Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość. Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń.
Piotr, były policjant, przez przypadek trafia na ślad niezwykłej historii dwóch rodzin. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłej babci swojego najbliższego przyjaciela postanawia zagłębić się w mroki przedwojennych relacji polsko-ukraińskich na Wołyniu oraz powojennych na Ziemiach Odzyskanych. Dzień po dniu nieubłagana rzeczywistość odsłania tragizm losów Zielińskich i Sobczuków. Czy śmierć Jana Zielińskiego była tylko wypadkiem? Jaką rolę w wydarzeniach sprzed lat odegrali Ukraińcy mieszkający w sąsiedniej wsi? Czy prawda rzeczywiście ma wyzwalającą moc?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-02-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 348
Język oryginału: polski
Panowie, pozwólcie żonom gadać, niekiedy warto zaryzykować.
Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość.
Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń.
"Cena wyboru. Blizny Wolynia" to kolejny debiut, który chciałam Wam przybliżyć.
Piotr to były policjant, który całkiem przypadkowo zostaje wciągnięty w rodzinne tajemnice. Przed śmiercią babcia jego przyjaciela opowiada mu historię dwóch rodzin. Zgodnie z obietnicą daną babci postanawia zagłębić się w historię przedwojennych relacji polsko- ukraińskich na Wolyniu oraz powojennych na Ziemiach Odzyskanych.
Dzień po dniu odkrywa tajemnice rodzin Zielińskich i Sobczuków.
Wydarzenia sprzed tylu lat nadal bolą i nie dają spokojne budować przyszłości nowemu pokoleniu.
Losy dwóch rodzin splatają się, tworząc pętle. Czy zostanie zaciągnięta? Czy wkoncu przerwana?
Czy prawda ma moc oczyszczenia?
Jaką rolę w wydarzeniach sprzed lat odegrali Ukraińcy z sąsiedniej wsi?
Na wstępie chciałam napisać, że książka została wydana przed wybuchem wojny. Co dla wielu może mieć znaczenie, ponieważ spotkałam się z opiniami nagłego zainteresowania przez autorów tym tematem właśnie po jej wybuchu.
Autor napisał dosyć ciekawą powieść z tajemnicą, która wciąga nas od pierwszych stron. Umierająca babcia, która zostawia tajemnice i radź sobie sam.
Podobało mi się tło o, które autor oparł historię. Jak i sama historia była przesiąknięta bólem, niezagojonymi ranami, ale i nadzieja, że jeszcze będzie dobrze.
Autor wprowadza dużą liczbę postaci i informacji przez co w pewnym momencie nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Musiałam być ciągle skupiona, żeby nie stracić wątku. Ciezko mi się ją czytało, miałam wrażenie chaosu.
Podsumowując tą historią miała ogromny potencjał, ale została przekombinowana.
Jest to debiut, może kolejna powieść będzie bardziej poukładana.
Bestialstwo, odczłowieczenie, uprzedzenia i rozlew krwi - oto jak wygląda codzienność, z którą przyszło mierzyć się ludziom zamieszkującym tereny ogarnięte wojną.Traumatyczne zdarzenia z przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć, a konsekwencje jakie za sobą niosą, poniosą również obecne pokolenia.
Były policjant, zgłębia historię, w której jedna rozwikłana zagadka, zamiast cokolwiek wyjaśniać, rodzi kolejne pytania. Piotr sukcesywnie odkrywa tragiczne losy dwóch rodzin i tajemnice polsko-ukraińskich relacji sięgających czasów wojny.
Czy tym razem odkrycie prawdy będzie wyzwalające?
A może wręcz przeciwnie - jej ujawnienie okaże się brzemienne w skutki?
"Cena wyboru" to powieść z elementami historycznymi, przedstawiona z perspektywy emerytowanego policjanta, który w konsekwencji przypadkowych wydarzeń, rozpoczyna własne śledztwo, pod przykrywką stworzenia kroniki Żórawiny.
Wraz z jej mieszkańcami, Piotr, krok po kroku wraca do minionych lat, by rozwikłać skomplikowane losy rodzin Zielińskich i Sobczuków.
W tej historii nic nie jest ani czarne, ani białe. Każda ze stron ma swoje racje, których zawzięcie broni, a wśród jej członków można odnaleźć zarówno ludzi prawych, jak i barbarzyńców, pozbawionych jakichkolwiek zasad moralnych.
Ogromnym plusem tej książki jest temat, którego dotyka autor, jakże bolesny i trudny, a jednocześnie niezwykle ważny.
Ponadto historia wciąga i wymaga skupienia.
Niestety w drugiej połowie kolejne zwroty akcji piętrzą się do tego stopnia, że mogą być dla czytelnika męczące i nużące.
Choć fabuła jest logiczna i płynna, a językowo niczego nie mogę zarzucić, osobiście, kompletnie nie podszedł mi sam styl pisania autora.
Powieść Piotra Lasoty doskonale pokazuje, jak wysoką cenę muszą płacić dzieci i wnuki za przysłaniające rozsądek: chęć zemsty, nienawiść i błędy popełnione przez własnych rodziców i dziadków.
