Forum

Wątek - Książki z okazji Dnia Matki
← powrót

Kto Post
slk
Avatar użytkownika - slk
2014-05-06 16:05:36

Tak często traktujemy matczyną miłość jak coś oczywistego, naturalnego, danego na zawsze. Wydaje nam się, że zawsze będzie jeszcze mnóstwo czasu, żeby się za nią odwdzięczyć. A kiedy nagle okazuje się, że jest już za późno, oddalibyśmy wszystko za jeszcze jeden dzień. Zbliża się Dzień Matki. Chcemy, byście z tej okazji podzielili się z nami swoim "przepisem" na idealną książkę, jaką wręczylibyście swoim Mamom z okazji tego święta. Możecie dołączyć do niego życzenia, jakie złożylibyście Mamom, wręczając tę książkę lub odpowiedni cytat. My wspólnie z Wydawnictwami Znak i Między Słowami proponujemy książki Jeszcze jeden dzień Mitcha Alboma oraz Gra o władzę Danielle Steel. To właśnie te tytuły otrzymają autorzy najciekawszych propozycji. Na Wasze propozycje czekamy do końca maja - bo dobrą książkę można Mamie ofiarować również bez okazji.
Mamut
Avatar użytkownika - Mamut
2014-05-06 17:42:52

Mojej Mamie sprezentowałabym książkę pełną radości, której stronice napisano miłością:) W której jest to o czym marzy i śni. I życzenia: Kochana Mamo! Za to, że Dałaś mi zycie, ze Byłaś i Jesteś zawsze blisko mnie. Za dobro i czar, jaki Roztaczasz wokół siebie nawet o tym nie wiedząc. Za to wszystko dziś, w Dniu Matki, DZIĘKUJĘ Tobie moja kochana Mamo!
Mamut
Avatar użytkownika - Mamut
2014-05-06 17:43:58

I musiałaby to być książka odpowiednio gruba, żeby Mama czytała ją długo! I koniecznie z bardzo bardzo dobrym zakończeniem:)
takahe
Avatar użytkownika - takahe
2014-05-06 20:07:03

Ja mojej kochanej mamie sprezentowałabym dietetyczną książkę kucharską gdyż mama bardzo lubi gotować ale jednocześnie stara się dbać o swoją i domowników szczupłą figurę ;)
aishiteru
Avatar użytkownika - aishiteru
2014-05-06 20:33:22

Zastanawiając się nad przepisem na idealną książkę dla Mamy pomyślałam, że trzeba trochę o mojej Mamie napisać. Proszę się nie bać! - to tylko kilka zdań. Myślę, że w życiu Mamy słowa już od dawna odgrywały wielką rolę i ukrywały pewne piękno, które trzeba wyzwolić! :) Moja Mama jest osobą niezwykle romantyczną, która w szafie, pod stertą ubrań, chowa zeszyt zapełniony swoimi wierszami. Są to wiersze, które Mama pisała będąc jeszcze w moim wieku, oraz te, które napisała całkiem niedawno. Kilka z nich przeczytała mi jakiś czas temu i ucieszyło mnie, że dopuściła mnie do tego swojego "małego świata". Do tej pory znałam tylko jeden wiersz mamy, z czasów, kiedy chodziła do szkoły. Posiada też ona specjalny zeszyt gdzie znajdują się cytaty, które niezwykle jej się spodobały - ujęły swoim przesłaniem i ukrytą w nich mądrością - i które mama przygarnęła, lub też słowa piosenek, które są jej bliskie. Ostatnio znalazła się tam piosenka "Jolka, Jolka pamiętasz..." Budki Suflera. Mama jest kobietą, która wie, czego chce, a jednocześnie bije od niej delikatność. Mama jest wielką romantyczką, o tak. Co lubi czytać? Nie romanse! Myślę, że idealną książką dla niej byłaby taka, która dostarczyłaby jej wzruszeń, nad którą można się zamyślić, wynieść coś, co zostanie w jej sercu na zawsze. Myślę, że ludziom podobają się książki, w których znajdują coś podobnego do nich samych. Moja mama to delikatna, romantyczna osoba, ale jednocześnie niezwykle silna. Dobrą powieścią byłaby taka, której treść opowiada o tym, żeby się nie poddawać, walczyć o swoje marzenia, zdobywać szczyty i wyciskać życie jak cytrynę. Mama lubi piękne historie, opowieści jak z baśni, ale podobają jej się też historie o ludziach silnych, którzy mimo przeciwności losu zdobywają to, na czym im zależy. Książka dla Mamy powinna być powieścią prawdziwą (choć niekoniecznie pozbawioną fantazji). Chodzi mi o taką, w której znajdzie wszystkie emocje - radość, smutek, współczucie, poświęcenie, stratę, ale też siłę, o którą wzbogaca każde z tych doświadczeń. W książce Mama musi odnaleźć mądrość ukrytą wśród słów, piękno, które autor tka za ich pomocą. Chciałabym, aby w takiej książce Mama znalazła coś, co chciałaby zapisać w swoim zeszycie. To by znaczyło, że te słowa wywarły na niej wielkie wrażenie i uznała, że trzeba je mieć przy sobie. Myślę, że przy wręczeniu Mamie książki wystarczyłoby 6 słów: "Kocham Cię mamo. Dziękuję, że jesteś".
kalola
Avatar użytkownika - kalola
2014-05-07 11:19:33

