Drzazga to powieść poruszająca rzadki w polskiej literaturze problem faworyzowania dzieci w rodzinie. Samotna matka-nauczycielka, stojący biernie z boku ojciec, dwie córki i niesprawiedliwie rozdzielona matczyna miłość sprawiają, że dom, który mógłby być dobrym i przyjaznym miejscem, zamienia się w domowe piekło.
Powieść pokazuje cierpienie obu dziewczynek. Chociaż na innych obszarach, każda z nich przeżywa swoją traumę psychiczną. Nienawiść, jaka łączy siostry, wydaje się wieczna, a jednak autorka — bez ckliwych rozwiązań, bez nachalności i z szacunkiem dla stworzonych przez siebie postaci — wskazuje drogę wyjścia z tego błędnego koła.
Główną bohaterką powieści nie jest córka odtrącona, niekochana, ale właśnie ta „lepsza”, co sprawia, że powieść odkrywa przed czytelnikiem zawiłości psychologii — subtelnie sączonej przemocy psychicznej, jakiej doświadcza ulubione dziecko. To właśnie „lepsza” córka musi zdecydować, czy odważy się na naruszenie układu między członkami jej rodziny i czy stać ją na zapłacenie ceny, jaką jest utrata miłości matki.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2012-10-30
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 332
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak
Ewa Nowak to nie tylko pisarka, ale także publicystka oraz pedagog. Napisała już wiele książek, skierowanych głównie do młodego czytelnika. Porusza problemy szczególnie bliskie nastolatkom. Potrafi pisać tak, by z chęcią pochłaniało się całą opowieść, ale również coś wartościowego z niej wynosiło.
Marta i Jagna to siostry, choć na pierwszy rzut oka poza więzami krwi niewiele je łączy. Marta to urodzona prymuska, dziewczynka obowiązkowa i sumienna. Nigdy nie wykręca się od domowych prac, nigdy nie zapomina o odrobieniu zadania. Jagna zdaje się być jej przeciwieństwem. Nie przykłada się do nauki, przeciw wszystkiemu się buntuje i jest głównym powodem wiecznych awantur w domu. Marta nie może już znieść ciągłego upominania siostry i wyręczania ją w pracach domowych, które Jagna otwarcie ignoruje. Szczytem marzeń byłoby dla niej, gdyby nieposłuszną siostrę przygarnął jej ojciec, który jakiś czas temu rozpoczął nowe życie z inną kobietą. Pewne okoliczności sprawiają jednak, że Marta zaczyna spoglądać na domową sytuację z innej perspektywy? Czy Jagna jest zła z natury, jak zawsze zakładała, czy też może coś tłumaczy jej zachowanie?
„Drzazga” to powieść poruszająca bardzo interesujący problem faworyzowania dzieci w rodzinie. Samotna matka nie potrafi kochać swoich córek w ten sam sposób. Jedna z nich budzi w niej otwartą niechęć, czego skutkiem jest wyjątkowo zła atmosfera w domu. Ojciec dziewczynek być może nawet dostrzega ten problem, jednak pozostaje bezsilny. Wszystko, co potrafi zaoferować Jagnie, to sporadyczne wizyty w jego domu i chwile oddechu. Chwile, po których powrót do domu matki staje się jeszcze trudniejszy.
Ciekawym zabiegiem jest prezentacja zdarzeń z perspektywy „dobrej, kochanej siostry”. W pierwszej chwili można odnieść wrażenie, że Jagna sprawia problemy bez wyraźnego powodu, jednak po pewnym czasie, podobnie jak nasza prymuska, zaczynamy sobie uświadamiać zakres problemu. Sytuacja staje się trudna nie tylko dla Jagny ale i dla Marty. Jak pozostać „oczkiem w głowie mamusi”, jak zatrzymać jej miłość i zaufanie, a jednocześnie przeciwdziałać chorej sytuacji w domu? Wytknięcie rodzicielce tak znaczącego błędu zdaje się być naruszeniem układu, jaki działał pomiędzy nimi przez wiele lat. Jak trudny musi być dla kochanego dziecka wybór pomiędzy uprzywilejowaną pozycją a tym, co w jego przekonaniu byłoby sprawiedliwe.
„Drzazga” podejmuje również inne, ciekawe problemy. Przykładowo mamy tutaj inną matkę, której syn dopuszcza się wyrafinowanej manipulacji, pragnąć pozyskać jej przychylność wobec swojej wybranki. Przyjrzymy się również bliżej problemom prymusów w szkole, w szczególności ze skomplikowanymi stosunkami z rówieśnikami.
