Po tym pocałunku nie czułam już nic innego-ani zimnej ściany za mną,ani paniki czy strachu.Daemon całował mnie,jakby chciał zaznaczyć moją przynależność do niego,ale przecież już mnie miał.Całą.Moje serce.Moje duszę.Wszystko.
Strach i odwaga często są jednym i tym samym. Robią z ciebie albo wojownika, albo tchórza. Jedyną różnicę stanowi osoba, która jest w środku.
Po tym pocałunku nie czułam już nic innego-ani zimnej ściany za mną,ani paniki czy strachu.Daemon całował mnie,jakby chciał zaznaczyć moją przynależność do niego,ale przecież już mnie miał.Całą.Moje serce.Moje duszę.Wszystko.