Mama, osoba najważniejsza w życiu chyba większość z nas. Jest naszym Aniołem Stróżem na każdym etapie naszego życia, która troszczy się o nas i kocha miłością bezwarunkową i jedyną. Z okazji święta Dnia Matki, mojej Mamie podaruję książkę która zawiera w sobie cząstkę wspomnień z czasów Jej młodości - „Ptaki ciernistych krzewów” Colleen McCullough , jest to historia romantyczna i ponadczasowa, jest jak podmuch wiosennego wiatru, który uwalnia nas od tęsknoty za słońcem, daje nadzieję i radość. Wydaje mi się, że najlepsza książka to taka, która pozwala cofnąć się w czasie, wzbudzić silne emocje, odtworzyć smaki, zapachy i ożywić wspomnienia. Nie jest ważne ile ma stron, kto jest autorem i kiedy była wydana, bowiem ważne jest jaką zawiera w sobie historię i aby potrafiła odnaleźć magiczną siłę łączącą pragnienia ze wspomnieniami. Kochana Mamo, dziękuję Ci za Twoją miłość, która daje mi schronienie, pozwala czuć się kochana i bezpieczna. Dzięki Tobie mogę Kochać, bo wiem czym jest miłość.
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2014-05-07 11:34:48

Ja podarowałabym mojej Mamie książkę "Balsam dla duszy matki i córki" autorstwa Jacka Canfielda. W tej książce moja Mama znalazłaby opowieści o miłości i odwadze, o stracie i pojednaniu, o poświęceniu i odkupieniu, a przede wszystkim o codziennej trosce. Bo która mama się o nas nie troszczy? Myślę, że przy tej książce nawzajem śmiałybyśmy się i płakałybyśmy. Ta książka zbliżyłaby nas do siebie jeszcze bardziej. I oczywiście dołączyłabym specjalnie dla niej taką dedykację: Mamo, kocham Cię za nic, ponieważ nie kocha się za COŚ... po prostu jesteś i Cię KOCHAM bezinteresowną miłością, bo jesteś moją Mamusią. Kocham Cię za to, że wspierasz mnie w trudnych chwilach, i że zawsze starasz mi się pomóc gdy ja nie wiem co zrobić. Kocham Cię za to, że byłaś ze mną przez całe moje życie. Wspierałaś mnie kiedy szłam do pierwszej klasy, byłaś ze mną kiedy chorowałam, kładłaś mnie spać, zmieniałaś pieluchy, karmiłaś... Kocham Cię nawet za to, że czasem pomarudzisz. Twoja niesforna kochająca córka.
iwona-w
Avatar użytkownika - iwona-w
2014-05-08 08:04:50

Myślę, że dla mojej Mamy nie byłaby ważna kategoria czy konkretny tytuł, każdą ofiarowaną traktowałaby jako dar płynący z serca. Wybrałabym książkę, przy której lekturze można się zatrzymać, do której można wielokrotnie wracać, ciepłą, wzruszającą. Książkę, której treścią można się dzielić z innymi. A życzenia jak zwykle w naszym przypadku byłyby owocem chwili.
magda690
Avatar użytkownika - magda690
2014-05-08 20:27:06

