Bo wiesz ...

Ocena: 4.67 (3 głosów)
Grażyna z Jankiem są już rok po ślubie. Powodzi im się całkiem dobrze. Mają ładne, urządzone mieszkanie i niezłe perspektywy. Ona zajmuje się domem, a on pracuje jako masażysta w ekskluzywnym ośrodku sportowo-rekreacyjnym. Pewnego wieczoru Grażyna zaprasza swojego męża do kawiarni, aby w oficjalnej scenerii... przyznać mu się do zdrady. Janek dowiaduje się, iż już od dłuższego czasu żona prowadzi podwójne życie. Jednak na razie jego miłość do Grażyny okazuje się silniejsza od doznanego upokorzenia, więc cierpi i wybacza. Ale... ale pomimo to zostaje odtrącony.

Grażyna odchodzi. Czy na zawsze...? Bo wiesz... to książka do końca trzymająca Czytelnika w napięciu. A dlaczego...? Bo to historia pisana życiem, które wciąż jest pełne zaskakujących sytuacji.

Informacje dodatkowe o Bo wiesz ...:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Borgis
Data wydania: 2009-11-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-85284-89-5
Liczba stron: 180

więcej

Kup książkę Bo wiesz ...

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bo wiesz ... - opinie o książce

Avatar użytkownika - karolawolekk
karolawolekk
Przeczytane:2018-01-02, Ocena: 4, Przeczytałem,

"Czy warto poświęcić udane małżeństwo dla wielkiej miłości?"
"Czy warto wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia?"
 
 Te pytania porusza nam autor w swoim dziele.Temat może i banalny ale jakże na czasie.Dziś w dobie szybkiego tempa życia,postępu cywilizacji i jakże nowoczesnego trybu życia warto na chwilę przystopować i zadać sobie te i wiele podobnych pytań.
 Dziś ludzie nie zastanawiają się często jak należy postępować,by żyć moralnie,zgodnie z zasadami i aby nie zranić drugiego człowieka.Każdy myśli tylko o  tym jak jemu ciężko i jak chciałby aby to wyśnione życie wyglądało.
 Tak samo wygląda historia młodego małżeństwa opisana w tej książce.Grażyna z Jankiem są wydawałoby się młodym małżeństwem z niespełna rocznym stażem.
 On-głowa rodziny stara się pracować ile może by zapewnić swej młodej i kapryśnej żonie godne życie.Stara się przy tym robić to co lubi i co jest jego pasją.Pomimo tego,że ma mało czasu na życie prywatne uważa ,że żona jest u jego boku szczęśliwa i również go kocha. 
 Ona-Pani domu,żona,niepracująca gospodyni nie umie cieszyć się z tego co ma.Wie ,że mąż ją kocha ale ma ciągle do niego żal i pretensje o niezbyt dostatnie i luksusowe życie.Chciałaby być bogata,rozpieszczana i  mieć życie pełne wygód.Sama jednak nie chce pójść do pracy by zmienić ten stan.
 Sytuacja nagle zmienia się ,gdy Grażyna pewnego dnia zaprasza męża do kawiarni i oznajmia mu,że go zdradziła.Jej ulżyło.Jemu zaś zawalił nagle się cały świat.
 Wtedy poznajemy historię całego romansu.Zaczyna się niewinnie od spotkania dawnego kolegi ze szkoły.Grażyna zakochuje się w nim a jeszcze bardziej w tym kim jest jej znajomy i jaki status majątkowy przedstawia.
 Pomimo tego wszystkiego cała akcja książki do końca jest nieprzewidywalna i trzyma Czytelników w napięciu.Jest bardzo prawdziwa i zaskakująca -tak samo jak nasze życie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Piotr Kołodziejczak pisze o życiu. Wszystkie książki jego autorstwa, które do tej pory przeczytałam były ciekawe, zaskakujące, mądre. A nie ukrywam, że znam już: Kobietę niespodziankę, W kajdankach namiętności, Nie rób mi tego i Puść już mnie. Nie często natykam się na utwory, które łączą w sobie takie cechy. Zaraz po otrzymaniu pozycji, nie mogąc się powstrzymać wiedziona ciekawością, przystąpiłam do lektury. Czy i tym razem książka spełniła moje wysokie oczekiwania? Sami zobaczcie...

Czy kiedykolwiek Was porzucono? Czy usłyszeliście od ukochanej osoby słowo: "odchodzę"? Właśnie w takiej sytuacji znalazł się Janek. Po roku małżeństwa w restauracji jego żona Grażyna oznajmiła mu wprost, że pragnie rozwodu. Jednak to jeszcze nie koniec tajemnic...

Gdy czytałam nie mogłam uwierzyć, że kobieta zostawia "takiego" mężczyznę. Z pewnością Janek nie był ideałem, ale nikt z nas nie jest. Jednak nie pił, nie palił, ciężko pracował, spełniał każdą fanaberię małżonki, choć im się nie przelewało, akceptował to, że ona nie pracowała, pragnął mieć potomstwo, bardzo ją kochał... A jej było chyba za dobrze i szukała dziury w całym. Cały czas wypominała mu, że za mało zarabia (a sama nie chciała podjąć żadnej pracy), nudziła się w jego towarzystwie, niechętnie spędzała z nim czas, wszystko co mówił obracała przeciwko niemu. Grażyna pragnęła innego życia - w luksusach, którego Janek nie był w stanie jej zapewnić. Imponowało jej bogactwo.

