Forum

Najbardziej chciałbym przeczytać książkę Nick'a Vujicic'a pt. "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!". Wybieram tę książkę, ponieważ bardzo wzruszyła mnie ta historia i jestem pewna, ze pozwoli mi ona wyciągnąć wiele życiowych wniosków. Jestem osobą, która czasem miewa kłopoty natury egzystencjalne i myślę, że "doświadczenie" tej historii mogłoby by mi pomóc w innym patrzeniu na świat. Bardzo podziwiam Nick'a za jego determinację i nie poddawanie się mimo tak wielkiego wyzwania jakim obdarzył go Bóg. Już nie mogę się doczekać, kiedy ta książka wpadnie w moje ręce:)

Mnie marzy się „Namiętność po zmierzchu”. Mam ochotę na dobrą literaturę erotyczną. Napaliłam się na wszechobecnego Greya, liczyłam na ciarki na plecach, wypieki na twarzy, a przeżyłam emocje porównywalne do tych, które odczuwam podczas czytania instrukcji obsługi pralki. To pozostawiło we mnie niedosyt tego gatunku i nauczyło mnie nie ufać reklamie i z dystansem podchodzić do opisu okładkowego. Jednak kiedy książka zdobywa nagrodę jury w plebiscycie musi być tego warta. Tak, mam ochotę na dużą dawkę pikantnych emocji na namiętność wiszącą w powietrzu i sex, który pobudzi moja wyobraźnię

"Ciotka Matylda cała w papilotach ma rozpieszczonego kota i nadzieję że się jeszcze zmieni świat.." Tak śpiewała grupa Pod Budą w swojej "Balladzie o ciotce Matyldzie", a co w swojej pisze pani Magdalena Witkiewicz? Przeczytałam opis i wiem, że takiej książki potrzebuję na tę śnieżną wiosnę: ciepłej i pełnej humoru! Do tego jeszcze kusi zapowiedź, że książka mówi o tym, iż dobrych ludzi w świecie nie brakuje, a ja mam ostatnio pewne wątpliwości w tej kwestii... Ciociu Matyldo, ratuj!!! ;)

jako niepoprawna miłośniczka prozy pani Katarzyny Michalak na wiosnę chciałabym "posiąść" jej "Mistrza".Przeczytałam chyba wszystkie jej książki.Niektóre magiczne,jak "seria poczekajkowa" pełna magii i czarów.Niektóre dość przejmujące jak "seria z kokardką" czy po prostu życiowe jak "seria owocowa".Niby banalna.a ma w sobie zawsze wątek,który urzeka i powoduje chwilę zadumy."Mistrza " nie znam,a myślę sobie,że Katarzyna MIchalak erotyzująca może być ciekawym wyzwanie dla czytelnika.

Trudno zdecydować się na jedną pozycję, dlatego opiszę te, które najbardziej przykuły moją uwagę. Są to: 1. „Urojenie” Janusza Koryla 2. „Szósta lamentacja” Williama Brodricka 3. „Tożsamość szaleństwa” Rafała Wałęki Ale po kolei… :) „Urojenie” - morderstwo, pogoń, obsesja – to najbardziej przekonuje mnie do sięgnięcia po tę książkę. Dużym plusem jest także ciekawa okładka, która tak, jak interesujący opis, również oddziałuje na czytelników oraz polski autor tego dzieła, którego miałam przyjemność „poznać”, czytając bardzo dobre „Sny”, a także jego styl pisania. „Szósta lamentacja” – intryga, zaskoczenie, czasy wojenne, zbrodniarz oraz wpleciony wątek religijny – takie połączenie na pewno zachęca znaczną część miłośników kryminałów, mnie z pewnością. :) „Tożsamość szaleństwa” – zaginięcie, poszukiwania, tajemnice, policja, przeszłość, szaleństwo… A poza tym, również polski autor oraz intrygujący sposób pisania, który niejako zmusza czytelników do jeszcze mocniejszego zagłębienia się w książkę, co bardzo mi odpowiada. Próbując znaleźć wspólne punkty, wymienione wyżej utwory zainteresowały mnie najbardziej, ponieważ należą do kategorii, która jest mi najbliższa: thriller, kryminał, sensacja. Ponadto zagadka, która pojawia się w każdym z nich - czy uda mi się ją rozwiązać przed zakończeniem i odłożeniem książki na półkę? :) W utworach należących do wymienionej przeze mnie kategorii zawsze podoba mi się właśnie możliwość prowadzenia własnego dochodzenia, liczne zwroty akcji i skrajne emocje, które towarzyszą mi podczas czytania.

