Forum

Wątek - Nowy kanon. Książki, które trzeba przeczytać na papierze
← powrót

Kto Post
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2014-10-24 12:00:56

"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcel Proust - książka zawiera wiele wątków autobiograficznych. Została uznana przez krytyków za przełomową jeśli chodzi o strukturę i narrację.
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2014-10-24 12:09:48

A tu znalazłam taką książkę: http://www.zombiesamurai.pl/2013/11/s-jj-abrams/ W tak oryginalny sposób napisanej książki jeszcze nie czytałam. Szkoda tylko, że nie ma jej w wersji polskiej. Zdecydowanie do przeczytania w formie papierowej.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-10-24 12:54:31

izabela81, super temat odkrywa się w Twoim linku. Rzeczywiście oryginalny pomysł na książkę - TYLKO papierową. Inna nie może nawet wejść w grę. Oj, już na nią zachorowałam.
Justyna03061990
Avatar użytkownika - Justyna03061990
2014-10-24 21:45:31

Uwielbiam papierowe książki, ich zapach. Lubię czuć kartki pod palcami, ale nie mam nic przeciwko czytnikom. Jeśli chodzi o książkę papierową, to myślę, że dla każdego może to być coś innego. Dla mnie książką, którą nie wyobrażam sobie czytać w innej formie niż forma papierowa jest "Złodziejka książek". Wpadła mi w ręce (dosłownie), w czasie, kiedy na prawdę jej potrzebowałam. Pozwoliła mi spojrzeć na śmierć z innej perspektywy. Czytałam ją kilka razy, na kartki spadały moje łzy, jest już trochę zniszczona, ale przez to jest czuję, że jest moja.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-10-26 19:41:57

Justyna, masz rację, że książka naznaczona Twoimi łzami, staje się bardziej Twoja, co wynika nie tylko z faktu posiadania, ale i z tego, że egzemplarz ma coś z Twoich emocji. Myślę, że każda przeczytana książka papierowa nosi w sobie ślad każdego wcześniejszego czytelnika, kawałek ich duszy, którą pozostawił czytając. Choć sama uwielbiam czytać przy jedzeniu, to zawsze staram się dbać o książki nie pozostawiać negatywnych śladów (jak zaschnięty plasterek pomidora znaleziony w książce pożyczonej z biblioteki!). Jednak choćby ślad łzy, włos, delikatne odbicie linii papilarnych palca, tworzą dla mnie wartość książek znalezionych np. u dziadków na strychu. Uważam, że do książki, które na pewno trzeba przeczytać w formie papierowej to te o książkach. Takie, które mają w sobie pewien rodzaj mrocznej tajemniczości, jak np. wymieniony już przeze mnie "Cień wiatru" Zafona czy "Trzynasta opowieść" Diane Setterfield.
mreliza2120
Avatar użytkownika - mreliza2120
2014-10-26 23:15:08

Popełniłam zbrodnię słuchania audiobooka "cienia wiatru" Carlosa Ruiza Zafona. Trafiłam na niego z polecenia i tak bardzo potrzebowałam dotknąć tej książki, że teraz czekam na moment,gdy ją wreszcie dostanę! W końcu to powieść o książce - trzeba to mieć w ręce, by poczuć lepiej klimat. Julian Carax nie pisał dla audiobooków ;)
drozd
Avatar użytkownika - drozd
2014-10-27 17:27:47

Wg mnie są to: Zabić drozda, Lot nad kukułczym gniazdem, Lśnienie, Hobbit i trylogia Tolkiena, Domek z marzeniami, Hrabia Monte Christo i wiele innych..
5Karolina97
Avatar użytkownika - 5Karolina97
2014-10-28 10:24:53

Ostatnio czytałam książkę pt."Medaliony". Niesamowite jak w tak małej książce można dostrzec tak dużo bólu,smutku i łez. Uważam,że powinno się ją czytać tylko i wyłącznie w postaci papierowej,bo to piękne,że otwierasz ksiązkę,której treścią"karmiło" się przed Tobą mnóstwo ludzi,którzy wynieśli z niej tak wiele pożytecznych i potrzebnych nam,współczesnym ludziom informacji,którzy otwierając ją czuli tak jak Ty ten zapach starej książki czego nie można poczuć czytając ją w formie elektronicznej. Dlatego jestem i zawsze będę za książką którą czyta się na papierze.
greenlady
Avatar użytkownika - greenlady
2014-10-30 13:40:34

"Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa. Koniecznie i tylko w wersji papierowej. Najlepiej w takiej z kotem na okładce. I jeszcze "Rok 1984" Orwella- taka treść na czytniku może powodować prawdziwe zaniepokojenie, z wersją papierową czytelnik jest nieco bezpieczniejszy. I może jeszcze "Cień wiatru" Zafona, książka o książkach, dla książek i książko-filów powinna być czytana jedynie w wersji papierowej. I choć uważam, że czytnik ma swoje ogromne plusy [i nie zgadzam się z violabu- można się zaczytać w ebooku, zależy od ebooka :)], to jednak książka w swojej książkowej drukowanej, pachnącej i szeleszczącej wersji jest najlepsza!
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-11-04 08:42:45

Biorąc pod uwagę kryteria wynotowane w artykule na "Granicach" p.t. "100 ulubionych książek Frederica Beigbedera", a mianowicie: 1. WYGLĄD AUTORA (ZACHOWANIE ALBO STYL UBIERANIA SIĘ) 2. HUMOR (PUNKT ZA KAŻDY WYBUCH ŚMIECHU) 3. ŻYCIE PRYWATNE AUTORA (NA PRZYKŁAD — MOCNY PUNKT, JEŻELI POPEŁNIŁ SAMOBOJSTWO W MŁODOŚCI) 4. EMOCJE (PUNKT ZA KAŻDĄ URONIONĄ ŁZĘ) 5. CZAR, WDZIĘK, TAJEMNICZOŚĆ (GDY MOWISZ „OCH, JAKIE TO PIĘKNE!”, NIE BĘDĄC W STANIE WYJAŚNIĆ DLACZEGO) 6. OBECNOŚĆ ZABOJCZYCH AFORYZMOW, USTĘPOW, KTÓRE MA SIĘ CHĘĆ WYNOTOWAĆ ALBO WYKUĆ NA PAMIĘĆ (PUNKT ZA KAŻDY CYTAT WYWIERAJĄCY WRAŻENIE NA KOBIETACH) 7. ZWIĘZŁOŚĆ (DODATKOWY PUNKT, JEŻELI KSIĄŻKA MA MNIEJ NIŻ STO PIĘĆDZIESIĄT STRON) 8. SNOBIZM, AROGANCJA (MOCNY PUNKT, JEŚLI POSTAĆ AUTORA OWIANA JEST TAJEMNICZYM MITEM, DWA — JEŚLI AUTOR PISZE O LUDZIACH, KTORYCH NIE ZNAM, TRZY — JEŚLI AKCJA ROZGRYWA SIĘ W MIEJSCACH, DO KTÓRYCH NIE MA ŁATWEGO DOSTĘPU) 9. ZŁOŚLIWOŚĆ, ROZDRAŻNIENIE, GNIEW, WYSYPKA (PUNKT, JEŚLI NASZŁA MNIE OCHOTA, BY WYRZUCIĆ KSIĄŻKĘ PRZEZ OKNO) 10. EROTYZM, ZMYSŁOWOŚĆ PROZY (PUNKT W PRZYPADKU EREKCJI, DWA — W PRZYPADKU ORGAZMU BEZ UŻYCIA RĄK) stwierdzam, że niemal wszystkie punkty (prócz dziesiątego) pasują do "MAŁEGO KSIĘCIA" Antoine'a de Saint ExUpery'ego.
agusia97
Avatar użytkownika - agusia97
2014-11-10 10:44:26

Uważam, że książkami, które trzeba przeczytać w wersji papierowej są na pewno wszystkie albumy, atlasy itp. Nie wyobrażam sobie czytania takich książek w formie elektronicznej. Ale jeśli miałabym wybrać jedną książkę, której nie potrafiłabym przeczytać na telefonie, tablecie itp, to jest to z pewnością "Wynalazek Hugona Cabreta". Powód jest bardzo prosty, jest to książka, która ma więcej stron z obrazkami niż z właściwymi literami, ale nie można jej przeczytać omijając obrazki, rysunki stanowią nierozerwalną całość z książką.
en
Avatar użytkownika - en
2014-11-19 14:20:12

