Charlie

Ocena: 4.68 (19 głosów)

Książka ma formę listów pisanych do nieznanego przyjaciela przez nastolatka imieniem Charlie. Bohater, nieśmiały i wycofany, choć niezwykle inteligentny uczeń pierwszej klasy liceum w Pittsburgu, daje wyraz swojemu niekonwencjonalnemu światopoglądowi . Opisując doświadczenia związane z pierwszą miłością, rywalizacja w grupie, relacjami w rodzinie, narkotykami i odkrywaniem seksualności. Jest to bardzo przejmujący obraz dorastania i poszukiwania drogi do siebie.

Powieść Charlie została wydana w USA przez MTV Books w ponadmilionowym nakładzie. Książka ma formę listów pisanych do nieznanego przyjaciela przez nastolatka, Charliego. Chłopak pisze o seksie, narkotykach, związkach i potrzebie akceptacji. W przygotowywanej przez producentów Zmierzchu ekranizacji w jedną z głównych ról wcieli się Emma Watson.

Informacje dodatkowe o Charlie:

Wydawnictwo: Remi
Data wydania: 2012 (data przybliżona)
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 978-83-63142-15-5
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: The Perks of Being a Wallflower
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Schoen Joanna

więcej

Kup książkę Charlie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Charlie - opinie o książce

Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2019-03-10,

Pisze do swojego przyjaciela. Dzieli się z nim radościami i smutkami. W tym pamiętniku dojrzewa, pozwala się poznać, uczy życia.

Choć sama do młodzieży się już nie zaliczam, lubię czasami sięgnąć po literaturę przeznaczoną dla nastolatków. Duże znaczenie ma jednak dla mnie, by były to książki dotyczące istotnych problemów dotykających młodych ludzi, opowieści o dojrzewaniu, zwrócenie się w stronę przyjaźni i siły rodziny. Nie lubię, a wręcz nie akceptuję, młodzieżowych romansów, książek, w których główni bohaterzy krążą wokół siebie często i gęsto. „Charlie” wydawał się idealnie wpisywać w mój gust. Na szczęście nie pomyliłam się.

Tym, co zrobiło na mnie w tej powieści największe wrażenie, jest sposób przedstawienia tej historii. Charlie zwraca się do swojego przyjaciela wykorzystując coraz mniej popularne pisanie listów, choć w dużej mierze przypomina to zapełnianie kartek pamiętnika. Chłopiec opowiada mu o swojej codzienności, o rzeczach, które go trapią, problemach mniej i bardziej istotnych. A jego wspomnienia i przeżycia nabierają głębi i bardzo osobistego charakteru za sprawą tak cenionej przeze mnie narracji pierwszoosobowej. Bardzo podoba mi się taka forma wprowadzania czytelnika w życie bohatera. W ten sposób możemy poczuć się bliżej, poznać lepiej, mocniej odczuć.

Charliego zdecydowanie nie można zaliczyć do typowych nastolatków. Chłopiec bardzo wyróżnia się na tle rówieśników dojrzałością i momentami dość przesadną wrażliwością. Na naszych oczach dojrzewa, przeżywa miłości i rozczarowania, poznaje wartość przyjaźni i gorycz porażki, smak łez i ludzką brutalność. Nieobce stają mu się narkotyki, a fantazje seksualne przekuwa w rzeczywistość. Większość tych doświadczeń robi na nim duże wrażenie i opowiada o nich niezwykle emocjonalnie. Czytałam, poznawałam, wspominałam. Rzeczy, o których pisze brzmiały bardzo znajomo, w końcu i nam dane było je wcześniej poznać. Mimo że powieść napisano z perspektywy młodego chłopca czułam, że mogłabym znaleźć z nim nić porozumienia, czułam, że go lubię, szanuję i akceptuję. A nawet, że udało mi się go poznać. Wszystko osnute zostało głębokim realizmem, ta pamiętnikowa, osobista forma nadawała temu spotkaniu intymności.