Jak na Ewę Nowak przystało, pisarka kreśli historię prostym i przystępnym językiem. Opowiada ją w taki sposób, że trudno przewidzieć, jaki będzie finał. Konfrontuje czytelnika z szeregiem ważnych, współczesnych problemów, dyskretnie podpowiadając, jak można by je rozwiązać. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że książki tej pisarki to dobry pomysł na prezent dla nastolatków, ale również lektura, która może dać do myślenia starszym osobom. Polecam.
Książka ta należy do "serii miętowej" i na pewno sięgnę po pozostałe pozycje z tej kolekcji, ponieważ podoba mi się bardzo styl autorki i język, jakim pisze, jak też problemy, które porusza. W najbliższych latach zapewne i mojego dziecka będą one dotyczyły, zresztą już teraz czasami wydaje mi się, że mówimy z moją Groszek w dwóch różnych, nieznanych sobie językach i nie mogę jej czasem zrozumieć... a bezsilność w tym wszystkim jest najgorsza. Wiem, wiem, dziecko wchodzi w okres dojrzewania, sama przecież nie byłam łatwym i grzecznym, bezproblemowym przedstawicielem nastolatków, zbuntowanych i wszystko wiedzących najlepiej młodych ludzi. Trudno jest patrzeć na to teraz z drugiej strony, widzieć, jak ze słodkiego maleństwa wyrasta nagle mający swoje zdanie na każdy temat człowiek wchodzący w dorosłe życie, dojrzewający, myślący, czujący wszystko inaczej niż my.
Ewa Nowak jest terapeutką i pedagogiem, dlatego też zapewne tak doskonale poradziła sobie z tematem poruszonym w tej książce. Pisze dla dzieci i młodzieży już od wielu lat i uważam, że jej twórczość jest potrzebna nie tylko dzieciom, lecz także ich rodzicom, by coś zrozumieli, nad czymś się zastanowili, coś przemyśleli. By nie szukali zawsze winy w dziecku, przyjrzeli się może także sobie, to na pewno łatwe nie jest, ale potrzebne, by nasze relacje z własnymi dziećmi były normalne, przyjazne, by nie stało się coś złego, byśmy później nie żałowali. Warto z naszymi pociechami, czy może raczej w tym trudnym wieku niepociechami, rozmawiać.
"Drzazga" opowiada o dwóch siostrach, jedna jest dobra, a druga zła, pisząc w wielkim skrócie i upraszczając niebywale. Marta świetnie się uczy, zawsze można na niej polegać, nigdy nie pyskuje, sprząta, odrabia lekcje, słucha mamy, a Jagna nie zdała do następnej klasy, niszczy wszystko, co wpadnie w jej ręce, krzyczy, wyzywa, robi siostrze na złość, matki także nie szanuje. Już na samym początku zapaliła mi się w głowie lampka, nie byłam pewna, o co w tym wszystkim chodzi, coś było nie tak w tej z pozoru zwyczajnej rodzinie. Co prawda ojciec znalazł sobie drugą kobietę i zostawił matkę Marty i Jagny, ale poza tym wszystko wyglądało tak, jak powinno. Pamiętajmy jednak, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że świat nie jest tylko czarno - biały, że istnieją różne odcienie szarości i dobrze jest spojrzeć na każdą sprawę z dwóch punktów widzenia, z obu stron, nim wydamy ocenę, nim kogokolwiek osądzimy.
Uważam oczywiście, że dziecko również powinno starać się, by istniała więź między nim a rodzicem, bo jeśli tylko jedna strona będzie próbować, to nie wyjdzie nic z tego, nic się nie poprawi, a przecież o to w tym wszystkim chodzi, byśmy byli szczęśliwi i by było nam ze sobą dobrze, jak w rodzinie, prawdziwej, kochającej się, potrafiącej stawić czoło problemom, rozwiązywać konflikty i spory. Pisarka jest doskonałą obserwatorką otaczającego nas świata, porusza aktualne tematy, potrafi świetnie ubrać w słowa to, co dotyczy wielu z nas.
,,Apollo 11" to opowieść o pierwszym lądowaniu człowieka na Księżycu; szczegóły lotu, informacje techniczne i wartka akcja - do przeczytania jednym...
Kicia zdała właśnie do maturalnej klasy i chce spędzić najbliższe lato na obozie ze sprawdzonymi przyjaciółmi. Jednak od pierwszego spotkania z...