Jako nagrodę od redakcji za przetrwanie zimy (ktora nota bene w ogóle nie chce się skończyć) chciałabym (a raczej chciałybyśmy - ja i córeczka) otrzymać naszym zdaniem najlepszą książkę na wiosnę - B@jki Marcina Pałasza. Nic tak człowieka nie relaksuje jak wieczorne czytanie na dobranoc, wszak "cała Polska czyta dzieciom". Wyrabianie w najmlodszyk miłości do książek to podstawa, moja mała choć dopiero 13,5 mieisęczna uwielbia słuchać bajek. Jak narazie zna dwie - Czerwonego Kapturka oraz Jasia i Małgosię - bo takiemu maleństwu świat bajek należy przedstawiać powoli, by zdążyło się z nimi oswoić i kojarzyć o co w nich chodzi. Bajki rozwijają wyobraźnię i kształcą. Gdy przeczytałam recenzję B@jek uznałam, że to idealna książka dla nas na wiosnę, bo moja wyobraźnia ze zmęczenia szwankuje. Książka pełna optymistycznych, nowoczesnych przeróbek klasyki czyli tego co najlepsze. Nowy Czerwony Kapturek na pewno zafascynowałby moją Małą, a i ja miałabym przy tym dużo śmiechu. Myślę, że rapująca Baba Dżaga poprawiłaby nam humor nawet podczas roztopów.

Ja najbardziej chciałabym przeczytać książkę "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!" Dlaczego? Chciałabym poznać życie pana Nick'a, dowiedzieć się o Nim czegoś więcej np. jak żyje, funkcjonuje, jak sobie radzi ze swoją chorobą i innymi trudnościami. Jednak przede wszystkim ta książka na pewno dużo by mi dała, bo chcę zmienić swoje życie, swój charakter. Szukam czegoś, co da mi siłę, napełni mnie energią i pokaże, że można wiele mimo różnych przeciwności losu. Bo w końcu jak się chce, to można wszystko, a pan Nick będzie najlepszym przykładem.

Bardzo bym chciała otrzymać książkę „Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!” Nicka Vujicica, którego występ dla dzieci (do zobaczenia na youtube https://www.youtube.com/watch?v=1zeb-k-XzaI) zrobił na mnie ogromne wrażenie. Przed wszystkim jego pogoda ducha i dystans do samego siebie.Nick Vujicic ma w sobie tak duże pokłady pozytywnej energii, jakich nie widziałam u nikogo innego, mimo braku rąk i nóg. Sytuacja, która wydaje się powinna go załamać. Jednak on sam jak opowiada w filmie, że nigdy się nie poddaje. Widzi tylko przed sobą przeszkodę, którą musi pokonać, ale wie, że nic go nie zatrzyma. Chciałabym się więcej o nim dowiedzieć, niż z filmu, który Wam poleciłam, dlatego jako nagrodę wybrałam jego książkę. Jeśli choć w połowie jest tak dobra jak jego występ przed dziećmi( a to najtrudniejsza publiczność), to wiem, że się nie zawiodę.