Wydaje mi się, że to jedna z tych powieści, w których każdy może znaleźć coś dla siebie, niezależnie od wieku, płci, czy etapie życia, na jakim się znalazł. Przede wszystkim dlatego, że uczucia towarzyszące Charliemu, wydarzenia w jakich bierze udział, ludzie, których spotyka wykraczają poza okres dojrzewania. Wiele z tych doświadczeń mogłaby dotyczyć osób starszych, być może niektóre wciąż ich jeszcze nie przeżyły. Autor porusza się wokół znanych tematów, a jednak nie miałam wrażenie jakiegoś powielania czy naśladowania. Mimo że ciężko doszukać się tutaj fabuły oryginalnej, to wykorzystanie ogranych motywów nie razi i nie przeszkadza.

Chbosky pisze lekko, sprawnie manewruje słowem, zapraszając nas do nastoletniego świata. Bardzo dobrze udało mu się odwzorować młodzieżowy język, choć wyczuwalna jest w  nim nutka dojrzałości bohatera, jaka przesyca jego codzienne wybory, dylematy, decyzje. Na tę dojrzałość wpływa również dojmujące uczucie melancholii, straty, przygnębienia- ale czy nie przeżywamy ich sami, na co dzień?

  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vilsa
Vilsa
Przeczytane:2017-08-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,

Kopalnia cytatów i niestety... lepszy tym razem okazał się film. Charlie to taki typ bohatera, który jest mi bardzo bliski. Jest równie introwertyczny co ja, ale jednocześnie tak samo mocno pragnie przyjaciół, pragnie przynależeć do ludzi, z którymi przeżyje wszystkie wspaniałe chwile. Serce mi się krajało, kiedy grupa na pewien czas go odrzuciła... Niemniej jednak Patrick i Sam okazali się być dobrymi przyjaciółmi.
Cudowne pisanie o nieskończoności. Czuję to całym sercem, marzę o takiej jeździe samochodem i zapomnieniu o wszystkich gównach, jakie co dzień nas spotykają.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kilka zgrzytów. Po 1 - po co autorowi to mocne akcentowanie masturbacji?
Po 2 - co miało na celu wprowadzanie ciągłego picia i palenia? W filmie było to ujęte dużo subtelniej i rzeczywiście wszystko trzymało się kupy i osobowości bohatera. Gdybym była matką Charliego i dowiedziałabym się, że głównymi cechami jego przyjaciół jest palenie fajek na wagarach na pewno nie byłabym zachwycona.
Po 3 - czemu tak udziwniono wątek Patricka i Charliego? Po co to codzienne całowanie? W filmie znowu było to ujęte dużo lepiej.
W kilku słowach - dobry potencjał, bliski sercu bohater, jednak czasami autor przegina, by (mam wrażenie) podkreślić to, czego dowiadujemy się w epilogu.