1 łyżeczka slodkiej miłości 1 kg dojarzałości 1 łyżka stołowa prawdziwości 1 nalewka gorzkiej goryczy 1 dorodny samiec 2 owoce miłości Szczęśliwy Happy End Opowiedziany przez życie (nie to wyimaginowane) ale prawdziwe, nasze - Twoje! Szęście bywa czasem złudne, prawdziwy cios w samo życie uczy najlepiej nie tylko w książkowych historiach czytanych jednym tchem nocą - ale tych naszych - Rodzinnych!
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2014-05-08 22:17:41

Gdy w przedszkolu wychowawczyni zapytała dzieci: „Za co kochacie swoje mamusie?” mój synek jako jedyny z grupy odpowiedział: „Za nic”. W oczach wychowawczyni pozostał już jako nieczuły chłopiec, a ja jako beznadziejna matka. Bywa jednak miłość tak wielka, pełna pozytywnych emocji i bezinteresowna, że trudno ją wyrazić słowami, co malec po swojemu potem mi wyjaśnił. Pomimo tego, że dzisiaj jest już nastolatkiem, mamy ze sobą świetny kontakt oparty na zrozumieniu, zaufaniu, ale też i na konsekwencji. Miłości do dziecka nauczyła mnie moja Mama. To ona pokazała mi jak wielkie jest matczyne serce, na jak wiele poświęceń jest zdolna iść osoba, która odpowiedzialnie kocha. To Ona nauczyła mnie miłości i szacunku wobec rodzeństwa. Dzięki temu moja Siostra jest moim najlepszym przyjacielem. Moja Mama wiele trosk ma już za sobą - i tych związanych z wychowaniem dzieci, i z pracą zawodową, i z trudnym małżeństwem. Dlatego teraz cieszy mnie każda chwila Jej radości, Jej promiennego uśmiechu, Jej szczęścia. Jedną z przyjemności mojej Mamy są książki. Chciałabym by czytała jedynie te relaksujące, napisane lekkim stylem, które niosą optymizm i mówią o kobietach w jej wieku, o silnych osobowościach potrafiących przezwyciężać trudności, jednocześnie nie tracąc wrażliwości. Za najrozmaitsze życzenia wystarczą te słowa do mojej rodzicielki: „Kocham Cię Mamusiu i dziękuję, że Ty mnie kochasz.”
igielka
Avatar użytkownika - igielka
2014-05-10 12:42:31

Witam, Moja mama uwielbia książki pisane życiem, przez kobiety, dla kobiet i o kobietach. Doskonale wie, że najlepszą fabułę dla książki układa właśnie samo życie, ludzkie życie, ludzkie losy wpisane w historię. Są to książki bardzo pouczające, można uczyć się z nich jak żyć, jak czerpać radość i zadowolenie i w czym tkwi sens życia. Czas spędzony z taką książką nigdy nie jest czasem straconym, ważne szczególnie gdy się ma go mało.
Mimozami
Avatar użytkownika - Mimozami
2014-05-10 12:56:21

Dla mojej mamy często kupuję książki o krajach orientalnych. Indie, Maroko, Chiny... wiem, ze mama pasjonuje się tymi barwnymi i pełnymi piękna miejscami. Ale to prezenty na co dzień. Najbardziej chciałabym sprezentować mojej mamie, byle tylko przeczytała i się zastosowała!, poradnik, by więcej czasu poświęcać samej sobie. Moja mama należy do tych mam, które sobie odbiorą, by dać dzieciom. Chciałabym, by więcej czasu chciała poświęcić dla siebie, zrozumieć, że nie żyje tylko dla nas, chciałabym, by kochała siebie tak bardzo mocno, jak kocha nas, bo zasługuje na to, najbardziej na całym świecie, choć sama tego nie dostrzega. To radość patrzeć, jak powolutku, powolutku, pozwala sobie na to, by nie musiała nam się odpłacać za prezenty i drobne oznaki szacunku, wdzięczności i miłości. Odpłaciła już dawno, po stokroć bardziej. Kochana mama :) A w tym roku sprezentuję jej także ilustrowaną przeze mnie książkę. Mama zawsze mnie wspierała w mojej pasji, choć byli i tacy, którzy twierdzili, że z rysowania się wyrasta. To nie ja pokazałam, to razem pokazałyśmy, że warto być sobą, nieważne, co myślą inni. Wiem, że ta książeczka sprawi jej wiele radości.
Shi4
Avatar użytkownika - Shi4
2014-05-10 19:03:55