Jako nagrodę od Granic.pl chciałabym otrzymać książkę ,,Perwersjonistka" Julii Kruk. Ostatnio rozsmakowałam się w tego typu pozycjach. Erotyka i seksualność to często temat wstydliwy i nie często poruszany. Przyjemnie jest samotnie rozpłynąć się w marzeniach z tego typu pozycjami w ręku ;-))). Przeczytałam już sporo książek w tym klimacie. Natknęłam się na książki lepsze i gorsze, interesujące lub ,,nijakie". Sądzę, że ,,Perwersjonistka" jest książką niezwykle ciekawą . Myślę, że świetnie dozuje erotykę, od tej delikatnej do śmiałej i wyrafinowanej. Z pewnością nie potrafiłabym się od niej oderwać ;-)

Chciałabym otrzymać książkę "Gwiazda Strindberga". Należy ona do gatunku, który lubię i cenię najbardziej, choć z braku czasu rzadko go czytam. Książka ta ma wszystko to, co w nim najważniejsze: tajemnicę sprzed lat, przygodę, akcję. Tego rodzaju lektury nie dają od siebie odejść i właśnie tego mi teraz trzeba - aby się na czymś skupić, bo mimo wszystko nie trafiła w moje rece ostatnio taka właśnie lektura. Chyba już zdążyłam zapomnieć jak to jest, a ta książka wydaje się spełniać moje oczekiwania.

"Szósta lamentacja" to tytuł, do którego przymierzam się już od dłuższego czasu. Jako miłośnik historii najnowszej lubuję się w książkach, których akcja toczy się podczas I czy II wojny światowej. Nawet jeśli nie są to pozycje historyczne. Jeśli wierzyć recenzjom i wyborowi jury konkursu na "Najlepszą książkę na wiosnę", a tak wiele obytych w temacie osób nie może się mylić, "Szósta lamentacja" jest lekturą obowiązkową dla wszystkich fanów intryg, zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kilka kalendarzowo wiosennych, ale wciąż zimnych i jednak długich wieczorów, z pewnością byłoby dla mnie przyjemniejszych, gdybym mógł spędzić je w towarzystwie sensacji Williama Brodricka.

Przeczytałam już kilka plebiscytowych książek, kilka nawet mam (np. pięknie wydany "Kaszmirowy szal", po który w księgarni same ręce mi się wyciągnęły). A teraz najbardziej marzy mi się... BAŁAGAN. Książkowy oczywiście, nie w domu. Choć w domu już go mam ;) Ten tytuł pasuje więc do mnie idealnie i na pewno wspaniale odnalazłby się na półce z książkami mojej córki (choć akurat u nas w książkach porządek panuje) :)

Kilka książek z tej listy przykuło moją uwagę, jednak najbardziej chciałabym zapoznać się z "Zaginioną dziewczyną". Powieść Gillian Flynn, z tego co udało mi się zaobserwować, zbiera w internecie świetne recenzje, a ja już dawno nie miałam w rękach dobrego kryminału. Ten wydaje się mieć wszystkie cechy rasowej powieści sensacyjnej: misternie uknutą intrygę, ślady prowadzące donikąd i niezwykłą, wciągającą atmosferę grozy. Ponadto jej niemała objętość uprzyjemniłaby mi wiosenne wieczory przy kubku pysznej herbaty i zapalonej nocnej lampce. Jednak najbardziej chciałabym się przekonać, czy ta książka rzeczywiście zasługuje na miano "Thrillera roku 2012" :)

Moją uwagę przykuła książka "Samotnica". Nie chcę jej dla siebie, tylko dla mojego bratanka, któremu staram się zaszczepić bakcyl czytania. Myślę, że ta książka mu się spodoba. Jest tu przygoda, trochę magii (w sam raz dla pokolenia wychowanego na "Harrym Potterze"), a także wydaje mi się, że ta książka uczy o takich wartościach, jakimi np. jest przyjaźń i koleżeństwo.