Link do opinii
,,I przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością.'' Autor książki poruszył tematy, o których jest dosyć głośno w dzisiejszych czasach, jednak została ona wydana, kiedy jeszcze nie było tak głośno o nastolatkach ćpających, pijących i uprawiających seks. Molestowanie, a przede wszystkim molestowanie dzieci było tematem tabu, dlatego plus dla autora za poruszenie tak ważnych spraw. Bo właśnie Stephen Chbosky nie wstydzi się pisać o masturbacji, uznając to za rzecz zwyczajną dla młodzieży. Porusza także temat narkotyków, jak się po nich odczuwa, a także myśli. Mówi też o seksie i o konsekwencjach z nim związanych oraz o homoseksualizmie. O szacunku do kobiet, a przede wszystkim o szacunku do samego siebie. Na początku lektury zastanawiałam się zdziwiona, czym mogła ona zachwycić miliony czytelników. Kończyłam ją natomiast na długim wdechu. To zaskakująca książka, ponieważ w niezauważalny sposób wpływa na odbiorcę. Wbrew pozorom zwyczajności w treści, niesie w sobie głęboki sens, bowiem można na jej podstawie wysunąć wartościowe wnioski dotyczące własnych zachowań. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - kozunia97
kozunia97
Przeczytane:2015-02-11,
"Charlie" - opowieść nastoletniego chłopaka, który trochę zagubił się we własnym życiu. Opowiada on o sobie w listach do przyjaciela. Niestety książka, z wyjątkiem epilogu, wydała mi się zwyczajnie nudna. Charlie pisał ciągle o tym samym, że jest jemu wesoło albo smutno. Że płacze lub się cieszy. Zachowywał się trochę jak duże dziecko a nie uczeń liceum. Wiem, że wszystkie jego stany emocjonalne spowodowane były wydarzeniami z dzieciństwa, jednak żeby czytelnik mógł to odkryć musiało minąć sporo czasu na czytanie o kolejnej imprezie, kłótni w domu czy spotkaniu z przyjaciółmi. Jedyne, co spodobało mi się od pierwszego momentu to książki polecane Charliemu przez jego nauczyciela j. angielskiego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - al-ks
al-ks
Przeczytane:2015-01-29, Ocena: 3, Przeczytałam,
Wg mnie to naprawdę kiepska książka. Nie wiem czym kierował się autor, tworząc książkę w formie listów. Nie urzekła mnie ta powieść... Ale miała jakiś sens- dotrwałam do końca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kpotter
kpotter
Przeczytane:2014-04-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Życiowa, genialna książka :D Gorąco ją polecam :D
Link do opinii
Tytułowy Charlie to 15-letni Amerykanin. W szkole uważany jest za dziwaka, lecz on sam świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że jest ,,pojechany". Jego głównym problemem jest brak umiejętności panowania nad intensywnymi stanami emocjonalnymi, których nie potrafi dyscyplinować, w związku z czym często płacze. Jednocześnie jest nastolatkiem niezwykle inteligentnym i dzięki temu w sytuacjach lżenia go przez rówieśników potrafi być ponad to. Jego szczęściem okazują się być nowi przyjaciele, którzy go akceptują. Książka Stephena Chbosky'ego pisana jest w formie listów głównej postaci. Choć nie jest to język wyszukany, to uderza zaskakująco trafnymi osądami młodego bohatera. Początkowo akcja książki wydaje się nużąca, jednak z biegiem czasu czytelnik zaczyna przeżywać emocje (głównie niepokoje) Charliego, by z końcem książki poznać przyczyny psychicznych problemów głównego bohatera. ,,Charlie" porusza tematykę dotyczącą problemów młodzieży, a głównie relacji między nimi: pierwsze erotyczne doświadczenia, narkotyki, alkohol oraz przyjaźń, akceptacja odmienności, relacje z rodzicami. Na początku lektury zastanawiałam się zdziwiona, czym mogła ona zachwycić miliony czytelników. Kończyłam ją natomiast na długim wdechu. To zaskakująca książka, ponieważ w niezauważalny sposób wpływa na odbiorcę. Wbrew pozorom zwyczajności w treści, niesie w sobie głęboki sens, bowiem można na jej podstawie wysunąć wartościowe wnioski dotyczące własnych zachowań.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nati104
