Forum

Wątek, w którym pisać będziemy, jakie książki czytamy, w których będziemy dzielili się swoimi doświadczeniami z lektury - swoista "grupa wsparcia" dla tych, którzy podjęli się próby przeczytania 12 książek w roku 2014.

Przeczytałam "Kamienicę" -niby książka dla dzieci, ale i dorosły może się nad nią zamyślić ;) Teraz "tylko" opisać....ech ;)

Możecie mi polecić jakąś ciekawą fantastykę na początek?

Tym razem zapisuję się nie na 26 a na 12 książek. Mam dwójkę maluchów i chyba więcej nie dam rady...a może się uda? pozdrawiam!

Za mną "opactwo Northanger" Jane Austen. Do tego czytam dzieciom Mikołajka więc niedługo będzie druga skończona ;)

gan1983 - polecam "Malowanego człowieka" P. V. Bretta - cały cykl demoniczny, "Drogę królów" Sandersona, z młodzieżowych to "Alicja w krainie zombi", albo "dzień, w którym umarłam", a z takich, przy których można się świetnie bawić to cykl "Kroniki Imaginarium Geografica" ("Tu żyją smoki" itd.).

Jest! Pierwsza książka za mną :) "Święty i diabeł" autorstwa Wilhelma Huenermanna. "Czym jest nasze nędzne ciało? Kruchym naczyniem, które rozsypuje się za dotknięciem palca śmierci." I jak tu nie polubić św. Jana Marii Vianneya? Na początku książka nie była jakaś wyjątkowa (były momenty strasznie długie, nic nie wnoszące wydarzenia), ale jak akcja zaczęła się rozwijać, to resztę książki "pochłonęłam" w bardzo szybkim tempie.

Nie ma czasu na leniuchowanie, bo sesja tuż, tuż :) Więc i druga lektura za mną. Tym razem wybrałam kryminał pani Agaty "Strzały w Stonygates" A jak oceniam? Fenomenalna! Fantastyczna! Jestem mega zaskoczona zakończeniem. Oczywiście pomyliłam się i typowałam nie tę osobę co trzeba :( Choć prostota rozwiązania jest tak duża, to szokuje mnie nadal. Polecam.

No i mam rozterki: przeczytałam "Biegunów" i "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk. Którą książkę opisać? Jako tę styczniową? Problem z nadmiarem ;)

@enigma1, wydaje mi się, że książki nie muszą być przypisane do miesiąca. Po prostu wpisujesz rzeczywiste daty skończenia czytania i opiniujesz obie książki. Jeśli przeczytałaś więcej niż jedną, to tylko na plus. Ważne, że w tym wyzwaniu funcjonuje się, dopóki się nie "wskoczy" w ilość 26 książek na rok (czyli do 25).

Za mną kolejna książka - "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk.

O, i jak Ci się "Prawiek" podobał? Bo mnie bardzo! Czytałam po nocach, tak bardzo chciałam wiedzieć, co dalej ;) A teraz biorę się za nastepną książkę Olgi Tokarczuk, "Podróż ludzi Księgi". Chyba to będzie rok pod znakiem Olgi Tokarczuk ;)

Mamy i trzecią pozycję: "Hobbit czyli tam i z powrotem". Czyta się bardzo przyjemnie, język jest zrozumiały oraz prosty. Każda sytuacja potrafi tutaj wzbudzić uśmiech na twarzy. Powieść jest przy tym bardzo pouczająca. Dla mnie jednym z ciekawszych wątków okazał się moment, w którym Bilbo został porzucony w ciemnych tunelach goblinów. Mimo poczucia całkowitej bezradności, nie poddał się i w ciemnościach brnął samotnie dalej. Był zdany sam na siebie, narażony na niebezpieczeństwa ze strony potworów spod ziemi, wtedy właśnie znalazł coś, co pomogło mu przetrwać najgorsze momenty wyprawy z krasnoludami i odbudować poczucie własnej wartości.

drugi miesiąc i jest i druga przeczytana książka. Skończyłam Samotność w sieci J.L. Wiśniewskiego. Książka świetna. Ciekawy bardzo motyw tego dworca Berlin Lichtenberg. Końcówka jakoś tak mega mnie nie zaskoczyła, ale książkę polecam bardzo.

Zgłaszam się do przeczytania 12 książek w 2015.

4/12 "Oskar i pani Róża" Eric-Emmanuel Schmitt Lektura wywołuje u mnie sprzeczne emocje. Mimo mądrych i ciepłych fragmentów: "Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.", coś mnie w niej drażni, irytuje.

Jest i trzecia przeczytana książka. Sięgnęłam po fantastykę. Crescendo B.Fitzpatrick. Ogólnie Motyw podobał mi się i to bardzo, jednakże irytowało mnie zachowanie Nory. Było zbyt dziecinne, czytając uświadamiałam sobie, ile ona głupich błędów robi. Chyba już dorosłam ;d

4/12 Hopeless, Colleen Hoover W ciągu 24 godzin pochłonęłam całą książkę. Bardzo mnie wciągnęła i polecam. Motyw chociaż mógłby wydawać się troszkę oklepany, to naprawdę fragment zakończenia musiałam przeczytać kilka razy bo nie dowierzałam. A w ogóle czytając opis, nie spodziewałam się że to wszystko potoczy się zupełnie inaczej.

Żeby odpocząć od Olgi Tokarczuk - a pozostać przy polskich autorkach - biorę się za Krystynę Koftę "Chwała czarownicom". Bardzo jestem ciekawa :)

5/12 Losing hope, Ciekawe w niej jest to, że przedstawia sytuację z "hopeless" ale z drugiej strony