Dla mojej mamy kupiłabym książkę o zdrowiu, by długo żyła i nie chorowała :) Poza tym jest straszną fascynatką medycyny, chociaż trochę rozminęła się z powołaniem.
Usunięty
Avatar usuniętego użytkownika
2014-05-11 16:04:02

Mama nie może ruszać się z domu, dlatego podarowałabym jej książki o dalekich podróżach; zarówno dzienniki pisane przez znanych podróżników, jak i te dokumentalne, opisujące wiele pięknych, godnych uwagi i zwiedzenia miejsc, kilka przewodników "na dobry początek", żeby, gdy już wyzdrowieje naprawdę mogła gdzieś wyjechać, oraz mapę i pinezki, do zaznaczania najbardziej interesujących ją miejsc. To wraz z życzeniami "Chwytaj każda chwilę, bo życie jest zbyt krótkie, by je przeleżeć w łóżku", stanowiłoby dla niej dobry prezent.
Susanna
Avatar użytkownika - Susanna
2014-05-12 20:30:26

Swojej Mamusi podarowałabym książkę o podróżach w nieznane i egzotyczne zakątki świata. Przygodach, które przeżywałaby razem z bohaterami i tajemnicach, które podczas czytania próbowałaby rozszyfrować. Dodałabym do tego nutkę kryminalną oraz szczyptę gorącego i zakazanego romansu. To przepis na książkę, która pochłonęłaby Mamę i sprawiła, że oderwałaby się od szarej rzeczywistości na długie godziny. To właśnie byłaby książka idealna dla mojej Mamy! Matka nie musi wszystkiego rozumieć wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna. Paulo Coelho "Czarownica z Portobello"
jusiajusia1
Avatar użytkownika - jusiajusia1
2014-05-12 21:00:50

A ja swojej mamie podarowałabym książkę, dzięki której oderwałaby się od codziennych problemów i pracy. Książkę owianą tajemnicą, ale i z nutą pikanterii. Książkę typowo kierowaną do kobiet. Taką, którą nie potrafiłaby przestać czytać i żeby z niecierpliwością wracała do domu by zasiąść w fotelu z gorącą herbatą, czytając tą właśnie książkę. Na pierwszej stronie napisałabym jej dedykację, by pamiętała, że książka była ode mnie specjalnie dla niej. Życzenia brzmiałyby mniej więcej tak: Kochana Mamo! Jesteś najlepszą mamą na świecie ! Kocham Cię za to, że mnie urodziłaś, za to, że mnie teraz wychowujesz i za to, że jesteś przy mnie w każdym momencie mojego życia. Jesteś wyjątkowa. P.S. Aby ta książka przypominała Ci jaką masz fantastyczną córkę, która Cię kocha i która pragnie podziękować Ci za wszystko co dla niej zrobiłaś. Twoja Jusia
bitter
Avatar użytkownika - bitter
2014-05-13 01:43:32

"Mamo, w sercu Cię kołyszę..." Mama. Słowo-klucz, słowo, które nierzadko samo wypływa z ust. Dla wielu - najważniejsze. Miałam ogromne szczęście, bo wygrałam dla mojej Mamy i Taty podróż do Paryża. To szczęście po podróży w oczach Mamy jest nieocenione, bezcenne. Szczęście tym większe, im więcej pozytywnych książek czyta. Bo uwielbia takie, które motywują i nastrajają dobrze. Bo kocha, kiedy coś trwa, a ostatnie strony nie są końcem - lubi, gdy może do danej książki wracać, zaznaczać coś w niej, podkreślać. Zaznacza też fragmenty specjalnie dla mnie i czyta mi je na głos - żeby zaszczepić we mnie pozytywne myślenie. Pożycza te książki wszystkim, których chce wesprzeć. Połączenie tego i jej dobrej energii - coś niesamowitego! I to, jak sama ubiera w słowa to, co przekazują książki, jak "podnosi" wyżej, kiedy nastrój spada poniżej poziomu morza... Mama to Chodząca Motywacja! Więc tak, przepis na książkę dla Mamy to garść uśmiechu i całe kilogramy "pozytywności" i motywacji. Książka o mocy podświadomości, o sile pozytywnego myślenia albo o potędze dobra. Żeby zawsze, zawsze, ZAWSZE była Szczęśliwa.
justyna1
Avatar użytkownika - justyna1
2014-05-13 16:45:37