nati104
Przeczytane:2014-07-08, Ocena: 4, Przeczytałam,
Książka porusza ciężkie tematy. Głównie opowiada o problemach młodzieży, ale po części także dzieci i dorosłych. Akcja trwa mniej więcej rok. W tym czasie Charlie, uczeń pierwszej klasy liceum, pisze listy do przyjaciela, któremu opowiada między innymi o swoim życiu, problemach, przyjaciołach. Muszę przyznać, że mnie główny bohater denerwował. Jego postawa była zbyt bierna. Sposób wypowiedzi, okazywania uczuć- to wszystko wydawało mi się dość infantylne. Momentami nie zachowywał się jak uczeń liceum, tylko zagubione dziecko. Ta postać niezbyt przypadła mi do gustu. Mimo tego "Charlie" to dobra książka, nakłaniająca do przemyśleń. Opowiada o akceptacji, związkach, dorastaniu. .Pokazuje, z jak wieloma problemami człowiek musi się zmierzyć w ciągu swojego życia, chociaż nie zawsze dotykają bezpośrednio jego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2014-07-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
"Charlie" to książka raczej z kategorii tych trudnych, bo poruszane w niej tematy właśnie takie są. Głównym bohaterem jest uczeń pierwszej klasy liceum - Charlie. Pisze on listy do nieznanego przyjaciela, w których opowiada o sobie, swojej rodzinie, przyjaciołach i o tym, co jest dla niego istotne. Charie to z pozoru normalny nastolatek, ale ma w sobie to coś, co sprawia, że jest na swój sposób wyjątkowy. Postać głównego bohatera była dla mnie strasznie infantylna i miejscami naprawdę zastanawiałam się, czy aby na pewno Charlie jest uczniem liceum. Wydawał mi się strasznie dziecinny. Charlie to bardzo wrażliwy i płaczliwy chłopak, który nie wstydzi się łez. Jest cichy i nieśmiały, patrzy na wszystko z boku, jest raczej świadkiem, a nie uczestnikiem wydarzeń. Dla mnie była to bardzo dziwna postać, ale gdy kończyłam czytanie to uświadomiłam sobie, że tak naprawdę jej wyjątkowy. Ba! Nawet znalazłam kilka podobieństw między nami. Z czasem go polubiłam. Książka pisana jest w formie listów do nieznanego przyjaciela. Ja od samego początku czułam się tak, jakby były one adresowane do mnie. Bardzo dobry i trafnie wykorzystany pomysł, bo stwarza to taką bliskość z czytelnikiem. Książka porusza dużo problemów współczesnych nastolatków. Pojawiają się w niej między innymi: seks, brak akceptacji, narkotyki, alkohol, molestowanie i wiele innych. A to wszystko w tak cienkiej książce. Także "Charliego" polecę nastolatkom, bo dla nich może okazać się szczególnie bliska. Bardzo długo ta książka mnie po prostu nudziła i byłam trochę zdezorientowana, bo nie wiedziałam w jaki sposób patrzeć na Charliego. Dopiero od połowy zaczęło mi się bardzo dobrze czytać (było to wtedy, gdy polubiłam głównego bohatera). Nie jest to co prawda jakoś bardzo odkrywcza książka, bo są lepsze jeżeli chodzi o dorastanie, ale ta jest na swój sposób wyjątkowa i warta poznania. "Chcę tylko, żebyś wiedział, że jesteś wyjątkowy... a mówię to wyłącznie dlatego, że nie wiem, czy usłyszałeś to kiedykolwiek od kogokolwiek." kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Violy
Violy
Przeczytane:2014-01-15,
Są różne rodzaje książek. Niestety większość z nich to tak zwanejednorazówki, które czyta się raz, a później się o nich zapomina. Są też takie utwory, po których przeczytaniu żyje się nimi jeszcze wiele, wiele tygodni. Natomiast dla mnie, Charlie zalicza się do trzeciej kategorii, tej najmniej licznej a zarazem najwspanialszej: książek na długie lata. Jednocześnie jest też wymagającą lekturą. Nie można jej rzucić w kąt po pierwszych stronach. Dopiero gdy poznamy dokładnie tytułowego bohatera, dojdzie do nas znaczenie całego utworu, napisanego dosyć niezwykle, bo w charakterze listów. Do tej pory pierwsze skojarzenie na słowa powieść epistolarna to Cierpienia młodego Wertera. Od razu przepraszam wszystkich fanów tego utworu (najlepiej omińcie ten fragment, aby uniknąć