Lilka i spółka - Magdalena Witkiewicz Codziennie czytam mojej córeczce, która już osłuchała się bajek i baśni, więc pora sięgnąć po książki przygodowe, a ta zapowiada się naprawdę interesująco. Tyle osób głosujących nie może się przecież mylić.

Odkąd obejrzałam krótkometrażowy film "Cyrk motyli", w którym główną rolę gra Nick Vujicic, gorąco zapragnęłam przeczytać jego książkę "Bez rąk, bez nóg bez ograniczeń". Potrzebuję kopa na rozpęd, motywacji, inspiracji i bodźca do zmiany spojrzenia na swoje błahe problemy. Wierzę, że po jej przeczytaniu coś we mnie zmieni się na lepsze, a to chyba wystarczające uzasadnienie. Część 1: www.youtube.com/watch?v=fyRnby4oE0E Część 2: www.youtube.com/watch?v=XsLYiq3PQg4

Jeśli chodzi o książkę "Bez rąk, bez nóg bez ograniczeń"... czytałam. Faktycznie, jest wspaniała.Czyta się jednym tchem. Chciałabym mieć ją w swojej kolekcji, bo jest jedną z tych, do których często się wraca.

Z wielką chęcią przeczytałabym ksiązkę "Zaginiona dziewczyna" gdyż to powieść która niesie z sobą jakąś rodzinną tajemnicę, gdzie zbrodnia (lub może jej brak) tylko czeka na wyjaśnienie. To z pewnością nie będzie łatwa zagadka jak i to, kto okaże się winny zniknęcia dziewczyny. Może ta powieść będzie dla mnie detektywistycznym wyzwaniem i zaskoczy mnie swoim zakończeniem. Przynajmniej mam taką nadzieję i chciałabym móc przekonać się o tym co skrywa jej treść:)

Lista nominowanych książek jest zaiste zacna i wybrać jedną książkę z takiej literackiej uczty to jak podczas degustacji wykwintnych win zadowolić się tylko jedną lampką. Jeśli jednak już muszę to zrobić to z całym przekonaniem sięgam po powieść Urojenie Janusza Koryla. Czynię to głównie dlatego, że czytałem już książki tego autora i wiem, że na pewno będzie to lektura, która mnie nie zawiedzie. Świetny warsztat, ciekawe postacie, wciągająca fabuła, wartka akcja, czynią z książek pana Koryla lekturę obowiązkową dla każdego miłośnika thrillerów i powieści kryminalnych. Ja za takiego się uważam, dlatego nie mogę przejść obojętnie koło szansy na zdobycie tak zacnego dzieła. Odkurzę półeczkę, poprzestawiam książki i znajdę dla Urojenia wygodne miejsce!

Chciałabym wygrać „Anielski kokon”, ponieważ: - uwielbiam pisarstwo p.Karoliny Wilczyńskiej i tylko tej książki jeszcze nie mam w swoich zbiorach - bohaterką jest też trzydziestolatka, więc myślę, że łatwo byłoby mi się z nią zidentyfikować - pragnę doświadczyć tego samego, wewnętrznego wyzwolenia, co Olga - ciekawa jestem wszelkich aniołów i tajemnic tkwiących w książce - nurtuje mnie, jak bohaterka poradzi sobie z toksycznym związkiem – naprawi go, a może zacznie żyć od nowa - fascynuje mnie sama okładka, taka lekka, finezyjna, marzycielska, a że niedługo będę miała nowy regał na książki, to myślę, że świetnie wkomponowałaby się w moją biblioteczkę. - ciekawi mnie, kim okaże się Ananke - myślę, że powieść ta pobudziłaby mnie do refleksji i wyrwała z zimowo-wiosennego marazmu - zastanawia mnie, co zmieniłaby we mnie ta książką, bo jestem pewna, że tak by się stało - wiele dobrego już o niej słyszałam, dlatego naprawdę chciałabym ją przeczytać