Naprawdę nie miałem słów na to, jak jej życie się zmieniło. Nic, co bym powiedział, nie poprawiłby sytuacji. To jak powiedzenie komuś, kto stracił ukochaną osobę, że ta jest teraz w lepszym miejscu. To bezcelowe. Nikt nie chciał tego słyszeć. Niczego to nie zmieniało, żal nie odchodził i nadal nie było wiadomo, dlaczego to się stało.
Naprawdę nie miałem słów na to, jak jej życie się zmieniło. Nic, co bym powiedział, nie poprawiłby sytuacji. To jak powiedzenie komuś, kto stracił ukochaną osobę, że ta jest teraz w lepszym miejscu. To bezcelowe. Nikt nie chciał tego słyszeć. Niczego to nie zmieniało, żal nie odchodził i nadal nie było wiadomo, dlaczego to się stało.