Moja mama uwielbia kryminały i taką książkę też bym jej sprezentowała. Podarowałabym jej książkę trzymającą w napięciu, pełną zwrotów akcji, napięcia i wyrazistych bohaterów. Książkę od której nie mogłaby się oderwać i o której nie zapomniałaby nawet po jej przeczytaniu. Mamo dziękuje Ci że przymnie jesteś,że mnie wspierasz i miłość okazujesz. Mamuś bardzo Cię kocham i za wszystko Ci dziękuje.
martucha180
Avatar użytkownika - martucha180
2014-05-13 17:18:04

Idealna powieść dla mojej kochanej Mamy to gatunek zwany przeze mnie: misz i masz, czyli potocznie miszmasz. Składniki tego gatunku: 1/4 sensacji okraszonej strachem i przerażeniem z nutą dramatyzmu i potężną dawką adrenaliny w formie posypki, 1/4 obyczajówki z psychologią i paletą uczuć wszelakich, 1/4 przygód w podróży z komicznymi perypetiami, 1/4 romansu doprawionego bezpruderyjną erotyką i ciętymi dialogami między bohaterami i… "zamordyzm", bowiem książka musi trzymać czytelnika za mordę od pierwszej literki do ostatniego znaku interpunkcyjnego. I jeszcze jedno idealna powieść wciąga czytelnika w swój świat do tego stopnia, że staje się on jego niewidzialnym bohaterem, niemym świadkiem zdarzeń. Gdy moja Mama ma taką idealną powieść w swych łapkach, to wówczas czyta w nocy, póki nie skończy. A najgorsze jest to, że w środku nocy potrafi się głośno śmiać, a ja wtedy jej zazdraszczam! A przy wręczaniu prezentu rzekłabym: „Przepraszam, dziękuję i proszę o jeszcze. Kocham Cię!”.
ManicPixieDreamG
Avatar użytkownika - ManicPixieDreamG
2014-05-13 17:24:59

Myślę że od siebie podarowałabym Jej książkę w rodzaju "Matki Papieża. Poruszającej opowieści o Emilii Wojtyłowej", jaką napisała Milena Kindziuk- Broń Boże, nie dlatego bym ja porównywalnie do Papy miała 'wyjść na ludzi', lecz aby przypomnieć iż najważniejsza jest obecność Matek w codzienności; nie muszą nas one kreować, wystarczy aby wspierały i że każda z Nich nosi w sobie cząsteczkę świętości z racji tego że po prostu jest. Jeśli chodzi o przepis jako taki, to powinna być książka dla Matki o kobietach wytrwałych, wielodzietnych, stających w obliczu trudności, troskliwych, bogobojnych i pięknych (ścierpiałabym nawet niewielką dawkę pożądania, by rozgrzała Jej serce w zimowy wieczór- ale przydałby się i czarny charakter, by ochłodził emocje bez zasiewania niechęci- zresztą Mama moja pała sympatią do tych wszystkich fikcyjnych postaci 'złych ale bez których nie byłoby smaczku'). Wspaniale gdyby była to saga w rodzaju "Krystyny, córki Lavransa" z historią i szczyptą legendy w tle, by wciągnęła Ją ale nie pozostawiła po sobie nieutulonej pustki, jakiej sama często doświadczam: Przeczytałam, i co teraz zrobię ze swoim życiem?; chociaż Ona nie jest raczej z tego typu niewiast. Musiałoby w niej iskrzyć się od humoru, by zatarły się wszelkie bruzdy, których nie widać, ale które może ma wokół Swych ust, a które powstały ze zgryzoty. Dobrze byłoby, gdyby powieść taka działa się w Chinach, bo moją Mamę inspiruje tamtejsza kultura. A najchętniej, podarowałabym Jej powieść którą sama dla niej napisałam i którą udałoby mi się wydać.
Odpowiedz