"Jedno przypadkowe zdarzenie powoduje, że twoje dotychczasowe życie zostaje odwrócone do góry nogami. Właściwie nie twoje, ale twoich przyjaciół, osób z najbliższej okolicy. Osób, które dobrze znasz od lat, a jak się okazuje, tylko tak myślałeś. Poznajesz kolejne fakty, które wydają się nieprawdziwe."
Gdy przeczytałam opis wydawcy, od razu mnie zaintrygował, lecz gdy zaczęłam czytać książkę, to nie mogłam się od niej wprost oderwać. Bardzo trudno mi było odkładać ją na później. To spojrzenie autora na polsko-ukraińskie relacje i zagmatwane rodzinne powiązania i tajemnice są tak realnie przedstawione, tak jakby to były autentyczne wydarzenia. Całkiem możliwe, że mogło tak być, gdyż wiele osób nie zna swoich przedwojennych korzeni i tak naprawdę na ziemiach odzyskanych nie do końca jest wiadomo kto jest kim i skąd pochodzi.
Ja nawet nie spodziewałam, że sama dokonałam tak dobrego wyboru wybierając książkę "Cena wyboru" dla siebie z Klubu Recenzenta. A jaka jest cena wyboru w tej powieści, to już musicie sami o tym przeczytać.
"Jest delikatna granica między subiektywnym a obiektywnym osądem, niekiedy zbyt trudna i zbyt cienka, żeby jej nie przekroczyć."
Piotr, emerytowany policjant mieszka w małej podwrocławskiej miejscowości o pięknej nazwie Żórawina. Jadąc na basen do Wrocławia zauważa przy drodze zdezelowany rower a obok niego starszą kobietę. Okazuje się, że to babcia jego przyjaciela Michała, pani Zielińska. Od tego przypadkowego spotkania zaczyna się lawina niewiarygodnych zdarzeń. Pani Jadwiga Zielińska trochę się poturbowała podczas upadku, więc Piotr zabiera ją do szpitala, gdzie akurat dzisiaj dyżur ma jej wnuk. W drodze do szpitala pani Jadwiga zdecydowała się powierzyć jemu rodzinną tajemnicę, o której jej bliscy nie mają pojęcia. Kobieta przybyła tu z ziemi wołyńskiej, z wioski, w której doszło do wielkiej tragedii. Razem ze starszym bratem była zmuszona uciekać ze swojej rodzinnej wsi na obczyznę. Piotr długo się zastanawiał co zrobić z tą historią i gdy chciał raz jeszcze porozmawiać z seniorką, okazało się, że niestety zmarła. Mężczyzna został sam z tajemnicą, która nie dawała mu spokoju. Dlaczego pani Zielińska akurat jemu ją zdradziła? Czy nie mogła jej powierzyć swojemu wnukowi? Co teraz należy począć? Jak rozwikłać tę trudną do zaakceptowania i zrozumienia zagadkę? Czy jednak poznanie prawdy będzie korzystne dla rodziny przyjaciela? Jaką rolę odegrali w wydarzeniach sprzed lat mieszkańcy sąsiedniej wioski? Czy Piotr powie swojemu przyjacielowi o przekazanej przez babcię tajemnicy?
"Nigdy nie wtajemniczyłem w moje plany, nawet najbliższej mi osoby. Zgodnie z zasadą, że gdy wiedzą coś dwie osoby, to już o jedną za dużo."
Sama byłam bardzo ciekawa jak się zakończy to całe śledztwo Piotra. Ma bardzo duży dylemat, gdyż posiadał niewiarygodną wiedzę, która mogłaby zaważyć na losach nie tylko jednej rodziny. Atutem tej książki są właśnie te historyczne powiązania obu narodów. Moja rodzina pochodzi z Bieszczad, więc trochę słyszałam od dziadka i mamy o stosunkach polsko-ukraińskich, lecz historia Wołynia to zupełnie inny problem.
Moim zdaniem bardzo dobrze napisana powieść, niby obyczajowa, lecz zawiera również wątki kryminalne.
Polecam!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Piotrze, dlaczego wczesniej nie mogłam przeczytać Twojej książki. Fabuła wciąga, do końca nie będziesz wiedział, jak sie zakończy. Postacie prawdziwe w odbiorze, utożsamiasz się i rozumiesz, co nimi kierowało. Wiesz o czym piszesz, jako żonę i matkę, zadziwia mnie Twoja trafność oceny kobiecej natury, ceny wyboru
Doskonale napisana powiesc obyczajowa plynnie przechodzaca w klasyczny kryminal z nieoczekiwanym suspensem w finale
Polecam.
Po kilku rozdziałach wiedziałam, że muszę przeczytać do końca. Spojrzenie na relacje polsko-ukraińskie oczyma policjanta próbującego poznać historie dwóch rodzin zupełnie wyjątkowe. W połowie książki myślałam, że już wiem, pod koniec stwierdziłam, że nic nie wiem. Autor ma swój styl, nie do podrobienia, wierzysz mu , że to co pisze jest naprawdę prawdziwe. Odpowiedż na pytania, jaka jest cena wyboru, to już problem każdego z czytających.
Kochamy dzieci, niekoniecznie wszystkie i w każdym miejscu, zwłaszcza kiedy my w nim jesteśmy.
Więcej