Forum

Mam dylemat czy 12 lub 26 książek. Literaturę przeczytałam, ale pamiętam co było, gdyż zawsze sobie notuje informacje o danej książce, robię recenzję. Jest to dylemat, gdyż miałam opór,że coś nie wyjdzie, a teraz chciałabym wziąć udział. Do stycznia jest troszkę czasu.

Ale jak to się stało, że nie ma tu mojego zgłoszenia O.O No to się dopisuję, żeby nie poszły na marne starania całoroczne. Podjęłam się wyzwania 12 książek w 2016 roku. Szczęśliwie udało mi się przeczytać ich więcej (15), chociaż nie wierzyłam w swoje siły :D

Zgłaszam sie do wyzwania 52 ksiażki w 2016 r. Za mną już 63 książki ale dalej czytam. W 2017r mam nadzieje że będzie przynajmniej 100

Muszę zmienić półkę z 26 na 12, koniec roku już za moment a bardzooo długi zastój, jaki miałam na początku roku, zrobił swoje :/ Oby nowy rok był lepszy :) Powodzenia Wszystkim życzę :)

Małe pytanko, ile czasu po zakończeniu roku mamy na uzupełnienie półek? Czytam właśnie 27 książkę, muszę jednak jeszcze napisać bodaj 3 recenzje i obawiam się, że do niedzieli się z tym nie wyrobię :-(

Niesamowite, dzięki Wam udało mi się osiągnąć cel! Przeczytałam 26 książek w rok! Pomimo wymagającej pracy, rodzinnych zawirowań i masy obowiązków zrobiłam to! Bardzo dziękuję za wsparcie :) i trzymam kciuki za Wasze postanowienia na przyszły rok!

Wyzwanie ukończone 65 przeczytanych i zrecenzowanych książek:)

Jak wszystko na niebie i ziemi zapowiadało zakończył się rok 2016 - nic odkrywczego :) jednak póki ten kolejny się rozhula zrobię małe podsumowanie wyzwania, które podjęłam. Udało się w regularnym czytaniu osiągnąć 39 książek. Wiem, że ten wynik dla niektórych będzie czymś nie wartym tych słów które tu piszę. Jednak ja jestem zadowolona, kto wie, może z racji kolejnego roku uda się zwiększyć tę liczbę. A przy okazji niejako pragnę złożyć Wam, wszyscy którzy tu zaglądacie, kolejnego lepszego roku. Aby zawsze było z czego uszczknąć odrobinę czasu na kolejne lektury, aby te lektury pozostawiały po sobie trwały ślad i by wzrok stawał na wysokości podjętych przez Was czytelniczych zobowiązań. Wszystkiego dobrego w 2017 roku.

I tak zakończył się rok a moja półeczka z 52 książkami zapełniła się do 92 :)Życzę sobie i wszystkim czytelnikom zaczytanego roku 2017 :) Pozdrawiam :)

Na mojej półce 12-książkowej znalazło się 16 książek. Myślę, że to niezły wynik biorąc pod uwagę grubość niektórych tomów i moją premierę w konkursie. Podsumowanie ? Dwa moje osobiste literackie odkrycia: Joanna Bator i Karl Ove Knausgard. Dzięki lekturze ich niesamowitych powieści w minionym roku przeżyłem dwa literackie życia. Jedno polskie w Wałbrzychu, drugie norwesko-szwedzkie. Obydwa równie niezwykłe i fascynujące jak moje własne :) Wielu fascynujących literackich "przeżyć" winszuję wszystkim forumowiczom w 2017 roku.

