Forum

Też myślałam, że Cień wiatru to 1. Ale w książce jest napisane, jak pewnie wiecie, że każda część jest niezależną historią powiązaną cienkimi nićmi z pozostałymi częściami. I można czytać w dowolnej kolejności.

Tak rzeczywiście jest napisane, jednak wielu czytelników, którzy maja za sobą wszystkie części, uważa jednak, że kolejność ma znaczenie. Trudno mi to stwierdzić na własnym przykładzie, gdyż jeszcze 2 tomy przede mną :)

Ja jestem święcie przekonana, że ma to znaczenie, choć oczywiście można wszystko :) Ja też czytałam najpierw "Cień wiatru", a potem w kolejności wydawania, ale kiedy wróciłam do nich i przeczytałam po raz drugi w kolejności chronologicznej, wszystko ułożyło mi się jak puzzle w układance - szczególnie moja ulubiona postać Andreasa Corellego zyskała na znaczeniu. Poważnie polecam czytanie w tej kolejności, choć w każdej zapewne okaże się przyjemnością :)

Dopiero teraz miałam chwilę żeby tu zajrzeć ;) @aishiteru- wiem, że każdy ma inne gusta ale jeżeli dalej w zasięgu ręki masz "Czas Żniw" to sięgnij po niego w wolnej chwili ja po prostu kompletnie dla tej książki straciłam głowę! Dodawałam regularnie opinie i recenzje jednak nie miałam czasu tutaj dopisać książek... Tak więc za mną już "Rycerz Siedmiu Królestw" Georga R.R. Martina i "Prawdziwe Morderstwa" Charlaine Harris. Obie książki mogę polecić mimo, że każdą z innych powodów ;) Dzisiaj zaczynam "Motylka" Katarzyny Puzyńskiej, listonosz chwile wcześniej zapukał do moich drzwi. Dziewczyny czy u Was też tak recenzje wiszą w zawieszeniu? Wiem, że redakcja ma pełne ręce roboty ale moich 18 recenzji tak sobie wisi i wisi... I zastanawiam się czy są tak beznadziejne czy po prostu mam pecha ;)

pajeja88 - absolutnie nie masz pecha - to zupełnie naturalny stan, moja najstarsza recenzja wisi od pół roku :) Ale nic to, redakcja podobno ma tych recenzji kilka tysięcy... Ja też właśnie dziś dostałam "Motylka" (dziękuję Prószyńskiemu i Panu Listonoszowi za prezent z okazji Międzynarodowego Dnia dawania Książek!:)) i niniejszym się w niego zapadam :)

Pajeja, moich wisi ponad 30. Redakcja ma do sprawdzenia jakieś 1400 z hakiem. ;)

Uff a już się bałam, że coś ze mną nie tak... Ale biorąc pod uwagę ilość waszych "wiszących" o nic już się nie martwię. Niestety u mnie "Motylek" będzie musiał poczekać do jutra, zapomniałam że mam gości wieczorem.. @en-ca_minne też z okazji konkursu na recenzje? ;)

pajeja88 Mam, mam! Wygrałam "Czas żniw" w jakimś konkursie, więc leży spokojnie na półce. Teraz akurat coś czytam, mam niezłą kolejkę, ale może następny będzie właśnie "Czas żniw". Jeszcze nie widziałam złej opinii na temat tej książki.

Jakby ktoś chciał się pozbyć "Czasu żniw" to ja chętnie się wymienię. Mam sporo książek na zbyciu, a miejsce na te nowe potrzebne. ;)

pajema88 - tak, przy tej właśnie okazji :)

Robicie mi smaka na Zafona. Zwłaszcza, że nic jeszcze jego nie czytałam. Mam nadzieję, że uda mi się dorwać jakąś jego książkę w tym roku. Tak na próbę :)

Kocham Zafona miłością wielką! Nikt chyba nie wspomniał o Marinie;) Rewelacja! Ale zgadzam się,że Gra Anioła najlepsza. Jest jeszcze bardzo dobra "Światła Września" zjadłam w ciągu dnia;) a tymczasem pożegnałam się z pierwszym tomem Millenium ,które unikałam od dawna. teraz nie wiem dlaczego bo to świetna książka! Obejrzę dziewczynę z tatuażem teraz,na gorąco , jak lubię najbardziej ;)

Właśnie skończyłam czytać ,,Ring'' Koji Suzuki. Wcześniej oglądałam film, ale muszę przyznać, że książka była fenomenalna. Mroczny, ekscytujący horror pana Suzuki mrozi krew w żyłach. Szkoda, że w Polsce wydaje się tak mało japońskich książek. Polecam, z całego serca!

Oj, ciężko idzie wyzwanie. Na chwilę obecną mam tylko dwie przeczytane. Obecnie czytam Inferno,ale idzie ciężko, a wczoraj listonosz dostarczył kilka super ciekawie zapowiadających się pozycji. Tak więc jest co czytać. pozdrawiam ciepło wszystkich czytelników wyzwań

Hm, jeśli jedna książka ciężko mi idzie, to zaczynam czytać drugą. I czytam tak na zmianę. Trochę mi to pomaga. :) Wczoraj mnie też listonosz dostarczył przesyłkę (od kochanych granic zresztą) i już nie mogę się doczekać, kiedy skończę książkę, którą teraz czytam!

glaadys u mnie na polce stoi Ring od paru ładnych lat i brakowało mi do tej pory motywacji by się za to zabrać. dziś może japońskich pisarzy u nas mało wydają, ale warto sięgnąć po japońską klasykę wydawaną w 60 czy 70 latach w Polsce.

Jeśli brakuje Wam motywacji do czytania, to baaaardzo polecam Wam książkę, która (zapewniam!) zmieni to zjawisko:) "Książka o czytaniu, czyli resztę dopisz sobie sam" Justyny Sobolewskiej - ja przepadłam (http://kotnakrecacz.blogspot.com/2014/02/wpis-o-czytaniu-czyli-reszte-dopisz.html)

Dziś wieczorem wróciłam wróciłam z II etapu olimpiady z polskiego i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zaczynam ferie i wielkie czytanie :) Niestety dziś jestem tak wykończona psychicznie, że nie dam rady po nic sięgnąć, ale od jutra siedzę w książkach dzień i noc ;) en-ca_minne, narobiłaś mi smaku na tę książkę, nie słyszałam o niej wcześniej, ale wydaje się być świetna :)

Ja mam za sobą przeczytanych już kilka książek ale muszę wziąć się za dodanie ich do konkursowej biblioteczki.

white_swan, korzystaj z ferii (np. z Sobolewską - ciekawa jestem Twojej opinii:))! Ja mam dziś ostatnie zajęcia ze studentami i też czekają mnie ferieeeeee (dwa tygodnie bez studentów i uczniów<3 choć nadal ich oczywiście kocham:)) :) :) Moje regały już się cieszą :))