zagotowania się ze złości). Jakież męczarnie przeżyłam podczas  tej lektury! Niezliczone wahania miłosne głównego bohatera typu: "och, dotknęła mnie! To z pewnością miłość!" po prosty mnie śmieszyły. Muszę to powiedzieć jasno i klarownie: nie mogłam się doczekać, aż Werter popełni samobójstwo (niestety trochę to trwało). Stąd też wzięła się moja niechęć (w 100% uzasadniona) do powieści epistolarnych. Jednak po przeczytaniu Charliego przekonałam się, że nie należy rezygnować z nowych rzeczy po zaledwie ich spróbowaniu. Tak więc teraz, drogi Czytelniku, rozpocznę swój długi jak na mnie wywód, na temat mojej opinii o książce. Mam nadzieję, że przekażę Ci choć cząstkę emocji, które towarzyszyły mi przy czytaniu tego utworu.  Tytułowy bohater jest przeciętnych nastolatkiem.  Chociaż nie, błąd. To raczej zależy od punktu widzenia. To chłopak zagubiony w sobie (większość uzna to za normalne - w końcu to 15 latek), chory psychicznie. Po śmierci swojego przyjaciela spędził rok czasu w szpitalu psychiatrycznym. Kiedy wrócił do szkoły, stara się w niej zasymilować. Poznaje zwariowanego Patricka, oraz jego siostrę Sam, w której się zakochuje. Po wielu próbach ma prawdziwych przyjaciół. Jednak choroba daje o sobie znać, a Charlie po raz kolejny przekonuje się, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda.  Według mnie Charlie, jest jedną z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam. To utwór o dojrzewaniu, odkrywaniu nieznanych sobie rejonów. Poznawaniu siebie. Przez cały utwór czułam się tak, jakbym to ja była Przyjacielem Charliego, jakby te wszystkie listy były wyłącznie moją, prywatną własnością. Nie spodziewałam się, że tak emocjonalnie odbiorę ten utwór.  Wszyscy, którzy sądzą, iż moim ulubionym bohaterem jest Charlie, zdziwią się. O tak! Najpiękniejszą i najbarwniejszą postacią jest Patrick. Wspaniały, cudowny, niepowtarzalny Nic (dowiecie się, po przeczytaniu o co z tym chodzi). Wiele razy przez niego się śmiałam, mimo wszystko jeszcze więcej płakałam. To bardzo złożona i niezwykła postać, która zasługuje na wiele uwagi. Jego historia porusza, a zarazem porusza bardzo aktualny temat homoseksualizmu. Jest mi przykro, że takie osoby są wciąż dyskryminowane, nie mogą pokazywać swoich prawdziwych uczuć. Są przecież tacy sami jak inni. Nie różnią się niczym, a to i tak nie zmienia faktu, że muszą cierpieć.  Jeśli chodzi o język i styl... no cóż, celowo użyty jest język środowiskowy. Listy są pisane przez piętnastoletniego chłopaka, więc nie można było się zbyt wiele spodziewać. Z niektórymi rzeczami trzeba się po prostu pogodzić.  Charlie naprawdę zmienił kilka rzeczy w moim życiu. Znudziła mi się monotonia i rzeczywistość, zapragnęłam "poczuć nieskończoność"... Myślę, iż jest to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w ciągu swojego życia. Jestem pewna, że wrócę do niej jeszcze nie jeden raz. Najbardziej zdziwiło mnie to, że ktoś napisał, iż ten utwór jest tendencyjny. Ja powiedziałabym: uniwersalny. Porusza, zmusza do myślenia, jednak nie trafia do wszystkich. Wszystko zależy od naszego nastawienia i światopoglądu.  Stephen Chbosky zdobył moją sympatię, to pewne. Charlie jest utworem głębokim i nieprzewidywalnym, którego akcja toczy się aż do ostatniego zdania w ostatnim liście. Książkę polecam naprawdę każdemu, gdyż uważam, że należy ona do tych utworów, które trzeba znać. Ma niesamowity klimat i magię, która czyni ją unikatową. Po przeczytaniu lektury polecam obejrzenie filmu na jej podstawie pt. "The Perks of Being a Wallflower" z 2012 roku. Naprawdę nie mogę się nadziwić, dlaczego nie było go w Polskich kinach, które naprawdę dużo na tym straciły. Jeszcze raz serdecznie POLECAM! 
Link do opinii
Podobno genialna, muszę zdobyć jak najszybciej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - joannablaszka
joannablaszka
Przeczytane:2023-08-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2023,

