Dmochowski odpisuje, że potomni będą chcieli wiedzieć o mistrzu wszystko, i znów pyta: "Czy jest Pana zamyślonym, świadomym i chcianym (a w takim razie dlaczego?): a) statyczność, b) osiowość, c) frontalność Pańskich obrazów?" (...)Beksiński wybucha: (...) "Ma Pan w sobie potrzebę dziecka, które zagląda do brzucha zabawki, ale zabawki przestają po takiej operacji zazwyczaj nie tylko mówić >>mama<< i >>tata<<, jak też zamykać oczy, ale w ogóle nadają się już tylko na złom. (...) Przecież Pana pytania, które mi Pan postawił,
Dmochowski odpisuje, że potomni będą chcieli wiedzieć o mistrzu wszystko, i znów pyta: "Czy jest Pana zamyślonym, świadomym i chcianym (a w takim razie dlaczego?): a) statyczność, b) osiowość, c) frontalność Pańskich obrazów?" (...)Beksiński wybucha: (...) "Ma Pan w sobie potrzebę dziecka, które zagląda do brzucha zabawki, ale zabawki przestają po takiej operacji zazwyczaj nie tylko mówić >>mama<< i >>tata<<, jak też zamykać oczy, ale w ogóle nadają się już tylko na złom. (...) Przecież Pana pytania, które mi Pan postawił,