Ech wynik o wiele gorszy niż w zeszłym roku, ale nie zdążyłam ze wszystkimi recenzjami :(

Poszukująca i inni którym udało się osiągnąć cel gratulacje :) Ja też miałam o wiele bardziej pracowity rok niż zazwyczaj, ale na dobrą książkę zawsze się znajdzie czas i też mi się udało przeczytać 26 :)

To był naprawdę ciężki rok. Jedna z najbliższych mi osób spędziła w szpitalu ponad trzy miesiące. Przez większość tego czasu zastanawiałam się, czy nie powinnam zrobić sobie przerwy w studiach i wrócić do rodzinnego miasta. Wtedy książki po raz kolejny udowodniły mi, jak wspaniałymi są przyjaciółmi, a ludzie – w jak piękny sposób można być człowiekiem. Wyzwanie czytelnicze zostało zakończone z wynikiem: przeczytane 73 pozycje. Oczywiście do konkursu zgłosiłam tylko te, które zdążyłam w jakikolwiek sposób opisać. I choć nie zachwyca mnie ogólny poziom treści wybranych przeze mnie tomów, ani recenzje, jakie im wystawiłam, ani to, że moja praca nie ma praktycznie żadnych szans z pięknymi elaboratami i niesamowitymi, zróżnicowanymi półkami innych osób biorących w konkursie, to przecież nie o to w tym wyzwaniu chodzi. I właśnie dlatego chciałam całej społeczności bardzo podziękować za prawdziwie sportową rywalizację, a organizatorom konkursu - za wspaniały pomysł i realizację całego projektu. Bo gdy bywało gorzej (a było sporo takich dni), to czytałam Wasze opisy, dialogi, wpisy na forum i przypominaliście mi, że szczęście nie znikło z tego świata, tylko dlatego, że czasem spotykają nas trudne sytuacje. Dlatego dziękuję. Wszystkim tym, którzy wzięli udział w wyzwaniu - gratuluję, a tym, którzy je ukończyli - życzę powodzenia. Szkoda, że nie każdy z Was wygra. Jeśli dla kogoś będzie to pocieszające, staliście się moimi małymi aniołkami. Daliście mi cel i możliwość ucieczki od szarych, zmęczonych myśli. Szczęśliwego (i zdrowego!) Nowego Roku!

Ja też wyzwanie ukończyłam , chociaż też nie było łatwo . W tym roku już czekam na nowe wyzwanie ,a moja poprzeczka znowu powędruje na 52 książki :) Pozdrawiam wszystkich i gratuluję ukończenia wyzwania :)

Niestety po 2 latach z sukcesem, bardzo zapracowany 3 rok wyzwania dał mi tylko 33 książki. Postanawiam poprawę i czekam na wyzwanie w 2017, już mając kilka ciekawych pozycji na półce.

Mam 2 zaległe recenzje przez choróbsko, ale wynik - ponad trzy razy więcej przeczytanych książek...

Co prawda mam kilka zaległych recenzji, ale cieszę się, że udało mi się przeczytać ponad 100 książek :) Gratuluję innym, którym się powiodło. :)

123 książki :)

Wyzwanie udało się zakończyć z równym wynikiem 52 książek. Przyznam, że nie było łatwo. W październiku przeżyłam osobistą tragedię - w wypadku zginęła ukochana osoba i trudno było beztrosko zatracać się w świecie literatury. Wcześniej bywało, że czytałam po trzy książki tygodniowo, teraz jednak „wyczynem” jest przeczytanie jednej książki w miesiącu. Mam nadzieję, że mój zapał czytelniczy rychło powróci i wezmę udział w kolejnym czytelniczym wyzwaniu. Mam też nadzieję, że ten rok będzie dla nas wszystkich łaskawszy.

Wyzwanie zakończone z liczbą 106/52 ;) Ale nie wszystkie jeszcze wprowadziłam na swoją półkę przeczytanych :( Tak to jest, jak człowieka odetnie od Internetu na jakiś czas, a potem próbuje się nadrabiać zaległości :/ Ale nie dam się - w ten weekend uzupełnię wszystko, bo na szczęście ewidencję wraz z datami prowadziłam w wersji papierowej na bieżąco ;)