I do jakiego stopnia dobrzy byli księża,lekarze,aptekarze,medycy i pocieszyciele wszelkiego autoramentu,jeśli w godzinie nieszczęścia nie pozostali na miejscu ,ale woleli czmychnąć?Czy dawali tym budujący przykład miłości bliżniego ?
I do jakiego stopnia dobrzy byli księża,lekarze,aptekarze,medycy i pocieszyciele wszelkiego autoramentu,jeśli w godzinie nieszczęścia nie pozostali na miejscu ,ale woleli czmychnąć?Czy dawali tym budujący przykład miłości bliżniego ?