Alchemik
C.J. Sansom

Anglia, XVI wiek za panowania Henryka VIII - znanego z założenia kościoła anglikańskiego, gdy papież odmówił mu unieważnienia małżeństwa z Katarzyną Aragońską by móc poślubić Annę Boleyn. Po Annie Henryk miał jeszcze kilka żon. Akcja powieści trwa, gdy żoną jest Anna z Cleves, która nie spodobała się królowi. Lord Thomas Cromwell, który doradził to małżeństwo i je zaaranżował popada w niełaskę a na horyzoncie pojawia się młodziutka Katarzyna Howard, która swoimi wdziękami zaczyna uwodzić króla. Kanclerz Cromwell by uratować swoją pozycję chwyta się ostatniej deski ratunku. Przyszli do niego dwaj mężczyźni, którzy znaleźli niesamowitą broń miotającą ogniem. O tej broni Cromwell opowiada królowi i wkrótce ma odbyć się pokaz. Niestety zaistniały trudności. To, co napisałam to jedynie tło dla historii opowiedzianej w tej książce. Matthew Shardlake - główny bohater powieści jest garbatym prawnikiem. Pewnego dnia przychodzi do niego wuj dziewczyny oskarżonej o zabicie swojego kuzyna. Niestety dziewczyna nie chce mówić i na sali sądowej prawnik prosi o odroczenie sprawy z powodu choroby psychicznej dziewczyny. Sędzia nie lubi Shardlake'a i zarządza inaczej. Po chwili zmienia zdanie i prawnik dostaje dwa tygodnie czasu. Łaskawość sędziego nie jest podyktowana jego dobrym sercem lecz zarządzeniem Lorda Cromwella. W zamian za tę pomoc adwokat ma pomóc mu w sprawie magicznego ognia. Wraz z przydzielonym mu Jackiem Barakiem Matthew udaje się do ludzi odpowiedzialnych za stworzenie z tajemnej receptury . Na miejscu okazuje się, że zostali zamordowani. Akcja w poszukiwaniu ludzi odpowiedzialnych za tę zbrodnię i odnalezienie czarnego ognia rusz na pełną skalę. Matthew i Barak starają się rozwikłać tę zagadkę. Jednocześnie adwokat musi skłonić dziewczynę do przemówienia w swojej obronie i wyjaśnienie sprawy. W tych sprawach nie wiadomo, kto jest przyjaciele, a kto jet wrogiem. Trzeba chodzić od jednej osoby do drugiej i kolejnej, z których każdy coś ukrywa. Jednocześnie ktoś czyha na życie Shardlake'a i Baraka. Niesamowicie wciągająca powieść, którą czyta się jednym tchem. Powieść o tym jak logiczne rozumowanie, dedukcja i inteligencja pomagają z rozwiązaniu najbardziej skomplikowanej intrygi. Występuje tu też mały polski wątek będący jednocześnie reklamą naszego towaru eksportowanego już wówczas i do Anglii. Powieść dość plastycznie napisana choć dla osoby nieznającej Londynu czasem ciężko odnaleźć się w gąszczu nazw ulic i miejsc tego miasta. Czyta się przyjemnie. Jeśli ktoś lubi Sherlocka Holmes'a to na pewno znajdzie w tej powieści coś dla siebie.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)