Pamiętam, że czytanie tej książki sprawiało mi przyjemność, ale mało pamiętam fabułę. Czyta się ją bardzo szybko.

Link do opinii
Avatar użytkownika - glaadys
glaadys
Przeczytane:2013-08-27, Ocena: 4, Przeczytałam,
Charlie Autor: Stephen Chbosky tłumaczenie: Joanna Schoen tytuł oryginału: The Perks of Being a Wallflower wydawnictwo: Wydawnictwo Remi data wydania: 25 stycznia 2012 "Piszę do Ciebie, bo ona mówiła, że umiesz słuchać i starasz się zrozumieć (...). Proszę Cię, żebyś nie próbował się domyślać, kim ona jest, bo wtedy mógłbyś domyślić się, kim ja jestem, a nie chcę, żebyś wiedział. (...) Poprosili mnie, żebym usiadł, więc usiadłem. Słuchałem, co Nic wywrzaskuje w stronę boiska i jego komentarzy, i pomyślałem, że chłopak bardzo dobrze zna się na futbolu. Tak dobrze jak mój brat. Może powinienem jednak od teraz nazywać go Patrick, a nie Nic .... "Charlie stracił swojego przyjaciela. Michael popełnił samobójstwo. Był to wstrząsający czas dla chłopaka. Strata bliskiego to wielkie przeżycie. Charlie był załamany. Potrzebował bardzo przyjaciół i wtedy poznał Patricka (chłopak miał przezwisko Nic) i Sam. Zostali jego prawdziwymi przyjaciółmi spędzali razem wiele czasu. Chodzili na imprezy, razem jeździli do Big Boya i dzielili się swoimi sekretami." Pamiętasz chłopca o imieniu Nic? Nic był na meczu i jako jeden z niewielu naprawdę śledził ten mecz. Wydzierał się przez cały czas: "Dawaj, Brad!". To imię naszego rozgrywającego. Zwykle jestem bardzo nieśmiały, ale Nic wyglądał na gościa, do którego można po prostu podejść na meczu, mimo że jest się trzy lata młodszym i niewiele się znaczy. "Teraz, gdy Charlie miał przyjaciół czuł się wyjątkowo. Nareszcie miał to co ostatnio utracił. Zakochał się w Sam. Uważał, że jest kimś więcej dla niego niż przyjaciółką. Powiedział jej, że śniła mu się naga i wtedy ona mu odpowiedziała, by nie myślał o niej w ten sposób. Tak, więc starał się odkochać, aby móc mieć czyste sumienie wobec jej." Sam bardzo miło się uśmiechała. A tak w ogóle, to Sam ma brązowe włosy i śliczne zielone oczy. (...) Sam i Patrick byli dla mnie mili. (...) Pytali mnie o różne rzeczy. Na przykład, ile mam lat, co mam zamiar robić, gdy dorosnę, i jaki jest mój ulubiony zespół. (...) Oni powiedzieli mi o swoich ulubionych zespołach, filmach i książkach. "Jednak mimo to Charlie chodził do psychiatry. Ten cały czas pytał o jego dzieciństwo, lecz chłopakowi to się nie podobało. Cały czas uważał, że to bez sensu, że to jest niepotrzebne. A jednak było to bardzo ważne, czego potem się dowiedział. Książka bardzo mi się podobała z kilku powodów. Jest bardzo fajnie napisana, prosto i zrozumiale. Są opisane prawdziwe problemy młodzieży, nastolatków. Chętnie czytało się tą książkę i nie chciało mi się jej odłożyć na potem. Postacie w książce są fajnie opisane, tak jak i same ich problemy. Pod koniec bardzo fajnie było napisane, czemu było takie, a nie inne zachowanie głównego bohatera. Wywarło to na mnie duże wrażenie i dzięki temu zakończeniu postanowiłam zmienić moją ocenę, co do tej książki. Szczerze polecam tą książkę młodzieży, tak jak i niektórym dorosłym. Warto jest ją przeczytać : )
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenakardasz
magdalenakardasz
Przeczytane:2024-09-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2024,
Avatar użytkownika - castiielx
castiielx
Przeczytane:2019-05-06, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - seven7books
seven7books
Przeczytane:2018-06-17, Ocena: 3, Przeczytałem,
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy