ciągnie akcję do przodu. Losy świata ciągle są w niebezpieczeństwie, ale jeszcze kilka tomów przed nami.
Wojna Dobra ze Złem rozpoczęła się na dobre i jak na razie jestem troszke zawiedziona. Spodziewałam się więcej mocnych scen a to taka trochę bajka dla dorosłych. Trzeba jednak przyznać, że czyta się jak zawsze przyjemnie i z ogromną uwagą. Wciąż trzyma w napięciu tak samo, a tajemnice dalej pozostają tajemnicą.
Jeszcze w dzieciństwie Taran zaprzyjaźniła się z Thorem, niezwykle wrażliwym chłopcem odrzuconym przez otoczenie z powodu swej odmienności. Po latach rozłąki...
Miranda, życzliwa ludziom dusza, zawsze troszczy się o innych. Tym razem pragnie zanieść światło nieszczęsnym mieszkańcom Królestwa Ciemności, chociaż...
Przeczytane:2016-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,