Niespodziewanie Michael odsunął od siebie jedzenie i spojrzał na mnie z namysłem:-Cathy, dziś rano, zanim do mnie przyszłaś, słyszałem mojego tatę. Naprawdę. Powiedział: "Michael, pora się ubierać. Nie chcesz chyba, żeby księża na ciebie czekali". Zawsze tak mówi, każdego ranka, kiedy trzeba się już zbierać do szkoły. Zabrzmiało to, jakby naprawdę stał tam w pokoju(...)
Niespodziewanie Michael odsunął od siebie jedzenie i spojrzał na mnie z namysłem:-Cathy, dziś rano, zanim do mnie przyszłaś, słyszałem mojego tatę. Naprawdę. Powiedział: "Michael, pora się ubierać. Nie chcesz chyba, żeby księża na ciebie czekali". Zawsze tak mówi, każdego ranka, kiedy trzeba się już zbierać do szkoły. Zabrzmiało to, jakby naprawdę stał tam w pokoju(...)