Powieść historyczna Bolesława Prusa, której akcja rozgrywa się w starożytnym Egipcie. Bohaterem książki jest młody faraon, Ramzes XIII, próbujący poznać mechanizmy rządzenia państwem i podejmujący walkę o niezależność władzy faraona od kasty kapłańskiej.
Niedługo po publikacji Emancypantek „Kurier Codzienny” opublikował informację, według której Prus przymierzał się do napisania powieści zatytułowanej "Faraon". Ponieważ pisarz znany był ze swojej niechęci do powieści historycznych, publiczność uważała początkowo, że akcja nowego utworu będzie się rozgrywała w realiach współczesnych, a jego tytuł odnosi się do popularnej ówcześnie gry w karty, o tej właśnie nazwie. Jednak Prus już jakiś czas wcześniej postanowił zmierzyć się z powieścią historyczną. Taka twórczość pozwalała mu na poruszenie tych kwestii, których nie mógł przedstawić w sposób zadowalający w powieściach współczesnych, dziejących się w Polsce – mechanizmu działania państwa, roli nauki i religii w życiu zbiorowości. Wybór starożytnego Egiptu, zamiast na przykład dawnego państwa polskiego, podyktowany był prawdopodobnie podziwem, jaki autor żywił dla państwa faraonów.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2015-05-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Powieść o mechanizmach władzy, które są niezmienne od lat. Absolutnie nie wnosi nic nowego, chociaż jest oczywiście nadal aktualna. Wiadomo - trzeba mieć narzędzia manipulowania społeczeństwem. Doskonale do tego nadaje się religia z jej opowieściami o cudach, karach i obietnicach (kapłani i kościół). Wskazane też utrzymywać lud w ciemnocie, czyli tak skonstruować system, żeby nie uczył samodzielnego i krytycznego myślenia. Dostęp do najbardziej aktualnych zdobyczy nauki zastąpić katechezą. Bardzo wskazane jest oczywiście posiadanie jak największej ilości informacji o planach politycznych przeciwników - a więc wszelkiego rodzaju podsłuchy (Pegasus, albo ,,gadające pokoje"), przekupni agenci i podporządkowane służby specjalne. Podstawowe znaczenie ma oczywiście nieograniczony dostęp do kasy lub stanowisk - czymś miernoty trzeba przy sobie zatrzymać. No i lud kupić, wypłacając im na przykład 800+, albo pozwalając odpoczywać w siódmy dzień, zmniejszyć na krótko podatki itp. No i ulubione fake newsy - a to, że faraon oszalał i biega po drzewach, a to, że zabił swojego syna. Wiadomo - kłamstwo powtarzane 100 razy staje się prawdą. Niezaprzeczalnie w utrzymaniu władzy pomaga skuteczne zarządzanie strachem i obcymi - Fenicjanie, Żydzi i jeszcze pewnie parę innych nacji. A to, że okradają, że pracę zabierają i w ogóle są niebezpieczni. Ok. wystarczy.
Chyba najbardziej podobał mi się refleksyjny epilog - o tym, że wszystko co dzieje się na tym świecie ma strukturę sinusoidalną - państwa rozkwitają i wpadają w kryzys, aby potem podnosić się z upadku; raz jest pokój, potem wojna i znowu pokój itd. Aczkolwiek nic w tym odkrywczego.
I nie, nie jest to opowieść o Polsce. I nie zawarł w Faraonie Prus zakamuflowanych idei w obawie przed cenzurą zaborców. To opowieść o każdym kraju, gdzie mamy u władzy despotę. Jak jest mądrzejszy i bardziej bezwzględny, to dłużej ją utrzyma, jak głupszy i jest idealistą, to szybko ją straci
Wciągająca akcja, a przy tym nie lada opisy starożytnego Egiptu: zarówno architektury, jak i krajobrazów. Jest tu jednak kilka dluzyzn, które nieco przeszkadzają w odbiorze lektury. I czy dynastia Ramzesow doczekała się Ramzesa XIII, którego tutaj mamy?
Nie przeczytałam tej książki w liceum (akurat nie przerabialiśmy tej lektury), więc z braku aktualnie innej propozycji, przerobiłam "Faraona". Efekt? Jestem pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się nudnej i siermiężnej literatury w typie trudnej do strawienia lektury szkolnej. Okazało się, że to świetna pozycja, naznaczona oczywiście nieco epoką, w której powstała, niemniej cały czas aktualna. Zdecydowanie warta polecenia.
Akcja powieści rozgrywa się w czasach upadku dwudziestej dynastii w starożytnym Egipcie. Państwem zarządza Ramzes XII, uzależniony całkowicie od władzy...
Na owych nieszczęsnych jeżynach byliśmy jeszcze z godzinę. Gdyśmy stamtąd wracali do domu, dostrzegłem wielką zmianę w sytuacji. Zosia patrzyła na mnie...
Przeczytane:2017-03-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,, Mam,