Gdy nasz bohater usłyszał o rozstaniu nie mógł w to uwierzyć. Nie podejrzewał, że jego małżonka jeszcze nie powiedziała mu całej prawdy. A ta potrafi zaboleć. Jednak kochający mężczyzna jest w stanie wiele wybaczyć i właśnie takim był Janek. Tylko czy wszystko da się jeszcze posklejać, zapomnieć? Czy nasz bohater po poznaniu całej prawdy potrafił wybaczyć? Tego już nie zdradzę - sami doczytajcie. Zapewniam Was, że zakończenie jest nieprzewidywalne.

"Bo wiesz..." to książka poruszająca ważkie tematy: zdradę, przebaczenie, miłość, zauroczenie. Każdy z nas może kiedyś znaleźć się w takiej sytuacji. Ukazuje do czego może prowadzić związek gdy nie chcemy nad nim pracować. Gdy partnerzy mają inne oczekiwania wobec życia. Uniesienia, motyle w brzuchu nie trwają wiecznie i pozostaje przyzwyczajenie, szacunek, dojrzałe uczucie. I są jeszcze problemy dnia powszedniego, z którymi nie każdy sobie radzi. Zatem czy każdy z nas jest gotowy na kompromisy? Na zderzenie z realnym światem niedoskonałości. Na dostrzeżenie zalet partnera? Czy bogactwo naprawdę nas uszczęśliwi, gdy nie będzie obok nas ukochanej osoby? Na te i wiele innych pytań każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.

Były momenty gdy płakałam, gdy współczułam Jankowi. Szkoda mi go było. Taki mężczyzna to przecież rzadkość, a Grażyna tego nie doceniła. Niektóre fragmenty czytałam z mieszanką niedowierzania i oburzenia. Życzyłam kobiecie, żeby kiedyś spotkało ją to samo co uczyniła swojemu mężowi. Z kart powieści biło wiele emocji. Nie ma się czemu dziwić - to historia o życiu. Nie jest to lekka powiastka, ale mocno wciągająca i w mig ją skończyłam. Nikomu nie życzę takich przeżyć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasikO
KasikO
Przeczytane:2014-01-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam, Recenzenckie,
BO WIADOMO ... Kolejna z książek Piotra Kołodziejczaka nie zaskakuje niczym nowym. Mamy na udane małżeństwo Grażyny i Janka z rocznym stażem. Pewnego dnia Grażyna postanawia zaprosić męża do kawiarni. Okeej, czasem się zdarza. Jednak ona robi to tylko po to by poinformować go, że znalazła swoją wielką miłość...? Bohaterowie każdy z nich mógłby być na przykład naszym sąsiadem czy kolegą z pracy, bo są tak zwyczajni, prawdziwi. Niektórzy stwierdzą, może że nijacy, tylko ile takich nijakich ludzi spotykamy na co dzień? Książka jest jak wszystkie poprzednio recenzowane książki pana Piotr prosta i życiowa. To lekkie i męskie ujęcie współczesnych związków czyta się podobnie jak poprzednie szybko. I podobnie jest to dobra książka do wytchnienia bo nie wymaga od czytelnika dużego skupienia. Rzekła bym, że jest to książka kieszonkowa dobra do komunikacji, poczekalni, na krótką przerwę. Jedynymi w moim odczuciu minusami są dwie kwestie. Po pierwsze czytałam wcześniej późniejszą książkę tego autora, więc doskonalę wiedziałam jak zakończy się ta historia. Dla mnie to duży minus bo kto lubi znać zakończenie. Oraz jak zwykle jeśli chodzi o książki pana Kołodziejczaka okładka. Jako czytelniczka, mam małego bzika na punkcie okładek. Doskonale wiem, że nie powinno się oceniać książek po okładce, ale czasem nie mogę się powstrzymać, w końcu okładka jest jednym z pierwszych elementów książki, który albo nas zachęci do sięgnięcia po daną pozycję, albo spowoduje, że przejdziemy obok niej obojętnie. I tak jest w przypadku, tej książki, która trafiła w moje posiadanie dzięki uprzejmości wydawnictwa, zapewne przeszła bym koło niej obojętnie. No dobrze ale krytyka powinna być konstruktywna. Chodzi o to, że ta okładka jest trochę od "tradajca". Mały miszmasz, kolorystyczny, niebieski krawat, bure rajstopki w panterkę, dwa kolory tekstu pomijając dwie czcionki. Ni jak powiązana z historią książki? Jako, że ostatnio mam nową zabawę. Wymyślając różne historię i dobierają do nich spójne grafiki przedstawiam moje rozwiązanie (Grafika na blogu) Tylko przy użyciu grafiki dostępnej w sieci, w przeciągu dziesięciu minut stworzyłam trzy powyższe propozycję. Drodzy czytelnicy tak, z ręką na sercu, która z nich zachęciła by was do sprawdzenia o czym książka jest? Z bloga: http://ksiazek-swiat.blogspot.com/2014/01/piotr-koodziejczak-bo-wiesz-4-52.html
Link do opinii
Inne książki autora
Puść już mnie
Piotr Kołodziejczak0
Okładka ksiązki - Puść już mnie

Dla innych są wzorem idealnej pary, lecz życie układa własne scenariusze.Ewelina jest młodą, zadbaną kobietą. Jej mąż Rafał to dobrze zapowiadający się...

Kobieta niespodzianka
Piotr Kołodziejczak0
Okładka ksiązki - Kobieta niespodzianka

Z okładki: "Przepraszam pana. To ja wczoraj dzwoniłam..." Kiedy osiągamy wiek dojrzały, zaczynamy żyć w przeświadczeniu, iż największe emocje mamy już...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy