To co czytam dziś, jest typowym kretynizmem, które powstają teraz masowo, zarówno w książkach jak i na taśmie video. Nie wiem po co to do cholery czytam. Nieprawdopodobnie infantylny idiotyzm. Żeby choć był dobrze napisany, żeby choć umiał trzymać w napięciu (...) (Zdzisław Beksiński, 24.01.1995).
To co czytam dziś, jest typowym kretynizmem, które powstają teraz masowo, zarówno w książkach jak i na taśmie video. Nie wiem po co to do cholery czytam. Nieprawdopodobnie infantylny idiotyzm. Żeby choć był dobrze napisany, żeby choć umiał trzymać w napięciu (...) (Zdzisław Beksiński, 24.01.1995).