Zawsze rozpoznawałem ją tylko w kawałkach, to znaczy niedostępne mi było jej istnienie, a tym samym cała była mi niedostępna. To nie była ona, a przecież nie był to nikt inny. Rozpoznałbym ją pośród tysiąca innych kobiet, a jednak nie mogłem jej "odnaleźć".
Zawsze rozpoznawałem ją tylko w kawałkach, to znaczy niedostępne mi było jej istnienie, a tym samym cała była mi niedostępna. To nie była ona, a przecież nie był to nikt inny. Rozpoznałbym ją pośród tysiąca innych kobiet, a jednak nie mogłem jej "odnaleźć".