Właśnie po czterdziestce większość ludzi uznaje, że spełniła swoją rolę w tym sensie, że spłodzili dzieci i zbudowali gniazdo, albo żyli w roli kobiety czy mężczyzny, więc należałoby się wzbogacić o tę drugą płeć w sobie. Co moim zdaniem należy interpretować również tak, że po czterdziestce kobieta już nie potrzebuje mężczyzny, a mężczyzna kobiety. Wystarczają sobie sami.
Właśnie po czterdziestce większość ludzi uznaje, że spełniła swoją rolę w tym sensie, że spłodzili dzieci i zbudowali gniazdo, albo żyli w roli kobiety czy mężczyzny, więc należałoby się wzbogacić o tę drugą płeć w sobie. Co moim zdaniem należy interpretować również tak, że po czterdziestce kobieta już nie potrzebuje mężczyzny, a mężczyzna kobiety. Wystarczają sobie sami.