Źródłowość w człowieku - paradoksalnie - nie mówi o czasie jego narodzin, ani o pierwszym ośrodku krystalizacji doświadczeń; wiąże go natomiast z tym, co mieści się w innym czasie, i wyzwala w nim to, co nie jest mu współczesne; nieustannie, w ciągle ponawianym mnożeniu się, pokazuje, iż rzeczy zaczęły się wcześniej od niego i że z tego powodu nikt, czyje doświadczenie zostało w całości ustanowione i ograniczone przez owe rzeczy, nie zdoła określić źródła.
Źródłowość w człowieku - paradoksalnie - nie mówi o czasie jego narodzin, ani o pierwszym ośrodku krystalizacji doświadczeń; wiąże go natomiast z tym, co mieści się w innym czasie, i wyzwala w nim to, co nie jest mu współczesne; nieustannie, w ciągle ponawianym mnożeniu się, pokazuje, iż rzeczy zaczęły się wcześniej od niego i że z tego powodu nikt, czyje doświadczenie zostało w całości ustanowione i ograniczone przez owe rzeczy, nie zdoła określić źródła.