Zanim będzie za późno, trzeba czytać książki - papierowe - dzieciom. Książki w twardych okładkach i w miękkich, i z wieloma kolorowymi ilustracjami, i takie, w których ilustracji jest mało; klasykę i nowości, książki wesołe i smutne, wartościowe bardzo oraz wartościowe mniej, łatwe w odbiorze i trudne. Czytanie dzieciom za każdym razem stwarza szansę na to, że z czasem zaczną one czytać same, że, przynajmniej dla niektórych z nich, książki staną się rzeczą niezbędną, przedmiotem pożądania - będą lubiły brać je do ręki, oglądać, mieć, zgłębiać, będą wypatrywały ich w domach nowo poznanych osób. Wtedy - paradoksalnie - może nie będzie jeszcze za późno, może nie wszystko okaże się stracone.
fotoagawa
Avatar użytkownika - fotoagawa
2014-11-22 19:07:33

B.S. Johnson "Nieszczęśni" - powieść, której rozdziały składają się z luźnych, nienumerowanych arkuszy ułożonych w pudełku, którą trzeba czytać "na chybił trafił" (jak nakazuje autor); R. Queneau "Sto tysięcy miliardów wierszy" - cały urok tej machiny do produkcji wierszy tkwi właśnie we własnoręcznym tworzeniu prawie nieskończonej liczby sonetów, a do generowania nowych sensów nie trzeba używać komputera; poza liberaturą też klasyczna literatura: P. Suskind "Pachnidło" - w trakcie jej czytania nad leśnym zapachem papieru unosi się intensywna woń farby drukarskiej; J.-C. Carriere, U. Eco "Nie myśl, że książki znikną" - erudycyjnej i zarazem zabawnej rozmowy dwóch bibliofilów na temat wyższości książki papierowej nad elektroniczną po prostu nie wypada czytać na czytniku :)
tommy2014
Avatar użytkownika - tommy2014
2014-11-23 00:01:20

Zdecydowanie "Boska komedia" Dantego. Monumentalne dzieło stanowi odzwierciedlenie sytuacji człowieka późnego średniowiecza, czasów wielkich konfliktów między cesarstwem a papiestwem, mieszczaństwem a szlachtą, a także upadku obyczajów, wiary, Kościoła. Dzieło Dantego, przedstawiające alegoryczną wędrówkę poety po zaświatach, poprzez Piekło, Czyściec aż do Raju, stanowi próbę ukazania zagubionemu w ciemnym lesie świata człowiekowi prawdziwej drogi do zbawienia.
slk
Avatar użytkownika - slk
2014-12-03 15:30:45

Naszym zdaniem najciekawsze propozycje i uzasadnienia zaprezentowali violabu, marp, fotoagawa. Laureatów prosimy o przesłanie danych adresowych (z dopiskiem "nowy kanon") na pr@wwpol.com Pozostałym uczestnikom dziękujemy za interesującą dyskusję, zapraszamy też do jej kontynuowania.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-12-03 16:00:35

Cieszę się i dziękuję za wyróżnienie. Slk zaintrygował mnie "Imieniem róży", po którą to książkę zaplanowałam sięgnąć w niedługim czasie.
szpachela
Avatar użytkownika - szpachela
2014-12-03 20:50:42

Gratulacje :)
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-12-04 08:57:18

Szpachela, dzięki :-) Pomyślałam o jeszcze jednym powodzie, dla którego można uznać wyższość ksiązki papierowej nad elektroniczną. Czytając "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" niejednokrotnie miałam ochotę potrząsnąć bohaterem, a że nie sposób chęć tę wprowadzić w czyn, to choćby rzucić ksiązką o ścianę ze złości na niego. Ksiązkę można potem skleić, a introligator potrafi nawet doprowadzić egzemplarz do stanu nawet lepszego niż pierwotny. Pokruszony czytnik, laptop czy komputer trudno byłoby naprawić. To tak z przymróżeniem oka. Ale większość kryteriów Beigbedera jest właśnie takich.
marp
Avatar użytkownika - marp
2014-12-08 22:05:08

Dzięki
romantka
Avatar użytkownika - romantka
2014-12-18 12:12:48

a co myślicie o tej liście: http://xiegarnia.pl/artykuly/najlepsze-ksiazki-2014-roku-literatura-polska/ - nie przeczytałam jeszcze całości, ale wydaje mi się dość trafna. A kilka z nich, jak kroniki jakubowe, moim zdaniem warto dodać do nowego kanonu
Odpowiedz