Forum

Wątek, w którym pisać będziemy, jakie książki czytamy, w których będziemy dzielili się swoimi doświadczeniami z lektury - swoista "grupa wsparcia" dla tych, którzy podjęli się próby przeczytania 12 książek w roku 2016.

na pierwszy ogień idzie "Klątwa" M. Gutowskiej - Adamczyk

Witam. Rozumiem, że wpisując tu czytane książki niejako potwierdzamy udział w tym konkursie?

iwlin666 - Wcale nie musisz nic wpisywać jeśli nie chcesz. Zgłaszasz się w wątku głównym "Wyzwanie 2016", a potem tylko regularnie dodajesz i oceniasz książki w swojej biblioteczce. Natomiast grupa wsparcia jest świetna jak szukasz nowych inspiracji. Krótka notka o właśnie przeczytanej książce może też zainteresować kogoś innego. Poza tym wpisywanie książek tutaj działa na innych mobilizująco. Pozdrawiam i życzę powodzenia w wyzwaniu :-)

Dziękuję serdecznie za tak wyczerpujące informacje :)

Nie wiem jak Wy, ale ja postanowiłam pokończyć w tym roku książki które kiedyś poszły w niepamięć z różnych względów ;) Jak na razie King :)

Ponownie podejmuję się 12 książek :) Może w tym roku również dam radę;)

1/12 "Na południe od granicy, na zachód od słońca" Co mogę powiedzieć o tej książce, hmm. Z pewnością łatwo się ją czyta i przyjemnie. Bez wielkiego szału aczkolwiek niezła. Nie zrozumiałam jedynie zakończenia, strasznie dziwne było jak dla mnie. Czas brać się za kolejną książkę :)

1/12 Beata Pawlikowska - W dżungli podświadomości Długo się przymierzałam, wreszcie ją mam. Już zaczęłam i nie żałuję, dosłownie ją pochłaniam. Beata Pawlikowska ma szczególny dar pisania.

"KLątwa" świetna, czekam teraz na następna część. A póki co zabieram się za "Chmurdalię" Joanny Bator (bardzo jestem ciekawa dalszych losów Dominiki Chmury z "Piaskowej Góry")

Zacząłem "grubo". Dosłownie. 900 stron "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk. Jestem w połowie i dopiero teraz zaczyna robić się ciekawie...

Maryjusz70, ja w ub. roku czytałam "Księgi Jakubowe" :) Notatki sobie robiłam, bo bez tego bym się pogubiła :D

Enigma1, dzięki za podpowiedź. Na notatki jetem za leniwy, ale zaznaczam sobie w książce co istotniejsze fragmenty, które mnie fascynują, aby łatwiej mi było napisać recenzję :)

aha i jeszcze jedno. Widzę,że w rodzaju lektur podążam krok za Tobą . Tuż po Tobie czytałem też "Ciemno, prawie noc". Hmmm , ciekawe ;)

Rzeczywiście ciekawie ;) Obydwie to dobre ksiązki. W tym roku też sięgam po Bator, właśnie przeczytałam Chmurdalię i bardzo mi się podobała. Nie jest aż tak ponura jak Ciemno, prawie noc.

2/12 Leonie Swann Sprawiedliwość owiec. Filozoficzna powieść kryminalna". Zaczęła się leciutko. Grupa owiec znajduje znajduje martwego pasterza. I rozpoczyna się dochodzenie. Myślałam, że to będzie lektura na dwa wieczory, ale wątków jest tak dużo co samych owiec. Zamyślenie w czasie czytania niewskazane. Już kilka razy wracałam stronę czy dwie, żeby dociec kto, co i jak :)

Chciałam przeczytać "Jolantę" Sylwii Chutnik, ale w bibliotece jeszcze nie mają. To wzięłam "Kieszonkowy atlas kobiet" (który zaczęłam czytać) i "Dzidzię". Na razie całkiem mi sie podoba, zwłaszcza że kiedyś mieszkałam w tamtych rejonach ;)

3/12 Katarzyna Bonda "Pochłaniacz". Długo czekałam zanim udało mi się dotrzeć do momentu rozpoczęcia czytania tej książki. Najpierw na Mikolajki dostałam drugą część serii, więc postanowiłam popytać tu i ówdzie i okazało się, że lepiej najpierw przeczytać właśnie "Pochłaniacza". Na moje szczęście pod choinką znalazłam oczekiwaną niespodziankę (musiałam być grzeczna w tym roku ;) ). Zatem... dziś niedziela... zasiadam do Bondy z wyrazem triumfu w oczach i nieomal ze stwierdzeniem naszego premiera Marcinkiewicza: "yes, yes, yes!!!"

Obydwie książki S. Chutnik dość ciężkie - tzn. dobrze się je czyta, nie są jakoś specjalnie grube - ale siedzą potem z tyłu głowy, bo poruszają trudne tematy. W obydwu są wstawki o wojnie, o powstaniu, o prześladowaniu Żydów, o strachu i wyparciu wspomnień tamtych czasów przez niektóre osoby, którym udało się przeżyć. Tym razem sięgnęłam po "Koronę śniegu i krwi" E. Cherezińskiej (czytałam jej "Grę w kości" i bardzo mi się podobała - to ksiązka historyczno - fantastyczna (bo jeszcze nie przeczytałam nic na wyzwanie o fantastyce ;) ---> to ponad 700 stron, nie skończy mi się nagle, jak książki S. Chutnik ;)

Olga Tokarczuk "Ostatnie opowieści" . Dwie pierwsze części ciekawe, ale smutne. Została trzecia część. Szukam czegoś bardziej optymistycznego jako kolejna pozycja. Co polecacie ? "Chmurlandia" enigma1 ?