Odkryłam, że opieka zastępcza w żadnym razie nie jest zadaniem łatwym. Jeżeli ktoś chce się tego podjąć i oczekuje, że trafi do niego mała Sierotka Marysia lub Ania z Zielonego Wzgórza, to spotka go niemiłe zaskoczenie. Nie ma tu słodkich, rozczochranych dzieci, które miały niewielkiego pecha i potrzebują tylko trochę miłości i czułości, aby się dobrze rozwijać, kwitnąć i szerzyć miłość na świecie. Dzieci nie przychodzą do rodzin zastępczych z szeroko otwartymi oczami i uśmiechniętymi buziami. W wyniku tego, co im się przydarzyło,
Odkryłam, że opieka zastępcza w żadnym razie nie jest zadaniem łatwym. Jeżeli ktoś chce się tego podjąć i oczekuje, że trafi do niego mała Sierotka Marysia lub Ania z Zielonego Wzgórza, to spotka go niemiłe zaskoczenie. Nie ma tu słodkich, rozczochranych dzieci, które miały niewielkiego pecha i potrzebują tylko trochę miłości i czułości, aby się dobrze rozwijać, kwitnąć i szerzyć miłość na świecie. Dzieci nie przychodzą do rodzin zastępczych z szeroko otwartymi oczami i uśmiechniętymi buziami. W wyniku tego, co im się przydarzyło,